Co łączy Sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-moona, szefową dyplomacji UE Catherine Ashton, czy poseł na sejm RP Jolantę Szczypińską?
Otóż cała trójka wprawdzie niezależnie, ale zgodnym chórem i z wielkim patosem przekonuje o nędznych warunkach życia, głodzie i nędzy w Gazie, spowodowanej izraelskim embargiem.
Ciekawie wygląda konfrontacja tych poglądów z raportem egipskiego wywiadu na który powołuje się DEBKA.
Otóż według raportu do Gazy z terytorium Egiptu prowadzi ponad 1000 szmuglerskich tuneli dających zatrudnienie ponad 25 000 ludzi. Dzięki otrzymywanym środkom pomocowym, również tym od Izraelskiego rządu i sprawnej siatce szmuglerskiej w Gazie powstał spory popyt na dobra luksusowe, niedostępne w wielu innych krajach Bliskiego Wschodu.
Owszem w Gazie wciąż straszą ruiny domów, ale nie jest to spowodowane bynajmniej izraelskim embargiem i brakiem materiałów budowlanych, bo Gaza jest nimi po prostu zawalona do tego stopnia, że ich ceny się załamały.
Oprócz przemytu dóbr luksusowych, na budowę nowych i lepszych tuneli służących między innymi do sprowadzania broni dla terrorystycznego Hamasu. Nie znaczy to oczywiście, że w Gazie nie ma biednych ludzi. Oczywiście są, ale jest to spowodowane przede wszystkim stylem sprawowania władzy przez Hamas, a nie Izraelskiej blokady.
Ciekaw jestem teraz kontrargumentów. Gdyby był to raport izraelskiego wywiadu zaraz zarzucono by mu niewiarygodność i stronniczość. Raportowi służb Egiptu raczej ciężko zarzucić stronniczość proizraelską.
Komentarze
Pokaż komentarze (36)