Obejrzałem wczoraj dzięki blogerowi Kungalu wywiad Bosaka z Moniką Jaruzelską. Długi wywiad, którego wysłuchałem z wielkim zainteresowaniem, tak wielkim, że poświęciłem dla niego półfinałowy mecz Włochy-Hiszpania.
Nie powiem, Konfederacja w osobie pana Bosaka bardzo mi się podoba, chociaż jak wielokrotnie wspominałem, będąc długoletnim wyborcą PiS, i przez ten PiS jak wielu też oszukanym, dzisiaj patrzę na działania i słowa polityków z innego, zimnego kąta.
Przyznam, że nawet nie mam chęci tłumaczenia się z tego, czyli dlaczego odstąpiłem od prawd głoszonych przez prezesa Kaczyńskiego, gdyby nie sytuacja z tutejszym adminem, który po prostu się nad moją osobą znęca. To znaczy, kiedy jest na dyżurze, bo wówczas prowokacyjnie nie taguje moich notek. Sprawdziłem to zresztą po swojej liście notkowej, i widać z niej wyraźnie, że ten człowiek pracuje w systemie 2 dni pracy trzy dni wolne, chyba że weźmie zastępstwo (śmiech), więc jak go nie ma na dyżurze, to notka bywa normalnie otagowana. To się może wydać z pozoru głupstwem, ale właśnie taka postawa, oraz zaproszenie mojej skromnej osoby przez blogera GPS do pisania na portalu Neon24 ujawni dalej dlaczego nie zostałem przy popieraniu polityki PiSu.
Trochę będzie naokoło, ale moim skromnym zdaniem dobrze by bylo doczytać do końca.
Otóż na Neon24 pisuje mój dobry znajomy z sąsiedztwa. Widzimy się co jakiś czas bowiem w markecie, na ulicy, a jak się widzimy, to naturalne że podajemy sobie rękę na powitanie, zamienimy parę słów.
Tym znajomym jest pan Dariusz Kosiur, niezły bloger Neon24, polityk samorządowy(?) i...zatwardziały antysemita. Powiedzmy, że to ostatnie nas w pewnym sensie politycznie łączy, ale u pana Dariusza pojęcie antysemityzmu stało się ostatnio mocno schizofreniczne. Nie będę cytował notek pana Kosiura, które chociaż są napisane zrozumiałym, sprawnym językiem, opartym często na źródłach, pozostawiają po sobie mimo to pewien posmak szaleństwa.
Poza tym pan Dariusz Kosiur nie jest już chyba radnym PiS-u, po tym jakskrytykował ostro śp. Lecha Kaczyńskiego o czym napisał swego czasu "Super ekspress", ale nie to jest może zbyt ciekawe ile odpowiedź kolegi z PiS na te słowa. Cytuję obie wypowiedzi.
"Dariusz Kosiur, 56-letni inżynier mechanik, nazywa zmarłego prezydenta "grabarzem Państwa Polaków" i pośmiertnie oskarża o sprzyjanie "układom żydowskim" oraz "przekreślenie suwerenności Państwa Polskiego".
"- On tylko kandyduje z naszej listy, co nie znaczy, że zgadzamy się z jego poglądami - mówi Piotr Kudlicki (34 l.) z otwockiego PiS."
No tak...on tylko kandyduje. Smaczku dodaje fakt, że ojcem pana Kudlickiego, jest były wieloletni dyrektor szkoły ekonomicznej w Otwocku, wierny poddany myśli sowieckiego zaborcy, który o sobie pisał per "my starzy komuniści". Dawno temu napisałem mu pod drzwiami gabinetu hasło antykomunistyczne i...poszedłem do domu. Tak go to rozjuszyło, że zrobił po lekcjach apel (opowiadali mi koledzy) całej szkole na boisku szkolnym, gdzie przez godzinę wkładał do głów uczniom jak bardzo zbrodniczą jest dopiero co powstała idea "Solidarności" oraz organizacja KPN. Następnie oznajmił, że kiedy tylko znajdzie sprawcę napisu natychmiast releguje go ze szkoły. I pewnie by mnie relegował pozbawiając matury, gdyby nie jego zastępca pan Chylicki. W przeszłości żołnierz AK, który z amnestii sowieckiej nie skorzystał i się nie ujawnił.
Pan dyrektor Kudlicki jako czerwony harcerz był również w tamtych czasach szefem miejscowego PTTK, który w okresie ustawy Wilczka jakoś dziwnym trafem wszedł w ręce pana dyrektora, który z komunisty zrobił się kapitalistą, i odtąd zamiast oprowadzać wycieczki po grobach znanych towarzyszy z PPR-u na Powązkach, pan dyrektor oprowadza dzisiaj dzieci po grobach żołnierzy wyklętych...a jak ta wizja upadnie, jeśli mu starczy zdrowia będzie na powrót prowadził na grób Bieruta. Tak wygląda ta nasza niepodległa Polska w realu.
Trochę się rozpisałem idąc w bok, dlatego wracam do pana Kosiura i jego poglądów. Jak napisałem pan Kosiur był aktywnym działaczem PiS. Miejscowemu oddziałowi PiS-u było obojętnym jednak kto trafia pod jego skrzydła. Dbali o to aby tylko mieć rozbudowane struktury. Nie wiem w jakiej obecnie partii jest pan Kosiur i kogo wspiera, ale włos mi się postawił na głowie kiedy przeczytałem na jego blogu takie oto komentarze:
"Nawet w systemach totalitarnych sądy były na tyle kulturalne, że nigdy nie wyrokowały przed rozprawą (...)" oraz "Chrześcijaństwo to religia podłości."
Niektórzy oskarżają mnie dzisiaj o zdradę ideałów, o to że odszedłem od PiS i jestem "renegatem". Dałem dowód dlaczego nim "zostałem".
Inne tematy w dziale Rozmaitości