Jakie korzyści ze zmiany diety dla serca?

Przez żołądek do serca - mawiały nasze babki. W kontekście odkryć naukowych powiedzenie to zyskuje inne znaczenie. To co jemy, wydatnie wpływa na to, czy nasze serce i układ krążenia dobrze działają.

Badacz z amerykańskiego Uniwersytetu Tufts Dariush Mozaffarian dokonał przeglądu prac na temat różnych produktów i wyliczył redukcję ryzyka rozwoju chorób sercowo-naczyniowych dla poszczególnych grup produktów. Swoje wnioski opublikował w naukowym piśmie „Circulation”.

Produkty dobre dla serca

Jego zdaniem, każda porcja warzyw i owoców dziennie - czyli 100 g, zmniejsza to ryzyko chorób układu krążenia odpowiednio o 5% i 6%; cztery porcje produktów strączkowych na tydzień - czyli 400 g – o 14%; wysokie spożycie produktów zbożowych – o 22%.

Karierę w dietetyce robią ostatnio nasiona i orzechy. Zdaniem naukowców zjedzenie (np. jako przekąski) orzechów i nasion w ilości 113 g/tydzień (uwaga! w 4 porcjach!) zmniejsza ryzyko zgonu wieńcowego o 24%.

Warto do tygodniowego menu wpisać ryby. Dwie do czterech porcji ryby na tydzień, w porównaniu z niskim spożyciem (trzy lub mniej porcji na miesiąc), obniża ryzyko zgonu z powodu chorób serca o 21%. 

Jak się zdrowo odżywiać?

Są też produkty, które lepiej jeść okazjonalnie. To na przykład czerwone mięso. Wielbiciele krwistych steków, jeśli zjadaliby je codziennie, zwiększyliby ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych o 24%. Picie napojów słodzonych w ilości 250 ml/dobę – czyli wystarczy mała butelka - zwiększa to ryzyko 17%. 

Wbrew pozorom wprowadzenie w życie powyższych zaleceń nie jest takie trudne. Wystarczy zawsze kłaść na kanapkę liść sałaty, zamiast plasterków pomidora - jeść go w cząstkach, gulasz robić w proporcji - 1/2 lub 2/3 warzyw do mięsa, jako przekąski jeść najczęściej orzechy, nasiona, jabłka czy banany, a nie czipsy czy drożdżówki i koniecznie zrezygnować z picia słodzonych napojów.

AK

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Artykuł współfinansowany z funduszu prewencyjnego PZU.