Dziwne to zdjęcie. Takie „do góry nogami”. Czarno-białe prawie. Deszcz. Jakieś odium związane jest ze smutkiem. Z jego doznawaniem. Z jednej strony ze wszystkich stron mediów uśmiechnięci, szczerzą zęby. Z drugiej. Smutek trywializowany, użytkowy, ktoś smutkiem chce zabłysnąć, epatować, udowodnić, że coś mu się należy i jaki to on skrzywdzony czy nieszczęśliwy.
Może to po prostu część życia. Równie godna jak radość. Może człowieczeństwo bez tego, byłoby fikcją z gazet. Najważniejsze – bo to zdjęcie z pociągu – żeby z pociągu, z życia, nie wysiąść. Albo żeby się nie zagapić. Żeby się trzymać. Robić, co trzeba. Nawet jak do góry nogami, deszcz i ponuro.
Inne tematy w dziale Kultura