Komentarze do notki: Zakładnicy drugiego dna

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty
Zdzislaw Sztorm8 sierpnia 2011, 12:04
@Leonarda Bukowskaw końcu dla chcącego nic trudnego.

Jeśli ktoś chce widzieć w tej, a także w każdej innej sprawie drugie dno, to widzieć je będzie, niezależnie od faktów.
Gdzie Falzmann i Pańko, a gdzie Lepper?
Litości.

Jeśli Sakiewicz coś miał to znakomicie, że zaniósł do prokuratury. Znakomicie również, że prokuratura prowadzi śledztwo ws. namowy do samobójstwa Andrzeja Leppera.
Wszystko przebiega przejrzyście i tak jak powinno.

Nie tak jak powinny wyglądają za to dramatyczne zapewnienia Sakiewicza, że "taśma prawdy" ukryta jest w kilku miejscach na wypadek gdyby coś mu się stało. Po co to?
Wyłącznie na własny użytek. Ciągłe, bezmyślne podsycanie sytuacji zagrożenia.
Leonarda Bukowska8 sierpnia 2011, 12:11
@rajder135Pozostańmy jednak na płaszczyźnie rzeczowej. Nie wiem, co A.Lepper wiedział a nie powiedział, bo ani to interesujące ani nie ma jakiegoś znaczenia dla sprawy. Jeżeli coś powiedział w rozmowie z Sakiewiczem, to z informacji wynika, że została o tym poinformowana prokuratura. No i, że coś powiedział (a na ile okaże się to ważne, to zobaczymy), bo raczej z pustą taśmą czy z jakimś sfingowanym nagraniem naczelny GP raczej by do prokuratury nie leciał - to chyba muszą przyznać także i ci, którzy się z nim w różnych sprawach nie zgadzają. Ponadto jednak Prokurator Generalny będzie monitorował śledztwo a prowadzone będzie ono z paragrafu, w którym mowa o udziale osób trzecich. Choć oczywiście i to nie jest dowodem na nic, to jasne. 30 tys. zł rachej chyba nie stanowiło dla A.Leppera kwoty niemożliwej do zapłacenia, więc twierdzenie, że samobójstwo z powodu tych 30 tys. jest raczej pozbawione podstaw, choć oczywiście póki co nie można niczego wykluczyć.
Komentarz został usunięty
Leonarda Bukowska8 sierpnia 2011, 12:34
@Zdzislaw SztormOczywiście, że ani sprawa Falzmanna ani Pańki nie ma z omawianą nic wspólnego tyle tylko, że jeżeli dochodzi do któregoś tam dziwnego zgonu, to ludzie zaczynają się robić nieufni i nie ma się temu co dziwić. Czy sprawa śmierci innego działacza SO kilka tygodni temu nie ma z tym związku, nie można być już pewnym. Wypowiedź o ukryciu taśmy w kilku miejscach ma niewątpliwie pewien wydźwięk dramaturgiczny ale faktem jest także, że w pewnych sprawach bezpieczniej jest nie wiedzieć zbyt wiele. No i teraz faktycznie nie pozostaje nic innego, jak czekać na rozwój wypadków i wyniki śledztwa.
Leonarda Bukowska8 sierpnia 2011, 12:37
@rajder135???????????????
Co się Panu stało? Do spiskowców Pan przystał czy jak?
Zdzislaw Sztorm8 sierpnia 2011, 12:45
@Leonarda Bukowskaczy mówiąc o innym działaczu Samoobrony zmarłym kilka miesięcy wcześniej ma Pani na myśli Wiesława Podgórskiego?



Tego Wiesława Podgórskiego?
Leonarda Bukowska8 sierpnia 2011, 13:17
@Zdzislaw SztormPodgórski popełnł samobójstwo chyba w czerwcu. Wczoraj też pojawiły się w sieci jakieś informacje o zgonie prawniczki A.Leppera (podobno wtajemniczonej w jego interesy i sprawy) ale nie umiem powiedzieć, na ile jest to wiarygodne a nie mam teraz czasu, żeby przekopywać sieć i to sprawdzać. W każdym bądź razie to wygląda na niezłe bagno.
Derek Dart8 sierpnia 2011, 13:39
Samobójstwo jest ostatecznym krzykiem krzykiem......chorej duszy. I nie jest ważne, czy ktoś jest znanym politykiem czy osobą zupełnie anonimową. Cierpienie może mieć podłoże endogenne, egzogenne i przejawiać się w różny sposób. Poczytajmy, popytajmy psychiatrów, psychologów. Teorie spiskowe zostawmy brukowcom i gawiedzi — to ich pożywka.
Komentarz został usunięty
Leonarda Bukowska8 sierpnia 2011, 13:58
@rajder135Proszę konkretniej, bo coś Pan konfabuluje. Jakie plotki? Od plotek i konfabulacji to raczej jest Pan, ja jak informacja nie jest w 100% pewna, to przynajmniej to zawsze to zaznaczam, co i Panu zalecam wreszcie zacząć robić, bo tego wymaga rzetelność dziennikarska czy blogerska. A poza tym proszę mi podać cytat, gdzie podaję plotki jako informacje prawdziwe. Na razie to Pan coś tu wypisuje o NKWDzistkach przebranych za dziennikarki, więc póki Pan tego stanu rzeczy nie zmieni proszę nie czepiać się innych blogerów. Z pozdrowieniami.:)))
kelkeszos8 sierpnia 2011, 15:08
A pamiętasz Irka Sekułę?No właśnie....
A hurtowe samobójstwa w sprawie Olewnika?
No własnie....
A Maziuka, który zabił Dębskiego?
No właśnie....

A tak poza wszystkim - jak mozna określić przyczyny smierci, bez dokonania sekcji zwłok? W Polsce można. Można też określić przyczyny katastrofy lotniczej bez dostępu do wraku. W Polsce wszystko mozna. Ciemny lud kupi.

faxe8 sierpnia 2011, 17:49
@kelkeszosW Polsce wszystko jest mozliwe. Nie ma co podniecac sie podniecac sledztwem czy “nadzorem” Prokuratury Generalnej nad tym sledztwem. To pic i fikcja. Dowiemy sie tyle ile nam powiedza. Z faktami bedzie to mialo niewiele wspolnego, chyba ze fakty sa zbiezne z potrzebami polityczna tych co maja kontrole. Ale tego tez nigdy sie nie dowiemy.

To kraj bezprawia bandytyzmu, prokuratura, policja i biegli medycy sadowi ( ktorych jedynym pracodawca jest wymiar sprawiedliwosci - prokuratura i sady) moga i robia to nagminnie - sfalszowac ogledziny, autopsje i kazdy inny dowod w sledztwie w sprawie podejrzanej smierci.
Przede wszystkim dokumentacja ze wszystkich czynnosci w sledztwie nie jest generowana w porzadku chronologicznym i przekazywana w takim samym porzadku na dziennik podawczy prokuratury, gzie document jest zarejestrowany i otrzymuje numer. Co to oznacza?
Oznacza to, ze tak np.protokol ogledzin medyka sadowego na miejscu zdarzenia, w kazdej chwili mozna zamienic dopoki nie zostal zarejestrowany w dzienniku podawczym prokuratury. ( A nawet jak zostal zarejestrowany - normalka sa kreslone numery kart w dokumentacji sadowej i nadawanie im innych numerow) Nikt NIE MA NAD DOKUMENTACJA W SLEDZTWIE ZADNEJ KONTROLI ! oprocz prokuratora(y) Nikt sie nie dziwi i jest to normalka, ze takie protokoly przekazuje prokurator na dziennik podawczy 2-3 miesiace od sporzadzenia, kiedy dysponuje juz roznymi innymi ekspertyzami i jezeli chce moze"dopasowac" protokoly do tych ekspertyz, faktow i potrzeb tezy sledztwa czy konkretnych podejrzanychosob. Np. medyk nawet nie musi o tym wiedziec, zamiast podpisu na protokole jest jakis nieczytelny zawijas, a podczas np. rozprawy, biegly juz nie pamieta co widzial podczas ogledzin i nawet jak wie, ze to jakas machlojka to przeciez nie powie, bo robota zlecana przez prokurature to jego chleb - i to nie z maslem tylko ale i z kawiorem. Sad nie przywiazuje zadnego znaczenia do formalnych wymogow jak pieczatki czy podpisy na protokolach. Nie ma tez problemu z rozbieznosciami w protokole autopsji - biegly zawsze moze powiedziec, ze sie pomylil i zaden sad nie docieka jak to jest mozliwe, ze biegly na rozprawie zeznaje zupelnie co innego, niz opisal w protokole autopsji. W koncu jest BIEGLYM sadowym i zaden prokurator ani sad nie pozwoli, aby LAIK podwazal jego zeznania i ekspertyze.

To samo dotyczy protokolow generowanych przez policje, ktore sa nagminnie przepisywane i wprowadzane sa tam zmiany, a nawet jak sprawa wyjdzie na jaw to i tak nie ma juz oryginalu, a sady tez nie przywiozuja do tego zadnej wagi - wbrew przepisom kpk, ktore szczegolowo reguluja te kwestie i egzekwowanie przez sady przestrzegania tych przepisow wyeliminowaloby te machlojki, falszerstwa etc.
Podczas rozpraw sedziowie kiedy zorientuja sie w takich machlojkach robia wszystko, aby je ukryc i tak to leci. Zroku na rok z dekady na dekade.

Naiwnoscia jest wiec zakladanie, ze dalsze sledztwo wykaze, czy bylo to samobojstwo czy nie. Rola tego sledztwa nie jest znalezienie prawdy, a wykazanie, ze A.Lepper zaleznie od potrzeb politycznych – popelnil samobojstwo albo pomogli mu. Jezeli zapotrzebowanie polityczne to samobojstwo - zostanie potwierdzone. Jezeli udzial osob trzecich – to to zostanie potwierdzone. Fakt czy rzeczywiscie popelnil samobojstwo czy tez nie nie ma zadnego znaczenia.


Z tych tez powodow powolywanie komisji w tej sprawie niczego nie zmieni – przeciez bedzie opierala swoje ustalenia na dokumentach zgenerowanych przez organy scigania i ew. bedzie przesluchiwala tych ludzi. Zawsze moga nie pamietac szczegolow - vide zeznania przed komisja Olewnika.

Tylko niezalezni od prokuratury biegli medycy wykonujacy sekcje, albo bioracy udzial w sekcji prokuratury i majacy mozliwosc przeprowadzenia niezaleznych badan np. toksykologicznych mogliby gwarantowac rzetelnosc. Ale na to nie zezwala polskie prawo no i juz jest po herbatce czyli sekcji.
uchachany8 sierpnia 2011, 19:33
@Derek Dart"Samobójstwo jest ostatecznym krzykiem krzykiem...

...chorej duszy. "

Bardzo wrażliwe i chore dusze mieli porywacze i mordercy Olewnika...

Też się pozabijali.
Derek Dart9 sierpnia 2011, 20:16
@uchachanyPrzykro mi, ale nie widzę związku pomiędzy samobójstwem przegranego polityka a wspomnianymi przez Ciebie ludźmi.