Nie dość, że smog jest zabójczy z powodu zanieczyszczeń, to okazuje się, że prawdopodobnie jest też dobrym nośnikiem bakterii opornych na znane antybiotyki.
Powietrze w miastach i na przedmieściach może być zabójcze z powodu zanieczyszczeń metalami ciężkimi i różnymi nieogranicznymi, ale szkodliwymi związkami. Jak si okazuje, smog jest prawdopodobnie dobrym nośnikiem bakterii opornych na znane antybiotyki.
Profesor Joakim Larsson z Uniwersytetu w Goeteburgu wraz zespołem zabrali się za poszukiwanie genów powodujących oporność bakterii na antybiotyki. Przebadali 864 próbek DNA pobranych z ludzi, zwierząt i różnych środowisk na świecie.
- W naszych badaniach znalazła się niewielka liczba próbek z powietrza, więc aby wyciągnąć ogólne wnioski, trzeba rozszerzyć badania o więcej próbek z różnych miejsc. Niemniej jednak w tych próbkach, które analizowaliśmy, znaleźliśmy sporo różnych zmutowanych bakterii opornych na antybiotyki - mówi Larsson.
Co gorsza, zespół znalazł w próbkach pobranych z powietrza szereg bakterii opornych na karbapenemy - antybiotyki ostatniej szansy, podawane wtedy, gdy żadne inne nie działają. Próbki z powietrza badane przez naukowców pochodziły z Pekinu.
Nie wiadomo, czy bakterie z nich były żywe w powietrzu - to oznaczałoby bardzo duże ryzyko. Według Larssona należy jednak przypuszczać, że w zanieczyszczonym powietrzu jest mieszanina bakterii żywych i nieżywych. To przypuszczenie opiera na wynikach innych badań dotyczących smogu.
Czym oddychamy?
Badania w Polsce pokazują, że nawet 97 proc. ludzi w naszym kraju oddycha powietrzem, w którym zawartość benzo(a)pirenu (substancji rakotwórczej) przekracza poziom uznawany przez WHO za bezpieczny dla zdrowia. W polskim powietrzu krążą cząstki stałe, które są emitowane ze spalania paliw w piecach domowych oraz spalin pochodzących z transportu drogowego. Przeważająca część emisji pyłów pochodzi ze spalania tzw. paliw stałych np. węgla kamiennego, drewna.
Zanieczyszczenie powietrza powoduje m.in. nasilenie szeregu chorób i niepokojących objawów ze strony układu oddechowego i krążenia. Dlatego w czasie alertów o przekroczeniu dopuszczalnego stężenia substancji niebezpiecznych w powietrzu lepiej unikać ruchu na zewnątrz, raczej nie wietrzyć pomieszczeń. Eksperci radzą, by często "odtruwać" się jeżdżąc do lasu na spacery czy biegi.
AK
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Artykuł współfinansowany z funduszu prewencyjnego PZU.
Inne tematy w dziale Rozmaitości