Luźne skojarzenia. Co wpadnie do głowy:
- NOWOŚCI. Istnienie nowości jest ważne. Wpadam, żeby zobaczyć, co nowego.
- REAKCJI. Zaglądam, żeby zobaczyć czy są reakcje na moje komentarze i wpisy. To ciekawe.
- WKURZEŃ. Lubię jak mnie coś wkurza. Mogę cholera zareagować. Przypieprzyć. Zawalczyć.
- DYSKUSJI. E... to raczej mniej. Kogo obchodzi intelektualna dyskusji. Poza tym, nie ma z kim i trzeba dalej.
- CZEGOŚ, CO MNIE RUSZA. To jak pkt. 3. To jest potrzebne. Ten zastrzyk adrenaliny, czasem kortyzolu.
- WARTOŚCIOWYCH TEKSTÓW. Tych jakby mniej. Chyba, że takich, co wkurzają. Tekst ma być krótki, bo tyle nowych jest.
- TEKSTÓW ULUBIONYCH AUTORÓW. To zdecydowanie. Niektórych, naprawdę nie ma co czytać. Za to innych warto.
- KOLOROWYCH OBRAZKÓW I KRZYCZĄCYCH TYTUŁÓW. To trochę działa, znów - o dziwo - pobudza. Zainteresowanie.
- ROZMOWY. Jak pkt. 4. Czasem idzie wymienić parę zdań na jakiś temat. Choć skoro wszyscy walczą, to dość rzadko.
Twoje skojarzenia?
Chodzi nie tylko o OPINIE o tym, co wyżej, ale o to czego tam nie ma, a ciebie skłania, cieszy, interesuje na platformie blogerskiej.
Inne tematy w dziale Technologie