Szkoda czasu, więc będzie w skrócie, bo przecież nadal pozostaję poza naszymi granicami. To co mówią w polskiej telewizji pod zarządem Kurskiego odnośnie covid w świecie to total classic bujdy.
Tak zresztą czułem i to po wielokroć opisywałem na blogu. Maski? Dystans? Rzecz obojętna i rzecz w pewnym sensie nabyta. Tu gdzie jestem obecnie, jest to raczej rozkaz niż przyzwyczajenie wynikające bardziej ze strachu przed mandatem niż przed zarażeniem, a wszystko to wbite w głowy obywatelom przez tutejszy lewicowy rząd, gdyż zwyczaj noszenia masek występuje zwykle jedynie w komunikacji miejskiej oraz pomieszczeniach zamkniętych (lecz nie wszędzie). Bywa że nakaz noszenia masek w innych miejscach jest zupełnie ignorowany.
Ktoś więc w naszym kraju buduje celowo z pomocą mediów i tzw. użytecznych blogerów fałszywy obraz polskiej rzeczywistość, w tym narrację, w której nakazuje się nam bezmyślnie egzystować. Tyle.
Pozdrawiam.
Inne tematy w dziale Rozmaitości