Zdzislaw Sztorm Zdzislaw Sztorm
60
BLOG

Sukces mocno naciągany

Zdzislaw Sztorm Zdzislaw Sztorm Polityka Obserwuj notkę 15

 

Pozornie sukces. Brazylia i Turcja wynegocjowały z Iranem porozumienie, na mocy którego ten wyśle swoje zapasy wzbogaconego uranu za granicę. Jednak jeśli przyjrzeć mu się bliżej, okaże się, że jest to kolejna zagrywka Teheranu, mająca na celu odwleczenie w czasie nałożenia sankcji.

 

Iran na mocy porozumienia ma przekazać Turcji 1200 kg uranu wzbogaconego do 3% (z zapasu 1600 kg, o którym wie Zachód), żeby w zamian otrzymać 120 kg uranu wzbogaconego do 20%. Iran oczekuje, że Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, zapewni, iż Rosja wzbogaci uran do 20%, a Francja zamieni go w paliwo nuklearne, które zostanie mu później przekazane. Jest to porozumienie w zasadzie identyczne z tym wynegocjowanym przez Zachód przed niecałym rokiem. Porozumienie tamto zostało ostatecznie przez Iran odrzucone. Teraz Turcja ma być gwarantem, że uran w razie nie wywiązania się Rosji, lub Francji z umowy wróci do właściciela.

Jest to jednak pozorne zwycięstwo, o czym poinformował sam rzecznik irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych, oznajmiając, że to porozumienie nie przeszkadza trwającemu w Iranie wzbogacaniu uranu do 20% i ta działalność będzie kontynuowana jak dotychczas. Ośrodek w Natanz, gdzie Irańczycy rozwijają system wirówek do wzbogacania uranu, może według inspektorów ONZ kontrolujących ten proces, być tylko przykrywką i poligonem doświadczalnym służącym wzbogaceniu uranu do 90% (czyli wystarczającego do przygotowania bomby) w ośrodkach bliźniaczych. Zapas do wzbogacania istnieje, bo Iran jeszcze w latach 90 nielegalnie kupował uran od Chin. 

Jakie mogą być faktyczne cele porozumienia, można tylko domniemywać. Na pewno chęć osiągnięcia porozumienia, bez uczestnictwa Zachodu, a szczególnie USA. Ahmadineżadowi marzy się zmarginalizowanie roli „starego, zepsutego świata”. Wciągnięcie do gry Brazylii, wyłaniającego się mocarstwa światowego i członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, może stanowić początek budowania politycznego, ponadregionalnego, globalnego frontu, który Iran przedstawia jako alternatywę do hegemonii Zachodu. Osiągnięte porozumienie podważy również starania USA i Zachodu o sankcje dla Iranu. Jest wygodnym pretekstem dla Chin, które wiły się jak mogły, aby nie poprzeć sankcji, które mogą oznaczać straty w kontaktach handlowych pomiędzy tymi dwoma państwami. O ile Francja, USA, Niemcy, czy Rosja, podchodzą do porozumienia raczej nieufnie i chłodno, to minister spraw zagranicznych Chin wyraził już zadowolenie z rozwiązania problemu i wydaje się, że Teheran wcisnął mu do ręki argument potrzebny do odrzucenia poparcia sankcji IV stopnia, jakie miały zostać nałożone na Iran przez ONZ w najbliższych tygodniach.

"Każde nieszczęście w historii jest zapowiedziane; zawsze występują jakieś znaki na niebie, ostrzegające ludzi o niebezpieczeństwie. Rzadko ktokolwiek im wierzy." - Calek Perechodnik / Blog wyróżniony prestiżowym 37 miejscem na Liście Hańby Narodowej

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka