Nie jestem prezydencki - stwierdził Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji w wyborach na prezydenta RP.
Nie jestem, taki ale jestem taki, przekonywał wyborców pan Sławomir i wyliczał swoje zalety, w tym polityczne, wspominając przy tym, że niezależnego prezydenta mieliśmy tak naprawdę 30 lat temu i był nim... Aleksander Kwaśniewski. Nie wiem ile miał wówczas lat pan Sławomir, ale chyba bardzo mało, skoro opowiada takie bzdury.
Niemniej należy mu przyznać rację, on sam rzeczywiście nie jest prezydencki, bo jest on marionetką w rękach pana Wiplera, czyli dogadywali kocioł garnkowi. Żyrandol ma więc pełne prawo zwalić się na nie przewrócony dotąd stolik.
Inne tematy w dziale Polityka