Zbyszek Zbyszek
85
BLOG

Post 2024: Podsumowanie i wnioski

Zbyszek Zbyszek Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Mój post wg. Dąbrowskiej trwał w 2024 roku 36 dni. Zakończył się w ubiegłą niedzielę, dziś piątek, więc mam już pewną perspektywę. To był dobry czas. Trudny i łatwy zarazem. Cel ścieśnienia paska w spodniach oraz zlikwidowania paru kilogramów osiągnięty z nawiązką. Doświadczenia życiowe i mentalne budujące. Było warto.

Post to przede wszystkim odwyk. Odwyk od nawyków, bo człowiek jest głównie sumą swoich nawyków. Psychicznych, fizycznych, metabolicznych, emocjonalnych. “Bądź sobą” – słyszymy. Ale co to znaczy – sobą? Post – myślę dowolny, w tym np. od mediów itp. – pozwala wyjść z siebie jako owej sumy nawyków, a wtedy można zobaczyć, że to, co widzieliśmy jako “siebie”, jako świat itd. wcale takie nie jest. Bo obraz, to co jest w nas odbiciem tego, co postrzegamy, tylko w części jest pochodną tego, co do nas dociera. W większej części jest wynikiem “koloru naszych myśli”, naszych własnych nastawień, przyzwyczajeń, nawyków właśnie i kalek (od kalka) percepcyjnych.

– Już nic dobrego się nie wydarzy – myśli człowiek, patrząc w przyszłość i znając teraźniejszość. Ale nie widzi słońca padającego na pokrywę włazu kanalizacyjnego, ani zrębów chmur po prawej stronie, ani kołysania gałęzi, które właśnie tracą liście, spadające jak złoty deszcz, migoczące w powietrzu żółcią, czerwienią. Bo to wszystko jest dla człowieka z nawykiem negatywności – niewidoczne. Bo “szczęściem”, spokojem, dobrem, czyni to, co niedostępne. “Rano otworzyłem dwa prezenty. Moje oczy” – można odpowiedzieć. Ale tych prezentów używamy do dostarczania sobie negatywów, zagrożeń, wkurzeń, posępności, goryczy, agresji, bezsilności, wściekłości. Cóż za szaleństwo?!

Więc nawet post fizjologiczny, pozwala wyjść z nawyków, w tym żywieniowych i zaobserwować, jak bardzo owo żywienie wpływa na naszą rzeczywistość np. emocjonalną czy percepcyjną. Czy wiesz, że fruktoza, a to połowa cukru w cukiernicy, nie krzepi? Że odwrotnie, czyni człowieka pozbawionym energii? Że tę energię z niego usuwa, wysysa, mimo, że ma kalorie i to sporo?

Postu bym nie polecał osobom, od których wymagane jest krytyczne zaangażowanie fizyczne czy psychiczne. Do tego trzeba mieć trochę luzu i swobody, bo są okresy trudne. Korzyść z niego też taka, iż można się przekonać, że możemy skutecznie coś dla siebie zrobić. Oczywiście pozostaje pytanie, czy skutki są trwałe. Jak to w życiu, są i nie są.

Zazwyczaj po poście waga ponownie rośnie. Tak zwany efekt jojo. Wykres zmian tej wagi przypomina sinusoidę. Górka, dołek, górka, dołek. To nie lepiej trzymać dobrą wagę cały czas? Może lepiej. Ja niestety jestem łakomy. A smakołyki tuczą. Stąd post. Jednak ta sinusoida per saldo opada w dół. To znaczy, że waga nie wraca do tej na początku, a następne spadki układają się w linię powoli, ale jednak spadającą.

Wypada jeszcze zauważyć, że tycie jest dobrym, naturalnym mechanizmem obronnym organizmu. Przed czym się organizm broni? Przed głodem. Poprzez tysiące pokoleń ludzi przed nami, tacy, co nie mieli takiego mechanizmu zginęli. My ten mechanizm mamy, tyle, że środowisko się zmieniło i nie ma obecnie – a to przecież efekt naprawdę ostatnich może 200, 100 lat – sytuacji niedostatku kalorii. Żywności – owszem podłej jakości – jest w bród, także w zimie i na przednówku. A my – tyjemy stale, a nie raz do roku.

Sumując, jeśli nie jesteś strasznie obciążony, obciążona, krytycznymi zadaniami, to polecam. Polecam każdy możliwy post, ale tu w szczególności post Dąbrowskiej. Jest do utrzymania. Będziesz miał i przygodę, i poznanie siebie i swoich reakcji jakich się nie spodziewałeś. Będzie satysfakcja i korzyści. Będą trudności, które może wszystko zanegują, a może gdy przez nie jednak przebrniesz, to jeszcze czegoś cię nauczą. O tobie samym. O życiu. O świecie, który zobaczysz w trochę innych kolorach.

I to by było na tyle. Mój post jest zakończony. Wszystkim – dobrego dnia. Deszczowo dzisiaj, ale to wcale nie znaczy źle. Otwieramy rano dwa nasze prezenty i świat staje przed nami ze wszystkim, co ma. Wybierajmy to, co dobre. Bo tego jest w bród. Bądźmy tym jaśniejszym elementem tego świata. Bądźmy wdzięczni, za wszystko, co dostajemy.

Zbyszek
O mnie Zbyszek

http://camino.zbyszeks.pl/  Kopia twoich tekstów: http://blog.zbyszeks.pl/2068/kopia-bezpieczenstwa-salon24-pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Rozmaitości