Choć komary kojarzą się głównie z latem i wakacjami, to wilgotny maj spowodował, że pojawiły się już teraz. Potrafią atakować nawet w dzień. Jak się nie dać krwiopijcom - przedstawiamy kilka sposobów.
Preparaty chemiczne
Komary są wrażliwe na zapach. Siadają na ciele skuszone wonią ludzkiego potu. Skuteczne jest więc użycie repelentów, czyli substancji, które blokują receptory węchu komara. To wszystkie dostępne w sklepach preparaty w sprayu lub kremie, którymi smarujemy skórę. Pamiętajmy, że ich działanie jest krótkotrwałe. Mogą też wystąpić reakcje alergiczne, jeśli ktoś jest uczulony na któryś ze składników preparatu. Dlatego bezpieczniejsze są naturalne metody.
Zioła i olejki
Komary nie lubią zapachu niektórych ziół: mięty, lawendy, wanilii, liści laurowych, bazylii, goździków ani pietruszki. Można więc na przykład postawić w oknie doniczkę z pachnącym zielem. Jeśli mamy skrzynki lub doniczki na balkonie można w nich posadzić rośliny, za którymi komary nie przepadają. Jest to pelargonia pachnąca, geranium, komarzyca, kocimiętka.
Można też rozcieńczyć olejek eteryczny z wodą i spryskać nim mieszkanie. Albo skropić ubranie esencją waniliową do ciasta. Raczej nie jest zalecane pryskanie ubrań cięższymi olejkami, bo mogą zostawiać plamy. Natomiast oblewanie się perfumami może przynieść odwrotne działanie – komary zachwycą się kwiatowym zapachem i będą kąsać.
W przypadku, gdy chcemy posiedzieć na balkonie czy tarasie, można też zapalić kadzidełka indyjskie.
Czosnek, ocet i cytryna
Komary nie lubią także ostrych aromatów. Sokiem z cytryny można posmarować ciało w kilku miejscach, np. pod kolanami, w zgięciach łokci, na szyi. Aromat jest tak silny, że powinien odstraszyć komary. Ponadto nie alergizuje. Podobnie ocet, którym bez obaw możemy się smarować. Najbardziej skuteczny jest wyciąg z octu, w którym 10 minut gotowały się liście orzecha włoskiego. Choć skuteczny, to zapach nie jest piękny. Czosnek i cebulę stosujemy tylko doustnie, jedzone w większych ilościach zmieniają woń potu, ale może się okazać, że zniechęcimy do siebie nie tylko owady…
Witamina B1
Przed sezonem „komarowym” dobrze jest łykać profilaktycznie witaminę B1 – komary i meszki nie znoszą jej zapachu wydzielanego z potem.
Kolor ubrań
Jak się okazuje, ciemne kolory wabią komary, dlatego lepiej ubierać się jasno. Czerń jest zawsze modna, lecz krwiopijcy ją uwielbiają. Jeżeli jednak założymy jaskrawe ubrania w kolorze żółtym, pomarańczowym, czy różowym – to jest ryzyko, że zamiast komarów przylgną do nas z kolei muszki, pszczoły i osy. Za to czerwień jest bezpieczna. W letnie wieczory na wolnym powietrzu lepiej założyć przewiewne ubranie z długim rękawem oraz długimi nogawkami.
Światło i dźwięk
Komary nie lubią czerwonego światła. Czasem wystarczy jaskrawoczerwony klosz, by wyniosły się wieczorem z pokoju. Za to do niebieskiego lecą. Wykorzystali to producenci lampek na komary. Emitują one niebieskie światło - po zbliżeniu się do siatki lub prętów umieszczonych wewnątrz lampy następuje wyładowanie elektryczne i komar ginie. Dla ludzi napięcie w lampce jest całkowicie bezpieczne.
Elektrofumigatory – to urządzenia, które mają zamontowaną specjalną płytkę owadobójczą lub pojemnik z płynem oraz odparowywacz. Substancja odstraszająca komary jest uwalniana stopniowo, dzięki czemu elektrofumigator wystarcza na dłuższy czas.
W sklepach można spotkać również inne odstraszacze komarów. Urządzenie włączone do gniazdka elektrycznego emituje ultradźwięki, których nie znoszą komary. Niestety, na dłuższą metę, ludzie również mają ich dość.
Co zrobić, gdy ugryzie komar?
Jeśli już doszło do ugryzienia, pojawił się świąd i mała opuchlizna, to i w tym przypadku podziałają niektóre z wymienionych wcześniej składników. Ugryzione miejsce można posmarować: octem, sokiem z cytryny, rozcieńczonym olejkiem lub aptecznym preparatem. Na złagodzenie można przyłożyć plaster cebuli lub surowego ziemniaka. Ulgę piekącej skórze przyniosą kostki lodu.
Kojąco działa także woda z odrobiną sody, woda z solą, woda z rozkruszoną tabletką aspiryny, czy woda z mlekiem w proszku. Sok z natki pietruszki pomoże zmniejszyć nie tylko uczucie swędzenia, ale również opuchliznę. Podobnie działa sok z listków bazylii.
Co ciekawe, skuteczna jest także pasta do zębów. Mentol zawarty w paście koi swędzenie i ściąga opuchliznę. Dobrze skórze robi również przyłożenie mokrej torebki po herbacie. Sposobów jest wiele i na pewno każdy znajdzie pod ręką któryś z wymienionych środków.
Przeczytaj także, co zrobić, gdy ukąsi nas kleszcz
ja
Inne tematy w dziale Rozmaitości