Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to będziiemy mieli (może jeszcze w tym roku?) własną szczepionkę przeciwko wirusowi z Chin, albowiem nad problemem pochylił się jakiś czas temu zespół naukowców z Politechniki Warszawskiej. Są oni na dzisiaj gotowi do przeprowadzenia testów na zwierzętach. Jednakże do dalszych badań potrzebna jest firma farmaceutyczna oraz finansowanie.
Firmę polską można by było znaleźć, także i finansowanie. Pytanie, czy rząd uwiązany przez Pfizera będzie chciał własnej, polskiej szczepionki przeciwko covid, gdyż wybrał wcześniej i uwolnił od wszelkich oskarżeń farmaceutycznego oszusta, który w USA został zmuszony do zapłacenia 2.3 mld kary za sprzedawanie ludziom pseudo leków.
„Jesteśmy biotechnologami - oznajmia tymczasem szef polskiego zespołu naukowego z PW prof. Tomasz Ciach z Wydziału Inżynierii Chemicznej Politechniki Warszawskiej. - więc zaraz po tym, kiedy pojawił się problem z nowym wirusem – wczesną wiosną ubiegłego roku – ruszyliśmy z pracami nad szczepionką. Firmy farmaceutyczne wydały na swoje szczepionki setki milionów dolarów. My mieliśmy mniejsze środki – od rektora Politechniki Warszawskiej, więc nasze prace siłą rzeczy trwały trochę dłużej."
Jak czytam dalej
"Naukowcy produkują oczyszczone białko tzw. kolca koronawirusa. W reakcji na pojawienie się tego białka organizm powinien wytworzyć odpowiedź immunologiczną. Do tego białka należy dodać kolejny ważny składnik szczepionki, tzw. adiuwant – wzmacniacz reakcji immunologicznej – żeby szczepionka była gotowa do badań na zwierzętach.
O ile badania na zwierzętach uda się na PW przeprowadzić, bo są na to dodatkowe środki, o tyle do kolejnych etapów badań potrzebujemy partnera – firmę farmaceutyczną, która wspomoże nas wiedzą i doświadczeniem w zakresie formulacji szczepionek. Jeśli prace się powiodą i szczepionka okaże się skuteczna i bezpieczna, można będzie przejść do testów na ludziach. Zaprojektowaliśmy szczepionkę, tak by można było ją masowo produkować. Również przechowywanie nie powinno nastręczać problemów – wystarczy do tego zwykła lodówka” – wyjaśnia prof. Ciach.
To dobra informacja, zważywszy że prace nad szczepionką są prowadzone w sposób właściwy, oby tylko rząd nie pokpił sprawy i nie zaczął działać po swojemu, gdyż ufam umiejętnościom naszych naukowców bardziej niż obcojęzycznym fałszerzom w białych kitlach.
Roman Kluska w wywiadzie z PCH24 powiedział niedawno, że Polaka stać na wiele, posiada on ogromne pokłady inwencji twórczej, a obok tego potrafi również ciężko pracować, wystarczy mu tylko w tym wszystkim w żaden sposób nie przeszkadzać. Miejmy nadzieję że nikt nie przeszkodzi. Trzymam kciuki.
źródło L24
Inne tematy w dziale Rozmaitości