Nauki dla mężczyzn:
- Otóż Panowie, jeśli rozpadnie się twoje małżeństwo, nie daj Boże. I to się wydarzy nie z twojej winy. Na przykład: Twoja żona cię opuści. Znajdzie sobie jakiegoś gogusia i pójdzie z nim. (...) Wiecie, co zrobi Pan Bóg? Pan Bóg przyjdzie i zada ci pytanie: "Dlaczego twoja żona cię opuściła?". Ja mówię to zupełnie poważnie panowie.
I nie chodzi mi o to, że Pan Bóg cię będzie winił. Pan Bóg dał mężczyźnie niezwykłą cechę: zdolność do brania odpowiedzialności za świat. Dlaczego Jezus był najpiękniejszym mężczyzną świata? Bo był taki przystojny? Nie. Był najpiękniejszym mężczyzną na świecie, bo wziął odpowiedzialność za cały świat.
Panowie zauważcie, że o większości młodych mężczyzn, co się mówi? Że oni są skrajnie... nieodpowiedzialni. O niektórych kobietach czasem tak się mówi, ale o mężczyznach, to prawie wszystkich. Panowie zauważcie, że my jesteśmy mistrzami świata w unikaniu odpowiedzialności za różne rzeczy. Zazwyczaj kiedy są małżeńskie kłótnie, to prawie zawsze odpowiedzialna jest za to wasza żona. Nie? (...) Otóż Panowie, trzeba z tym skończyć.
Jedną z cech mężczyzny jest heroiczna czasami zdolność przyjęcia odpowiedzialności za wszystko, co się wydarza. (...) Pierwszą rzeczą mężczyzny jest zawsze, a przynajmniej powinno być zawsze: Skoro ona mnie zdradza, to to jest moja wina. Panowie, to jest gruba sprawa teraz. Ale ja mówię teraz poważnie.
Panowie, gdybyście waszym żonom dawali to, czego one potrzebują, wasze żony nigdy by was nie zdradziły. Nigdy. Nigdy by na to nie wpadły.
Co robił Adam, gdy Ewa rozmawiała z Wężem? Robił swoją ulubioną rzecz - nic.
Otóż panowie, jeśli chcecie być męscy to trzecią cechą mężczyzny, jest takie podejście do życia w rodzinie, małżeństwie, gdziekolwiek, że to wy jesteście za wszystko odpowiedzialni. To nie chodzi mi o obwinianie siebie. (...) Jeżeli coś się dzieje z moją żoną. W małżeństwie nam nie wychodzi, ona mnie zdradza. Skoro podejmuję odpowiedzialność, to nie mówię "Sorry, no to idź" tylko ruszam w naprawę tego. Bo biorę odpowiedzialność za to. Ale my mówimy, to jest jej sprawa, to ona zawiniła, więc jak ona naprawi to ja oczywiście poczekam, ale niech ona coś zrobi. Otóż nie, panowie. To jest absolutnie nie męskie.
Nauki dla kobiet:
Ojciec Adam ma także nauki dla kobiet. Oddajmy mu głos, bo to ważne:
Jeżeli chcecie wrócić, do bycia prawdziwymi kobietami, to musicie się uwolnić od wszystkich mężczyzn. Całkowicie od nich uwolnić. Spokojnie, widzę takie głowy "Matko, mąż rodzina..." (...) Uwaga! Jeżeli chcecie być kobietami, musicie się całkowicie uniezależnić od jakiegokolwiek mężczyzny. (...)
Drogie Panie, w większości z was to jest najbardziej dojmujące i unieszczęśliwiające doświadczenie, że jeżeli jego nie będzie, to ja nigdy nie będę szczęśliwa. Że jak ja nie znajdę tego chłopa, jak nie będę miała sensownego męża, jak nie założę z nim rodziny, jakby się okazało, że jestem do końca życia sama, to ja będę po prostu zawsze nieszczęśliwa. Bzdura!
To jest właśnie największe kłamstwo, które wam wmówił Zły, w grzechu pierworodnym. Bóg to nazywa "Mężczyzna będzie nad tobą panował", co się, będzie ci się wydawało, że potrzebujesz go, jak kogoś, jak bez króla Pana Boga, a w tobie wszystko będzie łaknęło "Och bądź ze mną, muszę cię mieć, muszę kogoś". Słuchajcie to jest skutek grzechu pierworodnego, to jest to, co się w was popieprzyło. Przepraszam za wyrażenie.
Wszystkie to macie. Ja nie spotkałem jeszcze baby, znaczy dobra, ze trzy spotkałem, czasem z Maryją gadam hahaha. (...) Drogie Panie nie potrzebujecie, do szczęścia, żadnego faceta. Ani tego w postaci ojca, ani tego w postaci męża, ani tego w postaci syna, ani tego w postaci przyjaciela, kierownika duchowego, papieża, kogokolwiek.
Feminizm w istocie powinien być totalną niezależnością od mężczyzny. To jest zdrowy feminizm. To jest biblijny feminizm. Prawdziwy feminizm to jest, gdy kobieta stoi i mówi: "Jesteś mi do niczego nie potrzebny". Mam wszystko, co potrzebuję w sobie. Niczego mi nie musisz potwierdzać, nie potrzebuję od ciebie żadnej obrony. Jestem w pełni samodzielna - mam wszystko.
Nauki ojca Adama cieszą się popularnością. Tę przytoczoną dla kobiet obejrzało, odsłuchało 155 tysięcy osób, tę pierwszą około 100 tysięcy. Warto zwrócić uwagę na komentarze, które w większości wyrażają szczery entuzjazm i wdzięczność (głównie pań) dla duchownego, za kształtujące odbiorców nauczanie. Warto poczytać te komentarze też.
To niezwykłe, że Kościół Katolicki ustami swych kaznodziei głosi tak fundamentalne nauki, zmieniające relacje między kobietami i mężczyznami. Zanurzony głęboko w Biblijnym przesłaniu, ojciec Adam odsłania przed nami głębię mądrości na temat męskości, kobiecości i właściwych postaw w relacjach małżeńskich i nie tylko.
Jak sądzicie, jaką rolę w życiu ludzi witających to przesłanie z radością, ono odegra i jak zmieni/poprawi relacje społeczne? Może ktoś odpowie...?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo