Z badań brytyjskiego naukowca wynika, że dieta niskokaloryczna może cofnąć cukrzycę nawet u osób, które cierpią na nią od wielu lat.
Badaniu poddano 30 ochotników cierpiących na cukrzycę dorosłych (typu 2) od maksymalnie 23 lat. Przestrzegali oni bardzo restrykcyjnej diety polegającej na spożywaniu dziennie nie więcej niż 600-700 kalorii. W efekcie badane osoby schudły średnio 14 kg. Jednocześnie poprawiło się u nich wytwarzanie insuliny (lub lepiej zaczęli na nią reagować), dzięki czemu łatwiej można było kontrolować poziom glukozy. U 12 osób, które chorowały na cukrzycę nie dłużej niż 10 lat, objawy choroby cofnęły się całkowicie, tzn. poziom glukozy wrócił do prawidłowego poziomu (nie więcej niż 110 mg/dl na czczo).
Badania przeprowadził prof. Roy Taylor z Newcastle University w Wielkiej Brytanii. Wyniki przedstawił podczas kongresu Europejskiego Towarzystwa Badań nad Cukrzycą (EASD) we wrześniu 2017 r. w Lizbonie. Brytyjski specjalista mówił, iż jego badanie dowodzi, że wraz z odchudzeniem się przynajmniej cześć diabetyków może pozbyć się cukrzycy. Jego zdaniem potwierdza to teorię, że choroba ta na ogół zaczyna się rozwijać, kiedy u danej osoby przekroczona zostanie masa ciała, której jej organizm przestaje tolerować. Pozbycie się nadmiaru tkanki tłuszczowej może te zmiany cofnąć lub przynajmniej zahamować. - Wyjaśnia to, dlaczego cukrzyca nie rozwija się u 70 proc. ludzi otyłych – powiedział prof. Taylor. Chodzi o indywidualną tolerancję nadmiaru tkanki tłuszczowej - u niektórych osób jest ona w większa lub trwa dłużej.
- To prawda, że dieta niskokaloryczna może nawet cofnąć cukrzycę typu 2. Jednak problem w tym, że w praktyce trudno ją zastosować – komentuje prof. Kamlesh Khunti, który kieruje Centrum Badań nad Cukrzycą na uniwersytecie w Leicester (Wielka Brytania). - W naszych czasach, kiedy żywność jest powszechnie dostępna i stykamy się z nią niemal na każdym kroku, bardzo trudno jest przestrzegać diety ograniczonej do zaledwie 600 kalorii dziennie. Dla zdecydowanej większości osób nie jest to możliwe – mówi specjalista.
Prof. Khunti jest zwolennikiem metody małych kroków; warto zrobić cokolwiek, nawet niewielkim zakresie, ale to co jest dla nas realne, by pozbyć się nadwagi lub otyłości. Wystarczy choć trochę ograniczyć liczbę spożywanych kalorii. Poza przestrzeganiem odpowiedniej diety ważna jest aktywność fizyczna. W tym przypadku również można zastosować metodę małych kroków. - Wystarczy, że zaczniemy spacerować, bo siedzący tryb życia jest najbardziej szkodliwy dla naszego zdrowia zaraz po nałogu palenia tytoniu – mówi specjalista. Siedzący tryb życia dominuje w naszym życiu codziennym.
Według specjalisty 80 proc. chorych na cukrzycę ma nadwagę lub jest otyłych. Choroba ta najczęściej występuje w krajach o niskich dochodach, w których dominuje spożycie żywności przetworzonej, bogatej w tłuszcze i cukier.
Zobacz też:
źródło: PAP
BG
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Artykuł współfinansowany z funduszu prewencyjnego PZU.
Inne tematy w dziale Rozmaitości