Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
"Solidarni z Ukrainą" - hasło dla oszołomów, którzy chcą wyjść przed szereg i oddać wszystko co polskie Ukraińcom (mieszkania z PFR, 500+, emerytury, socjal, praca, szkoły itp.). W radiu słyszałem, że we Wrocławiu jest 80 tys. Ukraińców. Wierutne kłamstwo, bo Wrocław nie ma 160 tys. mieszkańców tylko ok. 700 tys. blisko połowa mijanych mnie na ulicy ludzi rozmawia ze sobą po ukraińsku. Budowy, to w większości Ukraińcy, "żabki" większość to Ukraińcy, "Biedronki" połowa to Ukraińcy, dostarczanie posiłków blisko 90% to imigranci.
Oszołomy niczego się nie nauczą, oni żyją od AKCJI do AKCJI, wczoraj "chroń babcię", przedwczoraj pisanie kredą na chodnikach jacy wstrętni są ci terroryści, dzisiaj "Solidarni z Ukrainą", niedługo już nie będzie w jęz. polski zwrotu "na Ukrainie" tylko "w Ukrainie" bo w Internecie jest tak dużo obcojęzycznych trolli.
"Rzeczpospolita Polska, ze swoim - jak na ówczesne historyczne warunki - demokratycznym"
To zalatuje pochylaniem się nad dolą chłopa z perspektywy sowieckiej agentury w PRLu.
Wolność oczywiście nie była ograniczona do szlachty. Miała inny zakres i charakter dla każdego stanu. Nie powielajmy mitów.
Na zastanowienie się zasługuje porównanie z dzisiejszym światem przywilejów dla korporacji, administracji, finansjery lub mniejszości pełniących rolę proletariatu zastępczego.
30lat temu mieliśmy - stosownie do czasów - TOP czyli Telefoniczną Opinię Publiczną w Gazecie Wyborczej. Była bardzo pomocna by śledzić kierunki propagandy politycznej wytyczone przez ten organ niemyty.
Dzisiaj jest internet. W nim również zaangażowane po słusznej stronie głosy artystów.
W nawiązaniu i uzupełnieniu podam link do dzisiejszego wpisu Pani Izabeli Brodackiej-Falzman
https://naszeblogi.pl/61643-nasizm-i-nazizm
Trzeba to prześledzić jeśli ktoś potrafi.
"Ciotka Matylda Putin może tak czy inaczej wcisnąć guzik."
To stwierdzenie faktu. Często negowane przez agenturę na usługach tzw.wolnego świata zajmującej stanowisko, że siedźmy cicho i nie myślmy realnie a nie stanie się nic o czym nie pomyślimy.
Tak kreuje się lemingozę w czystej postaci.
"Ciotka Matylda Putin może tak czy inaczej wcisnąć guzik." - To nie jest "stwierdzenie faktu", ale zasugerowanie opinii, że wejście przez Polskę do wojny z Rosją, poprzez użyczenie Ukrainie lotnisk i samolotów bojowych, nie przyczyniłoby się w istotny sposób do ewentualnego ataku Rosji na Polskę.
Pańska dezinformacja jest groźna dla Polaków i dla NATO. W sumie dla całego świata. Ufam, ze to tylko głupota i pańskie oskarżenia agenturalne kierowane do kluczowych postaci NATO oraz do ekspertów, biorą się z jakichś błędów rozumowania.
Nasi "eksperci twierdzą niezwykle jednomyślnie, że planem Putina była błyskawiczna wojna. Nic takiego nie widać, to raczej powolna aneksja terenów strategicznie istotnych. Skutek takich działań: faktyczna demilitaryzacja i wygnanie ludności ukraińskiej do Polski.
Nazwałbym to akcją śluza II.
Działania naszych polityków oceniam jako niebezpieczne i nieodpowiedzialne, chyba, że wiedzą znacznie więcej niż my i np. liczą na to, że ukraińska armia wkrótce podbije Rosję ;-)
Tzn? Działania to głównie pomoc dla uchodźców, co należy oceniać pozytywnie. Oczywiście, zwracając uwagę na szczegóły.
Pomoc uchodźcom w sensie ogólnym oceniam pozytywnie.
Nieodpowiedzialność to ogłaszanie, że będziemy hubem przerzutu broni na Ukrainę = tu strzelać rzekł Premier.
Od 8 lat żaden polski polityk nie ośmielił się rozmawiać z Putinem, Ławrowem....
Nie radzą z polityką zagraniczną, a my za to za dużo płacimy i zapłacimy jeszcze więcej.
Mamy wielu płatnych trolli, którzy sączą jad za pieniądze lub z głupoty. To norma! Ważne by umieć ich odróżnić!
Sam Salon oferuje nam dziś, oprócz ciekawych notek, bezmiar bezsensownego chłamu. Pewnie nie uda się tego wyplenić. Nawet w sytuacji ewidentnej wojny nie warto kasować propagandowych notek i komentarzy - one są dla ludu.
Być może nie będę poprawny politycznie, ale uważam, że tak trzeba, bo lud patrzy na swoje. Widzi zrujnowane życie ludzi, rodzin za wschodnią granicą i wierzę w to, że nie da się omamić, by coś takiego nie nastąpiło u nas.
Minelo 425 lat od tych wypowiedzianych slow i gebokiej, filozoficznej mysli..
Intencje autora btly oczywiste i kierowana do Polakow i przyszlych pokolen..
Dzisiaj Prezydent Polski odrzuca ta mysl i probe , wprowadzenia jej w zycie..jak zdrajcy Polski i Narodu w przeszlosci..
Prezydent z Malzonka, zainicjowali Dzien Ksiazki i wspolnego czytania z dziecmi..
Ostatnio czytali " Stefek Burczymucha"
To daje obraz przyszlosci Polski i jej obywateli..