Zbyszek Zbyszek
195
BLOG

Katedra, która zatonęła

Zbyszek Zbyszek Kultura Obserwuj notkę 5

Gdy wieje wiatr szaroczerwone dachówki na wierzy drżą. Podobno kiedyś były tu nawet mewy, ale to nie prawda, to niemożliwe, tutaj nie ma mew, bo to środek oceanu, morza, wód. Niżej... Mury są już pod wodą. Niebiesko tak, przebłyski słońca kołyszą się na ścianach, wpadają przez okna, witraże. Robi się chłodniej, spokojniej. W pierwszym filarze pochowany jest przeor. W drugim... Kto jest w drugim? Ryby śmigają główną nawą, szczęściem, nie ma okna z lewej strony więc po nawrocie naprzeciw rozety głównego witraża zawracają i wypływają na wolność. Jeszcze wydają się tu mieszkać cienie tych, co szli do ślubu, na wyprawę, może nawet krzyżową. Tych co za pieniądze kupowali sobie, jakże byli naiwni, spokój sumienia. Na posadzce warstwa mułu. Jakiś krab go przerzuca. Dzwon, na zewnątrz jeszcze czasem dawał znać, zanim katedra nie osunęła się głębiej, tak że tylko sam dach teraz ma kontakt ze światem, jakim go znają ludzie. Teraz jakby się żalił, jakby jego spiżowe ciało przeszywał jakiś ból. Każdy prąd za wolny, serce dzwonu martwe, wierne, czekające. W bocznych nawach stoją nadal konfesjonały. Drobiny pyłu przepływają przez ich kratki, niosą echa słów, nadziei, że można od nowa, że wszystko powiem, bo nic innego nie zostało, bo tak trzeba, choć wstyd, to takie ludzkie uczucie. Kiedyś... przyjdzie do tej katedry jakiś podwodny stwór, człowiek-wody. Chwyci kołatkę, uderzy. Ten dźwięk będzie jak ból, zadrży każdy element tej katedry. Ona... wyprostuje się i otworzy. On, bo tak naprawdę to będzie jednak człowiek, wejdzie. Co usłyszy? Co powie? Co my mamy do powiedzenia?

Zbyszek
O mnie Zbyszek

http://camino.zbyszeks.pl/  Kopia twoich tekstów: http://blog.zbyszeks.pl/2068/kopia-bezpieczenstwa-salon24-pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura