Robi się ciekawie. Polecę więc cytatem, bo szkoda słów. Takie czasy mimo to skomentuję te zapowiadane szaleństwo na końcu.
"3 listopada odbyła się konferencja „Bezpieczeństwo energetyczne czasu wojny. Przekształcenia rynku ropy i gazu w państwach Trójmorza”, której organizatorem był Warsaw Enterprise Institute (WEI). Wśród panelistów znalazł się dr Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen. Stwierdził on m.in – co skrzętnie odnotowali uczestnicy debaty – że w zrównoważonej przyszłości nie ma miejsca na prywatne samochody osobowe.
Do sprawy odniósł się red. Łukasz Warzecha.
„Może pora, żeby rząd jakoś jasno wyklarował swoje stanowisko, bo jeśli takie brednie wygaduje ważna osoba z dużej państwowej spółki, to dobrze byłoby wiedzieć, czy to jest oficjalne stanowisko władzy” – pytał na Twitterze.
I otrzymał odpowiedź od autora wspomnianych słów.
„Panie Redaktorze, to nie jest stanowisko, lecz konkluzja. Prywatne samochody, użytkowane maksymalnie dwie godziny dziennie stoją w sprzeczności ze zrównoważoną konsumpcja. Społeczeństwo oczywiście ma wybór, dokąd zmierzać a od tego zależy powodzenie transformacji” – napisał Adam Czyżewski.
Do sprawy odniósł się też PKN Orlen twierdząc, że to skrót myślowy.
„W dyskusji o przyszłości, szczególnie długoterminowej, pojawia się wiele głosów o przewagach transportu współdzielonego nad indywidualnym. Są one uwzględniane w strategiach największych firm motoryzacyjnych i nie możemy być wobec nich obojętni” – dodał koncern.
Sam Czyżewski wyjaśnił jeszcze, że „współdzielenie (używa się tego określenia w dyskusjach na temat przyszłych form transportu) rodzi złe skojarzenia. Podczas panelu wyjaśniłem, że chodzi o korzystanie z pojazdu, bez konieczności jego posiadania, tylko wtedy gdy jest potrzebny”.
Ja natomiast wiem jedno. Jeśli o czymś zaczyna się jawnie gadać, oznacza to, że jest plan gotowy do wdrożenia.
źródło PCh24
Inne tematy w dziale Technologie