Wspólny interes może stanowić przełom na Bliskim Wschodzie

Wspólna elektrownia atomowa. Ten oryginalny pomysł może stanowić przełom w stosunkach Izraela z arabskimi sąsiadami.

Minister infrastruktury Izraela Uzi Landau na konferencji prasowej w Paryżu zaproponował, aby w północnej części pustyni Negev, powstała elektrownia atomowa budowana przy współpracy arabskich sąsiadów. Na razie wiadomo tyle, że do projektu najprawdopodobniej dołączy Jordania. Elektrownia miałaby powstać przy współpracy francuskich inżynierów, którzy zadbają również o to, aby poziom wzbogacenia uranu nie budził podejrzeń.

Podczas konferencji energią atomową zainteresowanie wyraził również Egipt, który do 2025 roku przy współpracy Francji zamierza zbudować na swoim terytorium cztery elektrownie, a także nieoczekiwanie również Syria.

Stanowisko Fajsala Mekdada – szefa dyplomacji Syrii można odczytywać jako wyzwanie rzucone Izraelowi, ale nie można wykluczyć również, że Syryjczycy byliby zainteresowani przyłączeniem się do wspólnego projektu.

Ewentualne wspólne przedsięwzięcie mogłoby być o wiele bardziej efektywne niż całe lata rozmów pokojowych. Wspólne interesy mogą być kluczem do porozumienia i stabilizacji w regionie. Syria, podobnie jak większość państw w regionie cierpi na niedobór energii.

Ewentualna współpraca z Izraelem w tej kwestii mogłaby stać się dla Damaszku zdecydowanie bardziej interesująca niż przyłączanie się do Iranu.