Pomimo tego, że różnej maści pożyteczni idioci robią co mogą, aby przekonać opinie publiczną, że w Gazie panuje nieznana dotychczas ludzkości nędza i głód, a warunki, jak twierdzi Ewa Jasiewicz, gorsze są niż te w Getcie Warszawskim, fakty ni cholery nie chcą potwierdzić ich teorii.
Najnowsza –Polityka- donosi o nowym zastosowaniu przeszło 1000 szmuglerskich tuneli na granicy gazańsko – egipskiej. Otóż tunele, którymi dotychczas przemycano do Gazy z Egiptu wszystko co się dało, poczynając od żywności, na samochodach i broni dla Hamasu kończąc, zmieniły przeznaczenie. Po rozluźnieniu izraelskiej blokady transfer tunelami odwrócił kierunek. Teraz to Egipt jest odbiorcą towarów z tego „piekła na ziemi”. Szczególnie cenione są izraelskie dżinsy, kawa, telefony komórkowe i….stare akumulatory. Fakty cokolwiek słabo licujące z tymi rzekomo wszechogarniającymi Gazę nędzą i głodem.
Nic to nie znaczy rzecz jasna dla nieustraszonych aktywistów kolejnych „Flotylli wolności” bezustannie rwących się z pomocą dla głodującej Gazy, transportujących artykuły pierwszej potrzeby, a nawet jak miało to miejsce ostatnio, mocno przeterminowane lekarstwa, których utylizacja jest bardzo kosztowna. Widocznie tam taka nędza, że nawet trucizna się przyda. Jak to w przypadku spotkań przyjaciół bywa gołąbki pokoju chętnie robią sobie zdjęcia z tymi zagłodzonymi odbiorcami pomocy, jak ten pozujący poniżej uczestnik drogowego konwoju Viva Palestina 5.
Prawda, że słodkie?

"Każde nieszczęście w historii jest zapowiedziane; zawsze występują jakieś znaki na niebie, ostrzegające ludzi o niebezpieczeństwie. Rzadko ktokolwiek im wierzy." - Calek Perechodnik
/
Blog wyróżniony prestiżowym 37 miejscem na Liście Hańby Narodowej
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka