Nikodem Dyzma polskiej sceny politycznej zapowiedział w sobotę swój wielki come back. Andrzej Lepper, skazany na dwa lata i trzy miesiące więzienia za udział w seksaferze nie rezygnuje.
Stwierdził, że przyjęta przez Sejm nowelizacja ordynacji wyborczej zakazująca startu w wyborach osobom skazanym za przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego, jest skierowana wyłącznie przeciwko niemu.
W swoim stylu na sobotniej konferencji prasowej stwierdził:"Na obecną chwilę kandyduję w wyborach prezydenckich".
Ciężko powiedzieć, czy Lepper nie może się obejść bez fleszy i kamer, czy faktycznie ma nadzieję, że Polacy dadzą się raz jeszcze nabrać.
Dziś ciężko w to uwierzyć, ale jeszcze pięć lat temu na Leppera w wyborach prezydenckich głos oddał co szósty głosujący, a Samoobrona w wyborach w 2001 i 2005 przekroczyła próg 10%. Ten absolwent Technikum Rolniczego, członek PZPR i kierownik PGRu swoją karierę polityczną rozpoczął po bankructwie własnego biznesu. Groźba licytacji majątku sprawiła, że wraz z kolegami założył w 1991 roku związek zawodowy Samoobrona, szybko przekształcony w partię polityczną. W tym okresie wsławił się m.in. działaniami takimi jak lincz na komorniku sądowym, czy nielegalne blokady dróg i niszczenie płodów rolnych.
Prawomocne wyroki Leppera nie stanowiły jednak przeszkody dla PISu, który stworzył z Samoobroną koalicję a samego Leppera mianował wicepremierem i ministrem rolnictwa we wspólnie sformowanym rządzie.
Przewodniczący już na zawsze pozostanie nierozerwalną częścią wspomnienia o dojrzewaniu i krzepnięciu demokracji w Polsce. Tak jak Stan Tymiński i jego teczka w latach 90 tych, tak Lepper, jego talibowie w Klewkach i blokowanie mównicy w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku.
Podczas kampanii wyborczej w 2005 roku Andrzej Lepper powiedział „Celem moim i Samoobrony jest rządzenie Polską i jest to kwestia czasu” – na szczęście wszystko wskazuje na to, że ta przepowiednia nigdy się nie zrealizuje.
"Każde nieszczęście w historii jest zapowiedziane; zawsze występują jakieś znaki na niebie, ostrzegające ludzi o niebezpieczeństwie. Rzadko ktokolwiek im wierzy." - Calek Perechodnik
/
Blog wyróżniony prestiżowym 37 miejscem na Liście Hańby Narodowej
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka