Pogodny Pogodny
517
BLOG

Czy pomoc można wymusić a historię sprytnie okaleczyć? Można

Pogodny Pogodny Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

Czy można wymusić pomoc? Można. Zaraz po wojnie pod nasz dom podjechała ciężarowka wraz gazikiem wypełnionym żołnierzami. Dowodzący nimi człowiek w oficerskim przedwojennym mundurze, ale z orłem bez korony na czapce oświadczył kótko, że mamy zakwaterować przywiezionych przez niego obywateli, i to bezwłocznie.  Z ciężarówki wysiedli jacyś ludzie, wystawiano meble. Odwołania nie było. Mimo że dom był zapełniony rodziną, pogorzelcami z Warszawy. Nowi mieszkańcy musieli jednak wejść i się z nami ścieśnić. Po ich odejśu przyszli zaraz nowi, gdyż od razu do naszego domu przykleił się także i kwaterunek. Całe szczęście, że dom zbudowano w szczerym polu, daleko od sklepów i stacji. Lokatorzy  z czasem sami szukali więc wygodniejszego miejsca, ale fakt pozostał faktem: komusnistyczna władza siłą wymuszała na ludziach wzajemną pomoc.

Przypominam tę historyjkę nie bez powodu. Oto tekst na który trafiłem w sieci.

"Szef zorganizował zbiórkę na pomoc Ukraińcom, po czym porównał wpłaty pracowników biurowych i pracowników fizycznych. Wyszło mu, że pracownicy fizyczni wpłacili za mało, więc postanowił zabrać im premie i przekazać na zbiórkę - pisze w mailu do redakcji jeden z pracowników elbląskiej firmy Avante z prośbą o interwencję. Jak sprawę wyjaśnia dyrektor firmy? (...)

Odpowiedź dyrekcji

W związku z licznymi pytaniami i komentarzami w sieci oświadczam, że Pracownikom nie była planowana, ani tym bardziej nie została odebrana żadna premia wynikająca z umowy o pracę, regulaminów wewnętrznych, czy kodeksu pracy. Jesteśmy firmą, która nagradza Pracowników nie tylko za realizacje planów produkcyjnych, ale również za zaangażowanie wykraczające poza zwykły zakres obowiązków. Jest to specjalne świadczenie pochodzące z wypracowanych zysków, przyznawane (lub nie) indywidualnie i uznaniowo przez Dyrekcję. Pojawiające się w sieci oskarżenia jakoby nasze działania, wynikające z odruchu serc, na rzecz pomocy Uchodźcom, odbyły się kosztem wynagrodzeń naszych Pracowników są nieprawdziwe. Jeżeli ktoś posiada dowody, że jest inaczej powinien to zgłosić stosownym instytucjom. Nie mamy w tym zakresie nic do ukrycia - pisze Damian Brzeziński w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu. - Zbiórka została zorganizowana z inicjatywy pracowników firmy i bezpośrednio przez nich przeprowadzona. Zebrane środki zostały komisyjnie przeliczone i wpłacone przez jednego z pracowników na konto Fundacji pomagającej dzieciom – ofiarom wojny. Zbiórka nie była organizowana przez firmę, lecz na jej terenie. W tej sytuacji byliśmy zobowiązani poinformować o jej wynikach. W przeciwnym wypadku firma mogłaby zostać posądzona o ukrywanie czegoś, lub o nieetyczne działania. Zbiórka była dobrowolna. Nikt w tej sprawie nie wywierał nacisku na Pracowników.

Nasza firma od wielu lat wspiera finansowo różne fundacje i organizacje pomagające dzieciom. Nigdy niesiona pomoc nie odbywała się kosztem Pracowników. Środki pochodziły zawsze z wypracowanych zysków, a nie z odebranych wynagrodzeń (...)"

Tłumacznie godne ministra Niedzielskiego dotyczące dobrowolnych szczepień przeciw covid-19 (śmiech)

A czy można humanitarną pomocą próbować fałszować własną Historię przez jej rozwodnienie? Dlaczego nie? Skoro można zabrać premię pracownikom, to i historię można również w jakiś sposób okaleczyć, ograbić z prawdy, co uczyniła obecnie Polska Akademia Nauk, postsowiecka następczyni Polskiej Akademii Umiejętności.

"W świetle agresji rosyjskiej na Ukrainę wnioskuję w imieniu Komitetu Nauk Historycznych Polskiej Akademii Nauk, by organizatorzy przerwali konkurs, korzystając z p. 12 regulaminu. Priorytetem polskich uczniów, nauczycieli, rodziców i całego społeczeństwa stało się obecnie udzielenie moralnego i materialnego wsparcia Ukraińcom walczącym z najeźdźcą, a także uchodźcom, szukającym schronienia w naszym kraju. Są wśród nich uczniowie, dołączający – często po traumatycznych przeżyciach – do zespołów klasowych w polskich szkołach. Wracanie w tym momencie do pamięci o krzywdach z przeszłości nie ułatwi ani ukraińskim, ani polskim uczniom zmierzenia się z nowymi wyzwaniami – napisał prof. Schramm, adresując pismo do organizatorów i patronów konkursu szkolnego „Wołyń – pamięć pokoleń”.

Tymczasem z Mołdawii mają do nas przylecieć specjalnymi samolotami kolejni uchodżccy z Ukrainy, którym rząd mołdawski nie jest w stanie pomóc. No cóż, jeszcze dwa, trzy miliony uciekinierów, a rząd podejmie decyzję, że czas z ciężarówką i gazikiem pełnym żołnierzy należy zorganizować w Polsce na nowo. Przy okazji padają jednak i takie stwierdzenia, że pomoc humanitarna ma odwrócić uwagę polskiego społeczeństwa  od decyzji rządowej, która ma oddać niebawem Polskę pod władanie złowrogiego, globalistycznego WHO.


źródło 

https://wprawo.pl/skandaliczne-pismo-polskiej-akademii-nauk-ws-przerwania-konkursu-szkolnego-wolyn-pamiec-pokolen/

 https://www.portel.pl/wiadomosci/szef-zabral-nam-premie-i-przekazal-na-zbiorke/127762


Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo