Zastanawiam się dokąd zmierzamy, bo że jest to paskudny kierunek widać bez dwóch zdań. Leżymy gospodarczo, panuje bezsilność prawna jak za czasów Jana Maria Rokity, inflacja idzie krok za krokiem do góry. Nie prowadzimy też żadnej polityki zagranicznej, bo to co jest nie można nazwać polityką, tylko ośmieszaniem nieszczęsnej Rzeczpospolitej po całości. Natomiast wewnątrz, organizujemy sobie na całego (bo tak gdzieś kazali) życie wedle prawideł podobnych do tych z haniebnego Generalnego Gubernatorstwa, brakuje tylko chętnego do zostania nowym Hansem Frankiem. No bo kurczę, jak się czyta, co rząd, a bardziej doradcy premiera Morawieckiego wraz z ministrem Niedzielskim (tym co to cały blok jest jego) wyczyniają, to człowieka nachodzą z gruntu różne historyczne myśli. Myśl o haniebnym GG jest może z lekka podsuwana na wyrost, ale druga już zapewne taką nie będzie.
Dlatego zróbmy sobie Kapsztad.
Po cóż się męczyć nawzajem wciąż zmieniającymi się rozporządzeniami? Zróbmy konkretny podział społeczeństwa pod kątem "szczepiony nieszczepiony", a w domyśle pozowolimy sobie na więcej. Podzielmy wsie, miasta i miasteczka na strefy, bufory, i będzie szlus, pozamiatane. Wszystko stanie się od razu takie jasne i proste. Powstaną dobrze kontrolowane przez policję getta, obozy reedukacyjne obstawione przez wojsko, wygeneruje się dla zdemoralizowanych covididiotów specjalne miejsca w tramwajach i autobusach (okolice tylnych kół), postawi się oddzielne ławki w parkach, także toalety z uwzględnieniem miejsc dla 40 płci. Po jaką cholerę mamy się wspólnie dalej tak męczyć i wymyślać sobie wzajem poprzez wprowadzanie łagodnych form odosobnienia, lub udawać że nie chcemy tworzyć żadnego apartheidu i jego praw, skoro ku temu skrupulatnie dążymy? To znaczy, rząd i jego zwolennicy dążą, bo normalny człowiek nie ma najmniejszego zamiaru, ale z czasem jak nie będzie miał wyjścia, to ów fakt zaakceptuje... Tak więc nie czekajmy, nie zwlekajmy. Czas ucieka. Zróbmy sobie Kapsztad i już.
Inne tematy w dziale Rozmaitości