W przypadku kontaktu z osobą zarażoną można zapisać się na badanie bez konieczności kontaktu z lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej. Jak działa aplikacja STOP COVID?
Zaktualizowana aplikacja ProteGo Safe to - obok zachowania dystansu, noszenia maseczek i dbania o higienę - kolejny sposób proponowany przez rząd na ograniczenie zasięgu pandemii koronawirusa. Nową wersję pod nazwą STOP COVID pobieramy z Google Play lub App Store. Główną zmianą jest udostępnienie możliwości zapisania się na test w celu wykrycia koronawirusa bez konieczności kontaktu z lekarzem z podstawowej opieki zdrowotnej. Rozwiązanie pozwoli na krótszy czas oczekiwania na wykonanie badania.
Jak skorzystać ze STOP COVID? Aplikację pobieramy na telefon, następnie anonimowo wypełniamy test ryzyka zakażeniem. Wskazujemy w nim, czy mieliśmy w ciągu ostatnich dwóch tygodni kontakt z osobą, która przejawiała objawy choroby COVID-19 i oceniamy własny stan zdrowia. Jeśli wynik ankiety będzie niepokojący, użytkownikowi smartfona wyświetli się na ekranie możliwość skorzystania z testu na koronawirusa.
Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, aplikację STOP COVID pobrało do tej pory ok. 1,5 mln osób. Niepokojące są jednak wyniki rzeczywistego skorzystania z programu - najważniejszą jego cechą jest możliwość wysłania powiadomień w przypadku stwierdzonego pozytywnie testu na COVID-19.
- Od 31 lipca do 14 października powiadomienia uruchomiło 72 użytkowników aplikacji, co wygenerowało kilkaset powiadomień. Z niezależnych od nas przyczyn nie mamy danych od 9 czerwca do 31 lipca. W ostatnich dniach rośnie liczba użytkowników korzystających z systemu powiadamiania, a co za tym idzie także liczba powiadomień - podał resort cyfryzacji w odpowiedzi na zapytanie posłów Koalicji Obywatelskiej.
STOP COVID działa w następująco: jeśli użytkownik będzie miał kontakt z osobą, u której potwierdzi się zakażenie koronawirusem, wtedy otrzymuje powiadomienie w aplikacji. Byłoby to przydatne narzędzie w czasie pandemii, jeśli jak najwięcej osób skorzysta z tej możliwości.
Skąd program wie o tym, że dana osoba miała kontakt z zakażonym? W każdym przypadku pozytywnego testu, do zakażonego dzwonią pracownicy Centrum Kontaktu. Pytają nie tylko o szczegóły, dotyczące stanu zdrowia, ale o to, czy korzysta z aplikacji STOP COVID. Jeśli osoba z pozytywnym wynikiem testu potwierdzi fakt posiadania programu, otrzyma unikalny kod PIN do wprowadzenia - najpóźniej w ciągu doby.
Następnie na ekranach urządzeń innych użytkowników aplikacji, z którymi chory miał kontakt w ciągu ostatnich dwóch tygodni, wyświetli się odpowiednie powiadomienie wraz z proponowanymi wskazówkami. Wspomniany chory nie wie, kim są poinformowani, jaki mają numer telefonu itd.
Wielu internautów jednak mocno krytykuje taki sposób walki z pandemią - wskazuje na możliwą inwigilację społeczeństwa, śledzenie lokalizacji, dostęp do kontaktów i pamięci telefonów.
- Aplikacja spełnia wyśrubowane normy bezpieczeństwa i ochrony danych. Przygotowaliśmy ją we współpracy z Komisją Europejską i największymi światowymi firmami technologicznymi – Google i Apple. Aplikacja nie śledzi Twojej lokalizacji, nie ma dostępu do jakichkolwiek danych i plików, które trzymasz w telefonie. Identyczne rozwiązanie wprowadziły inne kraje Unii Europejskiej, w tym np. Niemcy - odpiera zarzuty sceptyków Ministerstwo Zdrowia.
Program działa na zasadzie połączenia bluetooth z innymi telefonami - dokładnie w tak samo parujemy urządzenia z zestawem głośnomówiącym. Bluetooth wykorzystujemy do przesłania plików, gdy nie mamy dostępu do Internetu. Gdy użytkownicy STOP COVID włączą to połączenie, aplikacja wyszukuje inne urządzenia w odległości dwóch metrów. Jeśli spotkanie będzie dłuższe niż kwadrans, program przechowuje je w pamięci przez 14 dni. - Jeśli w tym czasie osoba, z której urządzeniem spotkało się Twoje, zachoruje - dostaniesz powiadomienie - wyjaśnia resort zdrowia.
- Powiadomienie jest w pełni anonimowe (nie dowiesz się kto je wysłał), a jego otrzymanie nie oznacza, że chorujesz na koronawirusa, ani że musisz iść na kwarantannę. To tylko ostrzeżenie o kontakcie z wirusem. Wraz z powiadomieniem dostaniesz za to praktyczne informacje i wskazówki, co w takiej sytuacji zrobić - dodają urzędnicy rządowi. Aplikacja STOP COVID kosztowała ok. 5 mln złotych.
- W walce z koronawirusem warto korzystać ze wszystkich dostępnych narzędzi, także tych które dają nam nowe technologie. Zwłaszcza, że jak pokazują najnowsze badania aplikacje monitorujące ryzyko zakażenia i wysyłające powiadomienia o kontakcie z koronawirusem (a taką jest STOP COVID) - niezależnie od liczby osób, które z nich korzystają - mogą skutecznie zmniejszyć liczbę zakażeń, a tym samym ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. A przecież na tym nam wszystkim zależy - zachęca Ministerstwo Zdrowia.
GW
Inne tematy w dziale Rozmaitości