" - Jeśli mi, na przykład, dotychczas mówiono: "Kochaj bliźniego swego", a ja się do tego stosowałem, to co z tego wynikało? - ciągnął dalej Piotr Pietrowicz może ze zbytnim nieco pośpiechem. - A to, że rozrywałem koszulę na dwie części, dzieliłem się nią z bliźnim i obydwaj zostawaliśmy na pół nadzy, wedle przysłowia: "Kto dwie sroki za ogon łapie...". Nauka zaś mówi: umiłuj przede wszystkim siebie samego, albowiem wszystko na świecie oparte jest na interesie osobistym. Oprzesz się na miłości samego siebie, to i interesy swoje obrobisz, jak należy, i koszula zostanie ci cała. Wiedza ekonomiczna dodaje jeszcze, że im więcej jest w społeczeństwie uporządkowanych spraw osobistych, prywatnych i że tak powiem, całych koszul, tym mocniejszą ma ono podstawę istnienia i tym lepiej postawiona zostaje sprawa ogólna. Z tego wnika, że zdobywając wszystko jedynie i wyłącznie dla siebie, tym samym niejako przysparzam dobra ogółowi i prowadzę do tego, żeby bliźni mógł otrzymać coś więcej ponad podartą koszulę, i to już nie dzięki hojności poszczególnych jednostek, a dzięki dobrobytowi ogółu."
- Fiodor Dostojewski - 1866 "Zbrodnia i kara" s.190
=====================================
Pewne rzeczy, idee, stwierdzenia wydają się niedawne, nowo dostrzeżone, właśnie zjawione. Tymczasem ciągną swój rodowód od bardzo dawna. Od w zasadzie wieków przesączają się przez tkankę społeczeństw, przez postawy i odczucia ludzi. Devangelia egoizmu, tak jaskrawo obecnie stosowana przez ludzkie masy doprowadziła do porwania tkanki relacji między ludźmi, bo te nabrały charakteru biznesowego, czyli odpowiedzi na pytanie: Co ja mogę z ciebie mieć?
Ludzie pojedynczy, ludzie w związkach, ludzie w grupach, firmach, systemach dążą, by zdobywać wszystko jedynie i wyłącznie dla siebie, gdyż daje to - przynajmniej na początku - szybkie zyski, a towarzyszy temu, uzasadnienie prezentowane m.in. 170 lat temu w książce rosyjskiego autora.
Praktyka wynikająca z przesłania prezentowanego w cytacie, zniszczyła społeczeństwa jako organizmy. Ludzie stali się "kupą piasku, którą każdy władca przesypuje, jak mu się podoba" - to cytat z "Faraona" Bolesława Prusa. Władcy coraz bezczelniej sobie wobec ludzi poczynają, bo choć ludzi coraz więcej, to tym właśnie bardziej samotni i osamotnieni, niezwiązani i wszyscy przeciw wszystkim, bo każdy chce użyć innych, bo go inni nie obchodzą, chyba, że jako wspólnicy jego sprawy, wyznawcy jego idei, wykonawcy jego pragnień i zamiarów. Ale, że wszyscy tak mają, to społeczeństwo jako całość, byt jakiś, nie ma ani idei, ani zamiarów, ani zdolności do działania. Stało się faraonową "kupą piasku", a wszystko w wyniku przyjęcia oferty wyrażonej przez Piotra Pietrowicza w "Zbrodni i karze": Zdobywaj i żyj "jedynie i wyłącznie dla siebie". Inna prawda, że inaczej... , że jak na to nie pójdziesz, to... "
nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku
- Zbigniew Herbert, "Przesłanie Pana Cogito"
Więc trzeba jedynie dla siebie i mieć w d.... innych, żeby przetrwać. I dokładnie to robią, mężczyźni, kobiety, politycy, policjanci, medycy, nauczyciele, wszyscy... Cena? Ach... cena... Kogo ona obchodzi?
Inne tematy w dziale Kultura