W Korei Północnej znów fala głodu. Uciekinierzy z tego piekła na ziemi informują, że ludzie znów umierają.
Jak reaguje reżim? Zapowiada zwiększenie swojej nuklearnej siły rażenia. W odpowiedzi na wspólne manewry USA i Korei Płd. z początku miesiąca Phenian zawiesił wszelkie rozmowy dotyczące denuklearyzacji. W ubiegłym tygodniu rozstrzelano urzędnika, który był odpowiedzialny za przygotowanie i przeprowadzenie reformy walutowej, która miała zdławić szalejącą inflację. W efekcie doprowadziła do dewaluacji waluty i skutecznie powstrzymała uliczny handel. Chaotyczne posunięcia reżimu świadczą o tym, że w Korei źle się dzieje.
Nawet w okólniku przesłanym do swoich placówek dyplomatycznych władze Korei przyznały, że reforma walutowa spowodowała zamieszanie w dostawach pieniędzy i dystrybucji towarów a urzędnicy nie muszą zaprzeczać iż denominacja wywołała zamieszanie.
Paradoksalnie ta sytuacja stwarza doskonałą okazję do wznowienia i skutecznego przeprowadzenia rozmów z Koreą na temat rozbrojenia. Reżim jak nigdy potrzebuje zagranicznej pomocy humanitarnej. Kim jest schorowany i chciałby scedować władzę na syna. To okazja jakich mało na skuteczny ruch dyplomacji międzynarodowej.
W przeciwnym razie zaraz znów możemy być świadkami podobnego wydarzenia jak ze stycznia tego roku, kiedy władze Tajlandii zatrzymały samolot z Phenianu do Iranu transportujący 35 ton broni na pokładzie.
"Każde nieszczęście w historii jest zapowiedziane; zawsze występują jakieś znaki na niebie, ostrzegające ludzi o niebezpieczeństwie. Rzadko ktokolwiek im wierzy." - Calek Perechodnik
/
Blog wyróżniony prestiżowym 37 miejscem na Liście Hańby Narodowej
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka