Pogodny Pogodny
212
BLOG

Putinowi marzy się rola Aleksandra Macedońskiego

Pogodny Pogodny Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

To że Putin przyjdzie aby wziąć w "opiekę"  teren w większości zamieszkały przez Rosjan, było pewne na 100% jak w szwajcarskim banku. Podobnie postępował Hitler. Mniejszości narodowe skupione w dużej ilości na terenie jakiegoś państwa są ku temu znakomitą okazją do wywierania presji, a jak trzeba również i wojny - casus Wolnego Miasta Gdańska, a wcześniej problem czeskich Sudetów i litewskiej Kłajpedy.

Poza tym Ukraina powinna  wiedzieć w temacie Rosjan,  że duża, silna mniejszość  stanowić będzie w przyszłości dla istnienia państwa poważne zagrożenie. Nie twierdzę, że trzeba było wymordować wszystkich Rosjan przy granicy z Rosją, ale należałoby podejść do problemu dyplomatycznie - jakieś referendum.

Niestety, nie mogli tego uczynić, gdyż teren zbuntowanych republik, to teren wybitnie przemysłowy, bez którego Ukraina byłaby jedynie totalną upadliną. To tak jakbyśmy my dzisiaj postanowili sami z siebie oddać Opolszczyznę  pod władanie Berlina, bo tam mieszka sobie akurat  300 tysięcy Niemców. Pozbyli się przemysłu Górnego i Dolnego Śląska, bo to starogermańskie ziemie.

To jest kwadratura koła. Ta wojna rosyjsko-ukraińska będzie więc wojną pozycyjno- pełzającą, chyba że Kijów pójdzie na całość i zechce odbić te tereny z rąk cara, ale raczej nie. Ukraina zdaje sobie doskonale sprawę, że nawet jakby się spięła i nadęła to nie da rady. Nie może też zbytnio liczyć na NATO, bo Zachód jak w przypadku żądań Hitlera wobec Austrii, Litwy czy czeskich Sudetów nie kiwnie tutaj palce,m poza wylaniem morza słów potępienia oraz wprowadzenia sankcji, na które Rosja jak sama mówi wprost sra z góry.

Niemniej uważam, że Putin tym ruchem wpędza się w pułapkę, co wykorzysta z czasem z premedytacją Pekin. Dyplomatyczne wypowiedzi Pekinu w sprawie Ukrainy, to nic innego jak tylko sprytne usypianie Putina, że ze Wschodu nic mu nie grozi. Tymczasem to tutaj zacznie się wojna, i to ogromna, straszna po której ze świata niewiele zostanie.

Na razie Putin próbuje odgrywać jednak rolę nowego Aleksandra Macedońskiego, który po swoim ojcu Filipie II (Stalin) "odziedziczył silne państwo oraz dobrze zorganizowaną i doświadczoną armię. Po ujarzmieniu zbuntowanych greckich polis kontynuował plany ekspansji pozostawione przez Filipa" 

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka