- Czasy, w których rodziła się psychologia cechowały się silną represywnościa wzg. jednostki, dającą się ująć słowami "Nawet o tym nie myśl".
- Czasy współczesne charakteryzuje postawa przeciwna: "Róbta, co chceta".
- Narzędzia, podejście, perspektywa poznawcza psychologii wyrasta z poprzedniej epoki i jest nieadekwatna do aktualnych zjawisk.
Dawno, dawno temu, pewna młoda kobieta straciła wzrok - opowiada George Simon Jr. amerykański psycholog - zrozpaczeni rodzice po próbach znalezienia ratunku u tradycyjnych lekarzy zwrócili się w końcu do psychologa. Okazało się, że kiedyś stała na ulicy i zobaczyła przystojnego młodego mężczyznę. I pomyślała, jak to by było, gdyby się z nim całować. Przerażenie, poczucie winy jakiego jednocześnie zaznała było tak wielkie, że podświadomie zapadła w niej decyzja, że lepiej niczego nie widzieć, jeśli ma ponownie narażać się na tak straszne myśli.
W takiej właśnie atmosferze wyrosła psychologia. Ale dzisiejsza atmosfera społeczna, nastawienie ludzi jest kompletnie różne od tego, co było kiedyś. Dzisiaj problemem jest to, że ludzie w ogóle nie mają wstydu, hamulców, poczucia winy. To właśnie powoduje deformację charakteru i osobowości. Stąd psychologia błędniie wyjaśnia powody ludzkich zachowań. Za każdym razem, gdy te zachowania odbiegają od pożądanej normy, gdy są szkodliwe dla innych lub samego tak się zachowującego, psychologia dopatruje się przyczyn w traumie, w braku doświadczanej akceptacji, w przeżywanym poczuciu winy. Pomoc psychologiczna wychodząca z takich przesłanek, osobom z zaburzeniami osobowości bardziej dziś szkodzi niż pomaga.
Żyjemy w nowej epoce z nowymi problemami. Stosowanie starych podejść i narzędzi tylko pogarsza i amplifikuje obserwowane patologie.
Komentarze
Pokaż komentarze (11)