Robale są ohydne i kropka. Pamiętam że kiedyś, dawno dawno temu Wojciech Cejrowski napisał był książkę o Amazonii, tytułu już nie pomnę, w której to zagłębił się w jednym z rozdziałów w świat owadów, robaków, jakże inny i obcy od tego naszego naszpikowanego ssakami, gadami i ptakami. W jednym ze zdań autor zawarł tezę, że jeżeli nasz świat upadnie to zostaną robale. „Zimno: uniwersalny w świecie owadów środek nasenny“ - napisał Bernard Werber w "Imperium mrówek". Spójrzmy, uważniej czy aby nie tak postępują z nami? Usypiają z każdej strony pod pozorem naszego dobra, i czynią to głównie z pomocą... zimna. Zakaz używania gazu, węgla, ropy, oszczędności na każdym kroku. Podstępna filozofia, która ma nas wtłoczyć w ciemny, porażający świat robali kryjący się pod naszymi stopami.
W filmie "Żołnierze kosmosu" i jego dalszych częściach trwała więc walka z obrzydliwymi robalami, które chciały posiąść ziemię na własność, a z ludzi uczynić sobie poddanych. Oczywiście to film, ale czy aby przyszłość nie zamierza nam spłatać figla? Dzisiaj to będą robaki na talerzu w sosie własnym, rosół z dobrze odżywionego jelonka rogacza, pluskwy z kluseczkami, chrabąszcze zapiekane w sosie biedronkowym, a jutro? Jutro ktoś wpadnie na pomysł aby odciążyć ludzkość od przykrości jaką jest praca i wyhoduje np. cyborga termita sterowanego sztuczną inteligencją, którego zaprzęgnie się do pracy jako górnika przy budowie metra lub mega mrówkę żołnierza z ogromnymi szczękami, w dodatku jadowitą...do kasowania tych co się władcy sprzeciwią. Z taką walczył już wiele lat temu, a właściwie z tymi, którzy ją stworzyli słynny Simon "The Saint" Templar w odcinku "Dom na smoczej skale"....
Że to horror science-fiction? A czy horrorem nie jest antyludzka polityka UE oraz eko terroryści majstrujący coraz głębiej przy prawach przyrody? Dzisiaj są to więc robaki na talerzu, a jutro, bądź pojutrze, monstrualne szczypawki pilnujące obozów śmierci dla tych ludzi, którzy sobie własną wolność szczerze umiłowali...
Inne tematy w dziale Rozmaitości