Cierpisz na ciągłe zmęczenie, problemy z koncentracją, niestrawność, zaparcia, wypadanie włosów? To mogą być objawy zakwaszenia organizmu. Powodem są zła dieta, stres i brak ruchu. Polacy w większości stosują dietę zakwaszającą ustrój. Jak z tym walczyć?
Spożywamy za mało warzyw i owoców, a za dużo produktów zawierających białko, sól i cukry. Według badań, 82% Polaków nie zwraca uwagi na to, co je, a 68% lubi mocno solone potrawy. Z powodu niewłaściwej diety - chorujemy. Przyczyną jest zaburzony stan równowagi kwasowo-zasadowej organizmu.
Równowaga kwasowo-zasadowa to stan, w którym nasz ustrój utrzymuje właściwe dla siebie pH, niezbędne do prawidłowego i optymalnego przebiegu procesów życiowych. Innymi słowy, to ustalona zawartość kationów i anionów w płynach ustrojowych, zaś bardziej fachowo - optymalne stężenie jonów wodoru w komórkach i przestrzeniach zewnątrzkomórkowych.
Przyjmuje się, że stan równowagi określony jest przez pH krwi w zakresie 7,35-7,45 dla większości procesów związanych z przemianą materii. Wyższy wskaźnik oznacza większą ilość składników zasadotwórczych, zaś mniejszy - kwasotwórczych. Zachwianie równowagi, które może być dla nas niebezpieczne, notuje się przy odczynie mniejszym niż 6,8 oraz większym niż 7,8. Zaburzenia takie mogą prowadzić do śmierci, gdy w skrajnych przypadkach dochodzi do denaturacji białek, ograniczenia działalności enzymów komórkowych, a także do znacznego spowolnienia lub zatrzymania wymiany gazów oddechowych.
Wielu specjalistów uważa, że Polacy w większości stosują dietę zakwaszającą ich ustrój. W naszym pożywieniu dominują potrawy zawierające wieprzowinę, wołowinę, żółte sery, cukier, kawę, makarony mączne, dżemy, białą mąkę, jaja na twardo, czekoladę oraz słodkie, gazowane napoje. Dodatków lub dań zasadotwórczych jest albo zbyt mało, albo prawie w ogóle się nie pojawiają. Co ważne, problemem nie jest samo spożywanie produktów zakwaszających, szczególnie białek i cukrów, ale brak w żywności substancji, które będą neutralizowały nadmiar związków kwasotwórczych. Nie jest przy tym pewne, na ile możemy zmienić pH krwi przez pożywienie.
Tymczasem bardzo łatwo możemy poznać, kiedy w naszym organizmie zaczyna dominować odczyn kwaśny. Ciemne kręgi pod oczami, bóle głowy, niestrawności, pryszcze, nudności, gorycz lub kwaśny smak w ustach, a także ogólne osłabienie fizyczne, to tylko niektóre przykłady. Podczas zakwaszenia nasze ciało traci wiele energii. Stajemy się podatni na nadwagę, często zmęczeni i coraz trudniej nam się skoncentrować. Długotrwałe obniżenie pH krwi może prowadzić do miażdżycy, osteoporozy, zwyrodnień stawów, a nawet cukrzycy i nowotworów. Oczywiście, schorzeń i nieprawidłowości jest znacznie więcej.
Należy przy tym podkreślić, że nawet niewielkie zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej bezpośrednio przekładają się na osłabienie bariery immunologicznej. W przeciwieństwie do zdrowych komórek, wiele nowotworów doskonale radzi się sobie przy niższych wartościach pH. Trzeba też pamiętać, że sama dieta nie opisuje w pełni problemu. Pozostaje jeszcze tryb naszego życia.
Wszelkie odstępstwa od właściwego bilansu kwasów i zasad w naszym ciele możemy zdiagnozować przy pomocy badania gazometrycznego, np. gazometrii krwi tętniczej.
(WA)
Inne tematy w dziale Rozmaitości
