Pogodny Pogodny
1082
BLOG

Protestuje wieś. Masowe protesty zapowiada także Śląsk

Pogodny Pogodny PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 110

Wczoraj napisałem o liście ostrzegawczym ministra Ardanowskiego  do władz PiS. Wczoraj także usłyszałem o planowanych strajkach na Śląsku.

Jeśli tak się stanie, to będzie to już przysłowiowy gwóźdź do trumny.

Możemy się spierać o wszystko, ale kiedy władza poczyna  być butną, arogancką i zaczyna występować swoimi decyzjami przeciwko własnym obywatelom można założyć z dużą dozą pewności, patrząc przy okazji wstecz, że zbyt długo się u steru nie utrzyma. 

PiS wskoczył bowiem nieodwołalnie w narrację dawnych sekretarzy KC PRL-u oraz neoliberałów pokroju Donalda Tuska i Ewy Kopacz, którym to zarzucał będąc w opozycji chodzenie na pasku obcych jeśli chodzi np. o wydobycie w Polsce węgla kamiennego.

To że Niemcom oraz Rosji zależy ustawicznie na gospodarczym osłabieniu Polski wiadomym jest nie od dzisiaj. Przemysł stoczniowy zniszczyli do szczętu. PiS objawiał się więc na tym tle Polakom  jako silny obrońca ich praw oraz sprawiedliwości dziejowej i na tej bazie wygrał wybory.

Dzisiaj, po pięciu latach rządów trzeba mocno się starać aby dawny obraz PiS-u w PiS-ie dostrzec. Błąd za błędem, nieprzemyślane decyzje, lub takie które były podejmowane dla dobra obcych zakryły doszczętnie te nieliczne służące państwu i obywatelom.

Dzisiaj jest już tylko przysłowiowy zjazd z górki w okopy opozycji lub zwyczajny rozpad, bo trzeba być niezłym fantastą aby jeszcze wierzyć, że PiS z prezesem  porządzi Polakami  długo i szczęśliwie. 

Istnieje duża pewność że tak się już nie stanie, albowiem za sprawą norkowiczów na przeszkodzie dalszym rządom stanęła właśnie wieś polska, z którą PiS postanowił definitywnie zerwać, prawdopodobnie dlatego, że nigdy mu do pro polskiej twierdzy blisko nie było.

Przeciwko PiS ma wystąpić także niebawem branża górnicza.

Ta ostatnia zapowiada strajki i to takie, które władza odczuje dość boleśnie.  Cierpliwość górników wyraźnie się kończy.  W lipcu br. związkowcy wystosowali list do premiera Morawieckiego, w którym napisali iż:

"Chodzi przede wszystkim o niewywiązywanie się przez spółki energetyczne z umów zawartych z PGG i nieodbieranie zakontraktowanego węgla. Wielokrotnie wnioskowaliśmy też o podjęcie działań na rzecz ograniczenia importu węgla i energii elektrycznej do naszego kraju. Do dnia dzisiejszego nie wiemy, jakie są plany rządu wobec górnictwa i energetyki węglowej w kontekście forsowanej przez Komisję Europejską dekarbonizacji” "

Pod listem do premiera RP podpisali się najważniejsi w branży górniczej:  

Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiej NSZZ „Solidarność”, Związek Zawodowy Górników w Polsce, Porozumienie Związków Zawodowych „Kadra”, WZZ „Sierpień 80” oraz Komisja Krajowa Związku Zawodowego Pracowników Dołowych.

Jak napisałem na początku rząd jednak nie wyraża jakiegokolwiek zainteresowania problemem górniczym, skoro wczoraj na antenie radia Plus usłyszałem zapowiedzi, że górnicy nie pozwolą  PiS w żadnym razie na to, aby zabrano im miejsca pracy, przez celowe zamykanie rentownych kopalń czy ograniczenie w nich wydobycia metodą covid.

Ps. A może po prostu poczynania PiS mają służą jednemu. Przefarbowaniu rzeczywistości na kolejną.  Już coś takiego przerabialiśmy w roku 1956, 1970, 1976, 1981,1989,1990.

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (110)

Inne tematy w dziale Polityka