Pogodny Pogodny
1388
BLOG

Śmigła w dół?

Pogodny Pogodny Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 42

Wszyscy dobrze pamiętamy problemy z polskimi śmigłowcami, z ich produkcją dla polskiej armii i nie tylko.

No to teraz, za sprawą wirusa z Wuhan temat powrócił ze zdwojoną mocą. Działania rządu, a konkretnie bezsensowne i szkodliwe rozporządzenia ministra zdrowia doprowadziły ostatecznie największego polskiego producenta lotniczego na skraj bankructwa. 

Jak poinformowały Media Narodowe za Wirtualną Polską zakład produkcyjny z 70 letnią tradycją jakim jest PZL Świdnik chyli się ku upadkowi.

Firma, która daje pracę 3.000 osób na Lubelszczyźnie, w tym 650 inżynierom, oraz zleca zadania podwykonawcze w Polsce 1000 innym firm może zostać wkrótce zlikwidowana.

Warto przypomnieć, że PZL Świdnik mieści się w piątce najlepszych europejskich firm produkujących sprzęt lotniczy.

"Polskie Zakłady Lotnicze z Lubelskiego potrafią same projektować, produkować, rozwijać i wspierać śmigłowce. Świadczy o tym również to, że 80 procent śmigłowców zakupionych przez MON pochodzi ze  PZL Świdnik" - czytam w Mediach Narodowych

W związku z tym do firmy udał się lubelski zespół parlamentarny, który na miejscu, na spotkaniu ze związkami zawodowymi ma znaleźć rozwiązanie problemu, który lubelskiej firmie zafundował minister zdrowia PiS pan Szumowski.

Związkowcy wystosowali postulaty.

"1. Działania pilne jak np. zamówienia śmigłowców Sokół dla Państwowej Straży Pożarnej, TOPR, GOPR i modernizację śmigłowców PZL SW-4 użytkowanych w Dęblinie.

2. Pilne wyjaśnienie, czy i kiedy dojdzie do obiecywanej modernizacji 25-30 Sokołów do wersji wsparcia pola walki. A także czy planuje się odkupienie Zakładu Napędów w Rzeszowie, który jest kluczowy dla wszystkich programów ewentualnej modernizacji śmigłowców W-3A.

3. Pozyskanie zamówienia rządowego na 32 sztuk śmigłowców o kryptonimie „Perkoz”, których montaż finalny obowiązkowo musiałby odbywać się w Świdniku w kooperacji z podmiotami z PGZ.

4. Wyjaśnienie planów rządowych na zakup śmigłowców bojowych. W przypadku wyboru maszyn AW-249 dla polskiej armii ich montaż finalny musiałby również odbywać się w Świdniku w kooperacji z podmiotami PGZ.

5. Ustalenie, na jaki inny rodzaj pomocy rządowej może liczyć PZL Świdnik, aby utrzymać miejsca pracy.


Przewodniczący Związku Zawodowego Inżynierów i Techników w PZL Świdnik powiedział:

„Jeszcze miesiąc temu nikt nie prognozował, że za chwilę będzie gwałtowne zmniejszanie zatrudnienia, co w tej chwili się dzieje. Początkowo zakładano zwolnienie 90 osób, zatrudnionych na umowy czasowe oraz tych z uprawnieniami emerytalnymi. Teraz dostaliśmy informację o zwolnieniu kolejnych 120 osób, z różnych działów. Dodatkowo mamy znacznie obniżone pobory i czas pracy” na koniec podkreślił, że za rok firma zamiast świętować 70-lecie może ogłosić upadłość."

A co w tym wypadku postanowił minister Szumowski? Nic. Minister w pocie czoła zamyka teraz przed wirusem z Wuhan polskie kopalnie, a wszystko to pod skrzydłami, i za zgodą  najlepszego premiera RP Mateusza Morawieckiego.


źródło i cytaty z Media Narodowe

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (42)

Inne tematy w dziale Gospodarka