Sprawa jest brzydka. Sprawa jest również poważna.
Na S24 źle się dzieje
Oto nasz kolega bloger/komentator "Maur" za sprawą nieporozumienia będzie miał niebawem sprawę w sądzie. Prokurator zdecydował się bowiem postawić mu zarzuty z art. 255-257kk.
"Maura" znam jeszcze z czasów "kresowych" kiedy to pisaliśmy i spieraliśmy się o Polskę w "Kurierze Wileńskim" On, jako "Maur" ja wówczas występowałem w "KW" pod pseudonimem "Mohort".
Kolega "Maur" zarówno tam jak i tutaj reprezentuje swoją osobą wysoki iloraz patriotyzmu, wiedzę historyczną oraz kulturę osobistą. Jest więc pro polski do bólu. Niemniej został za sprawą donosu wsadzony w ręce prokuratury zapewne przez kogoś, kto powyższych walorów w żadnym razie nie posiada.
Kim więc jest ten, który nie pojmując oskarża naszego "Maura" ?
Ujawni się? Wątpię.
Tacy ludzie raczej palnąze strachu znienacka zza węgła i znikną.
Widać też, że salonowy informator ma spore samozaparcie, skoro prokuratura zajęła się skromnym komentatorem "Maurem i jego komentarzami na S 24, jakby nie miała innych poważniejszych problemów. Jednym z dowodów przeciwko "Maurowi" jest jego wpis pod moją notką, przy okazji dodam archiwalną, co świadczy o zapiekłej zajadłości zawęgłowca, który zadał sobie trud, szperał po archiwum, a jak znalazł zadał z przyjemnością cios.
Z lat dziecięcych pamiętam wierszyk o Świni Głupinie, to tak w kontekście niedawnych, salonowych rozważań o łamaniu wolności słowa przez Facebook.
"Dziś na podwórku jest Dzień Wolności
Świnię Głupinę mocno to złości
Donos więc pisze, krzywy ma ryjek
Jedną literę godzinę ryje"
Wstyd wam panowie i kometatorzy blogerzy Salonu 24. Takie zachowania były popularne za okupacji, za Niemca i za sowietów.
Jeszcze raz wstyd i hańba temu, który się podjął tego zadania wobec naszego kolegi "Maura".
Inne tematy w dziale Rozmaitości