Według źródeł wywiadowczych na które powołuje się DEBKA trwa koncentracja oddziałów Gwardii Rewolucyjnej w rejonie Morza Kaspijskiego, która ma ewentualnie stawić czoła atakowi USA i Izraela z baz lotniczych w Azerbejdżanie.
Generał Mehdi Moini z Gwardii Rewolucyjnej oskarżył również „niektóre kraje zachodnie” o podsycanie konfliktów etnicznych w regionie. Faktycznie zaś, w Iranie zaczęło się robić gorąco po wykonaniu wyroku śmierci na szefie organizacji sunnickich rebeliantów Abdolmaleku Rigim, co w zamierzeniu reżimu miało podziałać odstraszająco na mniejszości, a uzyskany efekt jest całkiem odwrotny.
Nawet przywódca libańskiego Hezbollahu, który jeszcze parę dni temu wymachiwał szabelką i montował własną wersję przełamania morskiej blokady Gazy, znacznie spuścił z tonu, odwołując w obawie o swoje życie wizytę w zaprzyjaźnionej przecież Turcji, a montowana flotylla, która miała dotrzeć do Gazy, opuszczona przez Iran, Syrię, czy Turcję utknęła w Bejrucie.
Komentarze
Pokaż komentarze (45)