- Do połowy lutego liczba zakażonych będzie narastać, a w połowie miesiąca - gdy osiągniemy szczyt - powinna spodniowo spadać, szybciej niż przy IV fali pandemii - stwierdził Bolesław Piecha podczas rozmowy w Programie 1 Polskiego Radia.
V fala będzie groźna, ale krótka
- To wszystko ma charakter poniekąd wróżenia z fusów - stwierdził pytany o to, kiedy możemy spodziewać się szczytu V fali. - Wydaje mi się, że do połowy lutego liczba zakażonych będzie narastać, a w połowie lutego - gdy osiągniemy szczyt - powinna stopniowo spadać, szybciej niż przy IV fali pandemii - powiedział.
Powtórzył opinię, by omikron był wariantem "bardzo zaraźliwym, ale łagodniejszym".
- Przebieg choroby jest trochę bardziej optymistyczny - mniej osób trafia do szpitala, mniej umiera - zauważył.
Kiedy koniec epidemii
Wiceszef sejmowej komisji zdrowia wyraził również swoją opinię dotyczącą tego, kiedy skończy się epidemia koronawirusa. Piecha zdradził, że zawsze uważał, iż "COVID-19 zostanie z nami już zawsze", jednak podkreślił jak niebagatelna jest rola szczepień w walce z wirusem.
- Istnieje możliwość mutacji omikrona w inny wariant koronawirusa, który będzie tak samo zjadliwy, jak dotychczasowe szczepy - zauważył. - Szczepienia powodują, że szansa przekształcenia tego wirusa jest dużo mniejsza - zaznaczył.
WP
Czytaj dalej:
- Czy PiS przegra przez równość?
- Wielki protest w Kanadzie, chcą obalić rząd i szczepienia. Setki tysięcy ludzi na ulicach
- Poseł: narkotyki doprowadziły do samobójstwa brata kolegi. Uważajmy z ich legalizacją
- Tego jeszcze na granicy nie widzieli. Strażnicy nawet nie wiedzieli, co powiedzieć
- Rosjanie stawiają Amerykanom warunek. Grożą nieodwracalnymi konsekwencjami
Komentarze
Pokaż komentarze (39)