Nie przepadam za Stefanem Molyneux. Filmy są wg. mnie czasem przegadane, za dużo w nich liberalizmu i liberalizmu. Stąd zaglądałem raz na kilka miesięcy na jego kanał na youTube. Facet miał milion (słownie: milion) subskrypcji. Jak masz milion subskrybentów na youTube to jesteś już instytucją, poprzez swój wpływ na otoczenie.
I... Stefana wywalili. Firma pod dwództwem - ponoć krewnej naszego premiera - Zuzanny wywaliła setki albo tysiące filmów Stefana z nim samym w powietrze. Właściwie, to ja nie wiem dlaczego. Bo był daleko od wszelkich tzw. teorii spiskowych. Taki "braniac" liberalny raczej. Stąd zaciekawiło mnie to wyrzucenie i pomyślałem, że przejrzę niedobitki jego filmów na innej platformie. A tam... o dziwo, film o Polsce!
Opinie o naszym kraju kształtują płatni - niestety lub stety - dziennikarze. Media. Zewnętrzni politycy. To nie są zawsze opinie miarodajne. Molyneux przyjechał do Polski zobaczyć jak tu jest. Ze zdziwieniem oglądałem ten godzinny film, bo przecież strasznie aktualny i całkiem niedawny, a nigdzie o nim ani widu, ani słychu.
Jak chcesz się przekonać, jak wyglądać może nasz kraj w oczach obcokrajowca, który na własnej skórze przyjechał, żeby go doświadczyć, to warto obejrzeć. Nie trzeba się wcale zgadzać, ale może warto poznać inną perspektywę. Oczywiście film jest PO ANGIELSKU, więc trzeba przynajmniej komunikacyjnie rozumieć ten język. Jednym słowem... zaskoczenie:
Linki do filmu:
https://open.lbry.com/@freedomain:b/the-100-year-march-a-philosopher-in-2:4
https://lbry.tv/$/download/the-100-year-march-a-philosopher-in-2/494e6a26fed4d69c5f0bf8d8d2fee222f30aa7df
Inne tematy w dziale Kultura