Dzisiaj ciąg dalszy wojennych opowieści z frontu rosyjsko-ukraińskiego. Czy może pamiętacie przekaz TVP opowiadający o tym jak to Rosjanie zbombardowali Bogu ducha winny market handlowy na osiedlu mieszkalnym? Albo taką informację, że Rosjanie ostrzeliwują bloki mieszkalne? Zapytam dalej: czy ta sama telewizja powiedziała wam również, że na dachu wspomnianego marketu ustawiono gotowy do użycia sprzęt wojenny, a w zamieszkanych blokach, na poszczególnych piętrach urządzono stanowiska ogniowe?
Założenie tych wojennych działań jest proste. My do nich strzelamy i będziemy strzelać, ale oni do nas nie będą, bo jak zaczną, to narażą się w mediach na powszechną krytykę, że mordują niewinnych cywili. I o tym jest poniższy tekst.
"Reguły wojny mówią, że należy jak najbardziej ograniczyć ofiary wśród ludności cywilnej. Oznacza to, że nie należy wysadzać szkół, ale oznacza to również, że nie należy ukrywać wojska w szkołach.
Mgła wojny spowija wojnę rosyjsko-ukraińską, a negocjacje pokojowe trwają. Propagandowe opowieści można jednak rozszyfrować i tak też jest w przypadku raportu Washington Post: „Rosja zabija cywilów na Ukrainie. Taktyka obrony Kijowa zwiększa zagrożenie”.
W artykule napisano: „Coraz częściej Ukraińcy stają w obliczu niewygodnej prawdy: zrozumiały impuls wojska do obrony przed rosyjskimi atakami może sprawić, że cywile znajdą się na celowniku. Praktycznie każda dzielnica w większości miast została zmilitaryzowana, niektóre bardziej niż inne, co czyni je potencjalnymi celami dla sił rosyjskich próbujących zlikwidować ukraińską obronę.”
I w tym tkwi szkopuł. Instalując wojsko do obrony obszarów cywilnych, Ukraina czyni z nich cele wojskowe.
William Schabas, profesor prawa międzynarodowego na Middlesex University w Londynie, powiedział The Washington Post: „Niechętnie sugeruję, że Ukraina jest odpowiedzialna za ofiary wśród ludności cywilnej, ponieważ walczy w obronie swojego kraju przed agresorem, ale w stopniu, w jakim Ukraina przenosi pole walki na tereny cywilne, zwiększa to zagrożenie dla ludności cywilnej.”
Należy pamiętać, że The Washington Post jest w dużej mierze częścią ukraińskiej machiny propagandowej. Przyznanie, że Ukraina uczyniła z obszarów cywilnych cele wojskowe, jest zdumiewające.
W artykule napisano: „Gdy rosyjskie siły atakują miasta, Ukraińcy w odpowiedzi ufortyfikowali obszary cywilne, aby bronić Kijowa, rozmieszczając systemy obrony powietrznej, ciężką broń, żołnierzy i ochotników do patrolowania enklaw. Rośnie liczba ofiar wśród ludności cywilnej”.
Doświadczenie podpowiada mi, że gdy jedna strona skarży się, że druga strona uderza w szkoły, szpitale i teatry, to być może w tych szkołach, szpitalach i teatrach znajdują się cele wojskowe. Przez dziesiątki lat palestyńscy terroryści popełniali zbrodnie wojenne, wykorzystując szkoły, szpitale i teatry do osłony swoich operacji wojskowych. Nikt nigdy ich za to nie oskarża.
Istnieją dowody na to, że Rosjanie omijają tereny zamieszkane przez ludność cywilną.
Newsweek doniósł w zeszłym tygodniu: „Jakkolwiek niszczycielska jest wojna na Ukrainie, Rosja powoduje mniej szkód i zabija mniej cywilów, niż mogłaby – twierdzą eksperci wywiadu USA”.
Brzmiało to – według Newseeka – rozczarowująco. Brak śmierci i zniszczeń przypisali złemu planowaniu i niekompetencji.
Jednak w artykule zacytowano anonimowego analityka, który powiedział: „Serce Kijowa zostało ledwie dotknięte. A prawie wszystkie uderzenia dalekiego zasięgu były skierowane na cele wojskowe”.
Putin […] grał zgodnie z zasadami i zaskoczył ekspertów Newsweeka. Być może Putin unika zbrodni wojennych.
Z drugiej strony, Ukraina zamienia obszary cywilne w cele wojskowe.
The Washington Post napisał: „W ciągu ostatniego miesiąca dziennikarze The Washington Post byli świadkami, jak ukraińskie rakiety przeciwczołgowe, działa przeciwlotnicze i transportery opancerzone umieszczono w pobliżu budynków mieszkalnych. Na jednym z pustostanów dziennikarze The Washington Post zauważyli ciężarówkę przewożącą wyrzutnię rakiet Grad. Punkty kontrolne z uzbrojonymi ludźmi, barykady z worków z piaskiem i opon oraz skrzynki z koktajlami Mołotowa są wszechobecne na miejskich autostradach i ulicach mieszkalnych. W stolicy kraju, Kijowie, nieustannie słychać odgłos odpalanych rakiet i artylerii, a na niebie widoczne są białe smugi pocisków.”
Ukraina robi to z tego samego powodu, dla którego Palestyńczycy chowają się za szkołami, szpitalami i tym podobnymi obiektami: liczą na atak, który będą mogli wykorzystać do celów propagandowych.
Richard Weir, badacz w dziale kryzysów i konfliktów Human Rights Watch, który pracuje na Ukrainie, powiedział The Washington Post: „Jeśli jest tam sprzęt wojskowy i [Rosjanie] mówią, że celują w ten sprzęt wojskowy, to podważa to twierdzenie, że atakują celowo obiekty cywilne i cywilów”.
I powiedział, że ukraińskie wojsko jest „odpowiedzialne na mocy prawa międzynarodowego” za usunięcie swoich sił i sprzętu z obszarów zamieszkanych przez ludność cywilną, a jeśli nie jest to możliwe, za wyprowadzenie cywilów z tych obszarów.
Weir powiedział: „Jeśli tego nie zrobią, to jest to pogwałcenie prawa wojennego, ponieważ narażają na niebezpieczeństwo ludność cywilną, ponieważ cały ten sprzęt wojskowy jest legalnym celem”.
Proszę zauważyć, że nie cytuję rosyjskich stron propagandowych. Newsweek i The Washington Post są niezmiennie proukraińskie.
Nie bronię Putina. Powinien był pozostać w Rosji.
Ale nie zamierzam też czcić świętego Zelenskiego. Jest on marionetką oligarchy Ihora Kołomojskiego, któremu reżim Bidena zabronił wjazdu do USA. Ten cukrowy tatuś dał Zelenskiemu program telewizyjny, który zapewnił mu prezydenturę.
To jest wojna bez dobrych ludzi. Nie udawajmy, że jest inaczej.
Don Surber
źródło DonSurber.blogspot.com (March 30, 2022) | https://donsurber.blogspot.com/2022/03/ukraines-human-shields.html | "Ukraine's human shields" w całości za Bibuła.com
Inne tematy w dziale Polityka