Pogodny Pogodny
494
BLOG

Dziś otwarcie ME Niemcy-Szkocja. Holendrzy zaś pewni swego

Pogodny Pogodny Euro 2024 Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

A więc to już dziś, czyli o 21.00 ruszy piłkarska karuzela Europy. Na początek mecz Niemcy-Szkocja. Pewnie stadion w Monachium na powitanie ryknie te swoje "Niemcy ponad wszystko", z dopiskiem w niemieckiej głowie, "a jutro złoty medal ME w Piłce Nożnej!

Nie dziwię się, przekrętami politycznymi okupują przecież Europę, ale do tego tortu brakuje im tylko sukcesu ich reprezentacji, która ostatnimi czasy mocno oklapła i dała się obijać niemal każdemu. Nie wiem, może już minął czas na powiedzonko Gary Linekera, że 22 facetów  biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy.

Daj Bóg, aby się nie spełniło. Daj Bóg aby w Monachium Szkoci zrobili Niemcom szkockie niebo na dalsze mecze. Potomkowie Piktów to przecież waleczny naród, przekonali się o tym mocarni Rzymianie, którzy aby się od nich uwolnić musieli usypać specjalny wał obronny.

Myślę więc, że Szkoci swoją zadziornością i wytrwałością zmuszą Niemców do zorganizowania autobusu w niemieckim polu karnym. Oby starczyło im tylko sił i pomysłowości w rozmontowaniu niemieckiej obrony. Jeżeli strzelą Niemcom pierwsi bramkę, ustawią mecz pod siebie.

Inaczej przedstawia się sprawa naszej drużyny w nadchodzącym niedzielnym meczu z Holendrami. Holenderski obrońca De Ligt, który niedawno dwuznacznie nazwał publicznie naszego sędziego pana Marciniaka   "wielką hańbą i błędem" jest bardzo pewnym siebie. Uważa on, że zespół Holandii ma w składzie tak  wielu graczy z czołowych europejskich klubów, że nas połkną bezproblemowo. De Ligt twierdzi że osiągną dobry wynik nie tylko dzięki formie ale i  doświadczeniu w grach turniejowych. Holenderski obrońca zauważył także, że drużyna wie jak się przygotować do gry co trzy, cztery dni oraz że posiadają wysoką jakość piłkarską. Słowa De Ligta popiera holenderska prasa. Tamtejsi dziennikarze są zdania, że nasza kadra "gra futbol archaiczny i defensywy". Podobnie co teraz uważali również w czasach boskiego Cruyffa i Neeskensa i spotkał ich srogi zawód w meczach z polską reprezentacją. Naszym atutem będzie więc obok "gryzienia trawy"  holenderska pogarda dla polskich kartoflaków. Oby więc butnych Holendrów spotkała słynna pycha co to kroczy przed upadkiem. Jeden do zera nam w zupełności na początek wystarczy, tym bardziej że trener Holendrów także ma dziury w składzie, chyba że łże.

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Sport