"Tak jak zawsze: narodowość śląska, obywatelstwo polskie. Jestem zadeklarowaną Ślązaczką, za każdym razem (…) podkreślam swoją przynależność do Śląska. Tego się nie wstydzę, wręcz przeciwnie."
To wypowiedź senator PiS pani Tobiszewskiej. Wypowiedź dotyczyła Spisu Powszechnego jaki ma się odbyć bieżącego roku, ale zasięg słów jest szerszy i bardzo niebezpieczny, gdyż uderzają one w naszą państwowość, za sprawą ust samej władzy, która tym państwem zarządza, która ma tego państwa bronić i nim się opiekować.
Warto więc pani senator przypomnieć postawę zapomnianego senatora II RP pana Ernsta Barczewskiego z Pomorza, senatora mniejszości niemieckiej. Pani senator powinna przeczytać jak należy zachować się w polityce, w sytuacji kiedy na Śląsku działa dość sprawnie antypolski RAŚ pod przewodem pana Gorzelika, mający za cel tylko jedno: oderwanie Śląska od Polski na rzecz Niemiec.
Czynią to tamtejsi filogermanie oczywiście pod płaszczykiem śląskich sztandarów, kultury regionalnej, języka (mocno naszpikowanego niemczyzną, pozostałością po niemieckim zaborze) i setkoma innymi tym podobnych kłamstw z pozoru niewinnych.
Przy okazji pani senator wpisała się również swoją wypowiedzią inne, już archiwalne stwierdzenie Radosława Sikorskiego, który stwierdził wiele lat temu, że Polska byłaby silniejsza, gdyby pozbyła się Śląska. Z podobnym akcentem wyskoczył i byly minister zdrowia w PiS Szumowski, który stwierdził, że "Gdyby nie Śląsk nie byłoby pandemii", bo co bliżej im do Niemców więc wszelkie zło stamtąd na Polskę ściągają?
Odpowiadam na taki plan słowami prezesa PiS: "Ruch Autonomii Śląska jest zakamuflowaną opcją niemiecką".
Kto więc opowiada się za tzw. narodem śląskim w Polsce, z automatu przyznaje się do ideałów głoszonych przez Ruch Autonomii Śląska, którego działalność zresztą do złudzenia przypomina dawne działanie anty czechosłowackiej SPD z lat trzydziestych XX w. (Niemieckiej Partii Sudeckiej) i jej szefa Konrada Henleina późniejszego Obergruppenführera SS, który swoją polityką na zlecenie Adolfa Hitlera doprowadził do rozpadu Czechosłowacji.
Krótko mówiąc: albo się jest za Polską i z Polską albo nie jest. Innej droga nie ma.
za portalem prawy.pl, wPolityce.pl
Inne tematy w dziale Polityka
