Syndrom grupowego myślenia ogranicza zdolność do obiektywnej oceny informacji i zdarzeń oraz formułowania własnych opinii i znajdowania najlepszego możliwego rozwiązania w danej sytuacji.
Z syndromem grupowego myślenia mamy do czynienia na co dzień. To termin w psychologii społecznej oznaczający uleganie ograniczającej sugestii i naciskowi grupy. Spotkać się z nim możemy w szkole, pracy i w nieformalnych społecznościach, do których należymy (wśród przyjaciół, znajomych, w mediach społecznościowych). Ulegamy perswazji, bo chcemy czuć przynależność do grupy, nie być odtrąceni.
Zobacz też: Model wielkiej piątki - wszystko o typach osobowości człowieka
Grupowe myślenie, konformizm
Syndrom grupowego myślenia występuje w sytuacji, gdy inteligencja grupy przestaje przewyższać inteligencję poszczególnych jej członków, a wnioski, do jakich dochodzi, są mniej wartościowe od takich, jakie mogliby oni osiągnąć przez pracę indywidualną. Paradoksalnie jednak, ich wspólna wiedza i twórczy wkład nie przyczyniają się do większej skuteczności.
Dzieje się tak w sytuacjach, gdy osobom biorącym w niej udział bardziej zależy na minimalizacji konfliktów i okazaniu swojej lojalności niż na znalezieniu najlepszego dostępnego rozwiązania. Jest to powszechne zjawisko konformizmu, które w różnym stopniu dotyczy każdego z nas. Zespoły okazują również tendencję do utraty kontaktu z rzeczywistością, często przeceniając własne możliwości i wierząc we własną nieomylność.
Polaryzacja grupowa
Przy syndromie grupowego myślenia często występuje zjawisko polaryzacji grupowej, czyli tendencji grupy do podejmowania decyzji, które są bardziej skrajne od początkowych przekonań poszczególnych jej członków.
Wynika to z wzajemnego utwierdzenia się w słuszności przez osoby o tych samych poglądach oraz potrzebie bycia bardziej radykalnym, gdy skonfrontowani jesteśmy z kimś o podobnych przekonaniach. Polaryzacje można również tłumaczyć przez efekt rozpraszania odpowiedzialności. W sytuacjach, gdy nie jesteśmy osobiście odpowiedzialni za podejmowane decyzje, wykazujemy większą tolerancję na ryzyko oraz mniej przejmujemy się moralnością.
Burza mózgów
Syndromowi grupowego myślenia może sprzyjać niepoprawnie przeprowadzona burza mózgów - jedna z bardzo popularnych metod pracy w grupie. Burza mózgów umożliwia członkom grupy zgłaszanie swoich pomysłów w swobodny sposób, bez bycia ocenianym przez innych. Pomysły są zbierane, dyskutowane i w ostatecznej fazie eksperci decydują, które z nich uznają za użyteczne. Jest to powszechnie stosowana technika, ponieważ daje ona możliwość wypowiedzenia swojej opinii wszystkim oraz pozwala znaleźć kreatywne rozwiązania.
Burza mózgów ma ona wysoki potencjał, jeśli chodzi o radzenie sobie z trudnymi problemami, jednak łatwo może być niepoprawnie przeprowadzona i dać mało efektywne wnioski. Dużą rolę odgrywa w tym syndrom myślenia grupowego, przez który występuje autocenzura u osób biorących udział w burzy, a także przesadne skupienie na pomysłach innych, ograniczające ich własną kreatywność. Silne osobowości, albo osoby wykazujące zbytnią ambicję wobec zadania mogą łatwo zdominować dyskusję, nie pozwalając innym dojść do głosu.
Warto zadbać o to, by biorący udział w zadaniu czuły się akceptowane i wolne do wyrażania swoich pomysłów. Podział na mniejsze grupy lub na praca indywidualna przed zaprezentowaniem ich innym również sprzyja efektywności rozwiązań.
Jak uniknąć grupowego myślenia?
Grupowe myślenie utrudnia przetwarzanie nam informacji ze świata zewnętrznego, nie pozwala nam w pełni realizować swojego potencjału intelektualnego i przyczynia się do popełniania błędów. Ule-gają mu również eksperci, którzy wbrew swojej wiedzy są w stanie podjąć błędne decyzje. Znanym tego przykładem jest katastrofa promu kosmicznego „Challenger”, którego liczne usterki zignorowali specjaliści z NASA. Pozwolili na wystartowanie promu, co zakończyło się eksplozją i śmiercią 7 osób.
W celu uniknięcia myślenia grupowego należy dbać o niezależne myślenie. Podczas pracy zespołu warto zadbać o to, by jego członkowie nawzajem weryfikowali swoje rozwiązania, a także, o to, aby ich pracę zweryfikował ekspert z zewnątrz. Liderom zaleca się, by nie wyrażali swojego poglądu zbyt wcześnie, ani nie sugerowali swojej preferencji dla żadnego z rozwiązań. Użyteczne może być przypisanie jednemu z członków roli „adwokata diabła”, odpowiedzialnego za zebranie argumentów przeciwko powszechnemu poglądowi. Ważne jest, by nie wyznaczać do tego zadania stale tej samej osoby, ponieważ może to prowadzić do powstania wrogiego do niej stosunku wśród innych członków grupy. Zaleca się również opracowanie alternatywnego planu działania, który może pozwolić spojrzeć na daną sytuację z innej perspektywy.
FJ
Inne tematy w dziale Rozmaitości