Siukkum trochę się ostatnio nasrożył, że go na Wyspach uwięzili. No cóż, sam tego przecież chciał. Chciał, zarobić i żyć normalnie więc żył. Nienormalność go jednak dosięgła.
Śp. Ojciec Klimuszko nawoływał za życia, gdyż miał widzenie - niektóre się już sprawdziły np. imigranci arabscy - aby Polacy wracali do kraju, gdyż tylko tutaj, wbrew pozorom unikną oni smutnego końca jaki czeka ich tam gdzie są obecnie. Nie wnikam jaki to ma być koniec, bo patrząc wstecz na działania Platformy Obywatelskiej, która swoją polityką wyprowadziła zagranicę kilka milionów obywateli, oraz na puste zapewnienia PiS-u że sprowadzi do Polski niczym do ziemi obiecanej wszystkich tych co musieli wyjechać za chlebem, to ten koniec na chwilę obecną raczej u nas widzę.
Szczególnie teraz, kiedy polityka rządu wobec naszych rodaków na obczyźnie zaległa w głębokich, ciemnych okopach. Cieszą wobec tego podejmowane próby obywatelskie aby zmienić ów stan na lepszy.
Prezes Stowarzyszenia Rot Niepodległości pan Robert Bąkiewicz wystosował w tym celu nawet specjalny apel do rządu, ale wątpię by ów trafił na podatny grunt powiedzmy w Sejmie.
Poza tym sami zainteresowani muszą pragnąć powrotu, muszą tego chcieć, ale niestety kiedy widzą z daleka co się w rodzinnym kraju wyprawia, to wolą siedzieć tam dokąd trafili. Przy okazji stale nas pouczają tutaj jak mamy żyć w tym naszym wyciętnym niemal w pień lesie. To trochę tak jakbym zrzuconemu z angielskiego klifu nieszczęśnikowi doradzał aby w locie machał rekoma, to może się o kamienie zbytnio nie rozbije. Może to niesmaczne porównanie, ale czasem wydaje mi się, że moi rodacy na emigracji kompletnie utracili zdolność rozeznania w stylu oczywiście polskim, że tam gdzie są, a tu gdzie już nie przebywają, to jednak dwa odległe światy, w wielu wypadkach nawet dwa różne kosmosy: prawne, mentalne, zdrowotne...
Niemniej cieszy apel prezesa Bąkiewicza. Próbować trzeba, może coś się kiedyś w tym temacie wreszcie ruszy jak z powrotami do II RP.
"Wzywamy rząd i parlament do uchwalenia i wdrożenia podatkowych zachęt ułatwiających powrót do Polski.
Proponujemy wprowadzenie 50% ulgi podatkowej
w pierwszej grupie podatkowej
dla każdego, kto do tej pory przepracował przynajmniej
dwa lata za granicą i zdecydował się
powrócić do Polski.
Okres ulgi podatkowej powinien trwać przynajmniej pięć lat.
Proponujemy także zwolnienie z płacenia podatków
od emerytur uzyskanych za granicą.
Taka decyzja sprzyjałaby powrotom Polakom,
którzy wypracowali emerytury za granicą,
a jednocześnie ich powrót wzmocniłby więzi z Polską
pokolenia ich dzieci i wnuków,
nawet jeżeli one nie zdecydują się na powrót do kraju.
Ułatwienia podatkowe z pewnością wydatnie wzmocnią
zarysowany w ostatnim okresie trend powrotu do kraju.
Zasadniczą barierą rozwojową polskiej gospodarki
w najbliższych dekadach będzie kwestia spadającej
ilości pracowników.
Wprowadzenie skutecznej polityki zachęcającej
i ułatwiającej powroty Polaków z emigracji
złagodzi tę barierę i przyczyni się do rozwoju polskiej
gospodarki.
Polityka sprowadzania Polaków z emigracji
powinna zastąpić politykę sprowadzania cudzoziemców
do pracy w naszym kraju.
Robert Bąkiewicz
Prezes Stowarzyszenia Roty Niepodległości"
cytat apel za Prawy.pl
Inne tematy w dziale Społeczeństwo