Stało się. Konfederacja się rozchodzi. Odeszli Liroy z Jakubiakiem, którzy postanowili szukać szczęścia w polityce na własną rękę. Teraz podobny gest poczynił Grzegorz Braun, który postanowił założyć własną partię (Konfederacja Korony Polskiej), o czym poinformował swoich sympatyków z "Pobudki" na jej facebookowej stronie. Może za dużo powiedziałem, że odchodzi od Korwina-Mikke, bo pan Braun zarzeka się, że nowa partia której jest założycielem będzie dalej funkcjonować pod szyldem "Korwina", ale nie da się ukryć, że są to tylko słowa, bo nowa partia poraczkuje przez pewien okres do czasu swego okrzepnięcia, a gdy wiatr będzie sprzyjał powie Mikkemu "adieu". Zapewne do takiego ruchu nakłoniła Grzegorza Brauna albo nieciekawa sytuacja w samej Konfederacji (czego nie znamy), stąd poszukiwanie własnego miejsca, lub po prostu niedawny dobry wynik wyborczy w Gdańsku. Braun wielokrotnie bowiem podkreślał, że swoją jakość rozpoznaje w boju , być może doszedł do wniosku, że nadszedł odpowiedni czas by sięgnąć wyżej. Pytanie tylko co z Kają Godek i jej wyborcami, czy pospieszy za Braunem, czy też tak jak on założy własną partię? Gdyby tak się stało, to los Konfederacji byłby już raczej losem przesądzonym in minus, gdyż sam Janusz Korwin-Mikke tego co z Konfederacji zostało długo w ręku nie utrzyma.
Inne tematy w dziale Polityka