Zbigwie Zbigwie
3647
BLOG

BOLESŁAWIEC – KUTUZOW – SANKT PETERBURG

Zbigwie Zbigwie Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

W związku ze zbliżającymi się uroczystościami Wszystkich Świętych przypomniało mi się jeszcze z czasów młodości, że Rosjanie kiedyś śpiewali taką piosenkę: „Dzielny wódz Kutuzow przegnał z Rosji precz Francuzów”. Gdzie ja to słyszałem? Nie mogłem sobie przypomnieć. Pewnie w Bolesławcu? – pomyślałem.

z

Bolesławiec.

Historia Bolesławca jest ściśle związana z historią Śląska przyłączonego do Polski w 990 roku przez Mieszka I. Kiedyś mieszkało tam Słowiańskie plemię Bobrzan a nazwa miasta łączy się z imieniem Bolesław, które to imię nosili pierwsi Piastowie. Książę Bolesław Wysoki w 1202 r. założył tam kasztelanię - miasto otrzymało prawa miejskie w 1251 za czasów księcia Legnickiego Bolesława Rogatki.

Burzliwe były dzieje Bolesławca. Był pod panowaniem czeskim, pod panowaniem Habsburgów, pod panowaniem Prus i na koniec znowu powrócił do Polski. Wiele wojen przewalało się przez to miasto, łącznie z wojnami religijnymi.

Różne wojska maszerowały przez Bolesławiec, różne kontrybucje były nakładane na miasto, a nawet wojska szwedzkie tam stacjonowały.

W Bolesławcu przebywało też wielu sławnych ludzi. Cesarz Napoleon Bonaparte był tam pięciokrotnie. Był też król pruski Fryderyk Wilhelm III i car rosyjski Aleksander I.

Przebywał tam również główny dowódca armii rosyjskiej, feldmarszałek Kutuzow - wróg polskiej państwowości, biorący udział w tłumieniu Konfederacji Barskiej oraz pacyfikacji Insurekcji Kościuszkowskiej. Był przecież faworytem Suworowa znanego m.in. z niezwykle krwawej rzezi warszawskiej Pragi.

W polskich mediach gdzieś tam znalazłem:

„Do wschodniego dziedzictwa w Polsce należy pomnik-mauzoleum carskiego feldmarszałka Michaiła Kutuzowa w Bolesławcu na Dolnym Śląsku. Kutuzow w 1812 r. zmusił Napoleona do odwrotu spod Moskwy, a w rok później zmarł właśnie w Bolesławcu, po słynnej bitwie pod Warmątowicami nad Kaczawą, gdzie znów pomagał Prusakom pobić Napoleona. Prusacy wznieśli mu w Bolesławcu pomnik (tu pozostało serce marszałka) i urządzili muzeum jego pamięci, które jednak Armia Radziecka wyjeżdżając w 1992 r. uznała za zdobyczne i zabrała zbiory.”

I postanowiłem zapoznać się z tą historią bliżej.

Wiosna roku 1813 była dla Bolesławca okresem, w którym niemal każdego dnia przechodziły przez miasto oddziały wojska. Wraz z nimi gościły także w mieście ważne osobistości. 18 kwietnia 1813 r. o godzinie 16.30 przybył do Bolesławca na koniu car Aleksander I, a z nim książę Kutuzow, angielski poseł lord Cathcart oraz duży orszak. Dzień później dołączył do imperatora jego brat Wielki książę Konstanty na czele regimentu kirasjerów. Tego samego dnia w nowej otwartej szkole ewangelickiej odbyło się improwizowane nabożeństwo prawosławne z udziałem całego dworu, który późnym popołudniem ruszył w kierunku Lubania. 20 kwietnia Kutuzow dostał silnej gorączki i był zmuszony wrócić do Bolesławca, gdzie zamieszkał w domu handlarza solą Majora von Mark. Towarzyszył mu hetman kozacki Płatów. 22 kwietnia, chorego na tyfus Kutuzowa odwiedził Fryderyk Wilhelm III król pruski i dwa dni później przysłał mu z Berlina radcę dworu Hufelanda odpowiedzialnego od tej chwili za opiekę nad marszałkiem. Ratowali Kutuzowa trzej lekarze: pruski lekarz przyboczny dr Wiebel, carski dr von Willy i bolesławiecki dr Wislizenus. Na nic zdawały się ich wysiłki, albowiem 28 IV wieczorem Kutuzow umiera w pokoju na pierwszym piętrze, domu należącego do M. von Marka (na jego zewnętrznej stronie wmurowano tablicę pamiątkową). Ciało zostało na miejscu zabalsamowane, zaś wnętrzności umieszczono w małej cynowej trumience wykonanej przez mistrza Augusta Jenke i pochowano 8 maja na wzgórzu w dzisiejszych Bolesławicach, blisko nieistniejącej już kaplicy św. Anny. 9 – tego, wystawione do tej pory na widok publiczny ciało umieszczono w cynowej trumnie i w procesji przewieziono do Szprotawy i dalej do Petersburga. Translacja była bardzo uroczysta. Sarkofag ciągnęło 6 koni, za którymi jechała książęca karoca, dalej szła służba, pop, władze miasta i uczniowie bolesławieckich szkól.

Już w kilkanaście dni później u miejscowego rzemieślnika J. M. Bohma zamówiono monument, który miał stanąć w miejscu złożenia wnętrzności, a ufundowany był przez gen. Sackena oraz przybyłą z Rosji córkę Kutuzowa. 27 sierpnia 1813r. odbyło się poświęcenie pomnika z udziałem 14 Regimentu piechoty, burmistrza Bolesławca i wiele innych osób. Do dzisiaj zabytek stoi nienaruszony na cmentarzu wojennym im. M. Kutuzowa. Jest to niewysoka, złamana kolumna przewiązana dębowym wieńcem - symbolem wieczności, postawiona na antycznym cokole, na którego 4 stronach wykuty został napis w języku rosyjskim i niemieckim: "Fuerst Kutuzow Smolensky Schlummerte in ein besseres Leben hinueber ara 28 April 1813" (Książę Kutuzow Smoleński zasnął snem wiecznym 28 kwietnia 1813).

Właśnie w miejscu, gdzie pochowano w metalowej urnie wnętrzności Feldmarszałka (ciało po zabalsamowaniu zostało przetransportowane do Petersburga) stoi ten pomnik. Monument warto zobaczyć. Ma kształt złamanej kolumny. Stoi na cmentarzu Armii Czerwonej, przy drodze wylotowej na Zgorzelec.

z

Bolesławiec, cmentarz wojskowy im. M. Kutuzowa. Pomnik feldmarszałka.

z
Napis na cmentarnym obelisku

Chyba jednak najcenniejszym zabytkiem architektury w Bolesławcu jest drugi pomnik Kutuzowa stojący na promenadzie przy ulicy Kubika. Autorami żeliwnego monumentu byli jedni z najsłynniejszych XIX-wiecznych artystów: Johann Gottfried Schadow i Karl Friedrich Schinkel. Wystarczy powiedzieć, że pierwszy był nadwornym rzeźbiarzem Fryderyka Wilhelma III, autorem m.in. kwadrygi na Bramie Brandenburskiej w Berlinie. K. J. Schinkel projektował i budował przede wszystkim w Berlinie, gdzie postawił katedrę, teatr, Altes Museum, pałace w Charlottenhof i Nowy Pawilon w Charlottenburgu. Na Śląsku jego autorstwa jest ogromny zamek w Kamieńcu Ząbkowickim. Obelisk został wykonany ze śląskiego żelaza w królewskiej odlewni w Berlinie. Przewieziono go w oddzielnych częściach rzekami do Głogowa i dalej wozami do Bolesławca. 17 sierpnia 1819 r. położono kamień węgielny w obecności inspektora budowlanego Tolkemita, oficerów, władz miejskich i radnych.

W lutym 1945 r., po zajęciu miasta przez Armię Czerwoną, pomnik stał się obiektem kultu. Marszałek Iwan Koniew rozkazał, by obok pomnika wystawiono uroczystą wartę, a przechodzący żołnierze oddawali przed nim honory. Dnia 28 kwietnia 1945 r., w 132 rocznicę śmierci Kutuzowa, przybyło tu 28 delegacji poszczególnych frontów i armii - w sumie ponad 1000 generałów, wyższych oficerów i żołnierzy. W budynku, w którym zmarł feldmarszałek, w 1945 r. zorganizowano Muzeum Kutuzowa.

Niektóre eksponaty znajdujące się w muzeum Kutuzowa w Bolesławcu obejrzeć na poniższym filmie z 1986 roku, do 9-tej minuty:

 Muzeum Kutuzowa w Bolesławcu.

Opuszczające w 1992 r. Polskę, wojska radzieckie ogołociły je ze wszystkich pamiątek związanych z Kutuzowem. Żołnierze zabrali również metalową urnę z wnętrznościami (i sercem?) feldmarszałka, którą wykopali z ziemi!

Od 1995 r. w budynku mieści się oddział Muzeum Ceramiki, poświęcony historii miasta.

Pomniki te uświadamiają nam, jak zawiła potrafi być historia. O ile dla ówczesnych mieszkańców Bolesławca Kutuzow był wyzwolicielem, o tyle walczącym u boku Napoleona Polakom jawił się jako śmiertelny wróg. Upamiętnianie jego postaci może więc wydawać się nam nieco kontrowersyjne

No tak, ale historia jest historią i nikogo, ani niczego z historii wyrzucić się nie da!
Oto pięknie odnowiony pomnik Kutuzowa w centrum Bolesławca:

z
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/51,35771,6369318.html?i=0  Zabytkowy pomnik Kutuzowa w formie obelisku w pobliżu ulicy Kutuzowa.

Powróćmy jednak na cmentarz. Złamana kolumna znajduje się naprzeciw wejścia na cmentarz wojenny im. Kutuzowa. Wejścia w bramie strzegą żołnierze rosyjscy:

z

Czerwonoarmista z 1945 r.

z

Grenadier carski z 1813 r.

Po drugiej Wojnie światowej wokół pomnika urządzono cmentarz żołnierzy ZSRR z 7 Korpusu Pancernego Gwardii i 31 Dywizji Piechoty 1 Frontu Ukraińskiego.

Jednak nie sentyment prezydenta Bolesławca, a chłodna kalkulacja sprawiła, że wystąpił on do Rosji w marcu 2009 roku o zwrot eksponatów wywiezionych przez armią rosyjską na początku lat 90. Uważa, że do miasta, w którym kilkakrotnie przebywał Napoleon i zmarł najsłynniejszy rosyjski generał, mogłoby przyjeżdżać wielu turystów z całego świata i oglądać jego muzeum.

Każdy jednak powinien wiedzieć, że Bolesławiec od Rosji nic nie odzyska. Przypomina mi się jak inne miasto zapragnęło odzyskać obraz "Madonna z Dzieciątkiem" pędzla Łukasza Cranacha Starszego. Namalowany w 1518 r. był ozdobą głogowskiej kolegiaty. Po 1945 roku zaginął. Odnalazł się w Moskiewskim Muzeum im. Puszkina dopiero parę lat temu. Podjęto więc działania na rzecz odzyskania tego dzieła dla Głogowa. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, za pośrednictwem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, przesłało stronie rosyjskiej wniosek rewindykacyjny, w którym ujęta została także Madonna z głogowskiej kolegiaty. Ale Rosjanie dwukrotnie go odrzucali. Wartość obrazu oceniana jest na 20 mln dolarów.

Jednak po wizycie rosyjskiego ambasadora w 2009 roku w Bolesławcu, obiecano poszukać bolesławieckich eksponatów wywiezionych z Polski. Sprawa miała trafić do Ministerstwa Obrony Narodowej Rosji. Nic jednak nie słychać o jakichkolwiek działaniach strony polskiej.

Oglądałem kiedyś mogiłę Kutuzowa w Soborze Kazańskim w Sankt Petersburgu. Opis sugerował, że pochowano tam także serce Kutuzowa (co nie jest wcale pewne), ale nic o szczątkach nie podawał. Niektórzy sugerują, iż w latach trzydziestych NKWDdziści na polecenie Stalina i Kirowa weszli w Leningradzie do Soboru Kazańskiego i podrzucili pojemnik z rzekomym sercem Kutuzowa.

z

Grób kniazia Kutuzowa w Kazańskim Soborze. 

Nad grobem widać spis z Kazańskiej ikony Matki Boskiej zwróconej do Soboru 4 czerwca 2001 roku. Wiele eksponatów z napoleońskimi sztandarami na czele oraz kluczami do zdobytych miast zostało rozgrabione – niektóre znajdują się w Moskwie. Brakuje także spisu ikony Matki Boskiej Częstochowskiej, którą wręczyli zakonnicy Kutuzowowi w Częstochowie. Ikona leży sobie w odległości ok. 300 metrów, w magazynach Państwowego Muzeum Historii Religii i nie ma najmniejszych szans stać się znowu świętą relikwią Kazańskiego soboru.

z

Widok na Kazański sobór.

Zaraz, zaraz – coś mi tam w podświadomości świta! Jak wyobrażam i przypominam sobie czasy minione, gdy spaceruję po Sankt Petersburgu, to widzę przed oczami budynek Soboru Kazańskiego z ogromnym napisem, i chyba muszę skorygować to, co napisałem. Czyżby NKWDziści wchodzili rzeczywiście do soboru? Broń boże! Oni weszli do Muzeum Naukowego Ateizmu, które kiedyś stanowiło! Tak, choć śmiesznie brzmi ten naukowy ateizm to muzeum Naukowego Ateizmu właśnie tam się mieściło w latach 1932 - 1991, o czym głosił ogromny napis na gmachu soboru.

Pożegnanie Rosjan z Kutuzowem przed Kazańskim soborem przedstawia niniejszy obraz:

z

Ostatnie pożegnanie Kutuzowa.

A oto obraz przedstawiający Kutuzowa na łożu śmierci:

z

 Kutuzow na łożu śmierci.

z

Płyta nadgrobna z herbem kniazia Kutuzowa.

Ostatnie trzy obrazy można obejrzeć wraz z rosyjskim tekstem tutaj:  „Nowe eksponaty w Muzeum Kutuzowa.” 

Gdzie są szczątki, czyli trzewia feldmarszałka Kutuzowa i czy było wśród nich jego serce nikt nie wie! W Bolesławcu kiedyś były. Składał kiedyś kwiaty marszałek Rokossowski na mogile w Bolesławcu:

z

 Marszałek Rokossowski składa wieniec na grób, gdzie zostało pochowane serce Kutuzowa. Bunzlau, wrzesień 1945 r.

Dzisiaj jednak w Bolesławcu już nie pozostało nic po Kutuzowie.  

Co było w Muzeum Kutuzowa w Bolesławcu? Niektóre eksponaty można obejrzeć na filmie pod poniższym linkiem:

Bolesławcowi nikt nic nie odda! Film z 2009 roku.

W Bolesławcu pozostał tylko budynek, w którym zmarł Kutuzow i w którym było jego muzeum:

z

 Bolesławiec, ul. Kutuzowa 14.

Och, nie tylko ten dom, pozostały jeszcze pomniki Kutuzowa oraz płyta nagrobna na cmentarzu wojskowym:

z

„Tu spoczywa serce Michała Iłłarionowicza Kutuzowa wielkiego rosyjskiego patrioty i dowódcy wojska, które oswobodziło soją ojczyznę od napoleońskiego najazdu 1812-1813.”

Tam z inicjatywy Prawosławnego Ordynariatu Wojska - na cmentarzu przy drodze zgorzeleckiej w 200 lat po jego śmierci 28 kwietnia 2013 roku odprawiono Panichidę.

Dawniej panowała w Rosji opinia, że serce Kutuzowa zostało pochowane w Bolesławcu. Od pewnego jednak czasu, po wyjściu rosyjskich wojsk z Polski i wywiezieniu eksponatów, pojawia się w Rosji mnóstwo historii na temat tego, gdzie było pochowane serce Kutuzowa i gdzie teraz może się znajdować.

A stara rosyjska piosenka żołnierska mówiła:

W ojczyźnie prochy moje zakopcie,

a serce – przy starej saksońskiej drodze.

Refren piosenki mówi o starej saksońskiej drodze, czyli o drodze zgorzeleckiej w dzisiejszym Bolesławcu, gdzie znajduje się cmentarz z pomnikiem i płytą nagrobną z napisem o sercu feldmarszałka.

Teraz proponuję zapoznać się z historią jak eksponaty i wszystko, co prawie przez dwa wieki było w Bolesławcu związane z Kutuzowem, zniknęło na zawsze. Jest to także historia o tym jak mogło dojść do konfliktu zbrojnego pomiędzy Rosją a Polską.

Na początku 1991 roku członek Rady Wojskowej – naczelnik wydziału politycznego sowieckich wojsk generał – major Nikołaj Stiepanowicz Domaszew wydał rozkaz:

- Przygotować muzeum Kutuzowa do ewakuacji!

„Przygotowano skrzynki dla eksponatów, przywieźliśmy je w nocy i złożyliśmy w sali kinowej muzeum. Była to bardzo trudna i tajna praca, przecież mieliśmy tylko pięciu pracowników muzeum. Polaków – stróżów i sprzątaczek – zrozumiałe jest, że nie mogliśmy do tej sprawy zatrudniać. 

Polacy domyślali się, że Rosjanie zamierzają wywieźć eksponaty z muzeum Kutuzowa. W lokalnych gazetach nawet coś na ten temat pisali, a niektórzy przedstawiciele lokalnych władz stali się bardziej nachalni. I dlatego gen Domaszew zmienił swój rozkaz o wywozie muzeum transportem samochodowym – stało się jasne, że Polacy naszej kolumny samochodowej nie przepuściliby przez granicę. Postanowiliśmy wywieźć muzeum na wojskowym samolocie transportowym z lotniska koło miejscowości  Krzywa, 20 kilometrów na zachód od Bolesławca .

I w marcu 1991 r. otrzymałem rozkaz, na który tak długo czekałem. Na całą operację przeznaczono jedną noc! Do pomocy przysłano nam pluton wojsk desantowych pod bronią. Operację rozpoczęliśmy o godz. 0:00. Kilku żołnierzy pełniło wartę, prowadziło obserwacje i patrolowało przyległe ulice w pobliżu muzeum. Na podwórzu muzeum pakowaliśmy wszystko już przygotowane do skrzyń i ładowaliśmy na ciężarówki.

Żeby nie wzbudzać niczyjego zainteresowania, sześć KaMazów z zamkniętymi plandekami rozmieściliśmy na polanie podmiejskiego lasu. Do muzeum podjeżdżały po cichu i po kolei. Dopiero jak wracał jeden załadowany KaMaz i mignął światłami to wyjeżdżał następny, kolejny oczekiwały w pełnej gotowości. Od początku postanowiłem: Jeśli miejscowi (Polacy) popróbują siłą nam przeszkodzić, wydam rozkaz odpowiedzieć ogniem naszej broni.

Jednak tuż przed samym świtem wszystkie skrzynki znajdowały się już na terenie jednej z naszych baz obrony przeciwlotniczej.

Kiedy po tej nocy pełnej trwogi, obchodziłem puste sale muzeum, kolejny raz przybyli przedstawiciele lokalnych władz Bolesławca. Ich zdziwienie i oburzenie nie miało granic, ale ja spokojnie im objaśniłem, że wszystko w muzeum było związane  z Kutuzowem stanowiło majątek Rosji i zostało samolotem przewiezione do Moskwy. Rozpętał się ogromny skandal, ale przecież polskie władze legalnych praw do eksponatów nie miały i stopniowo skandal wygasł.

Gdy samolot wystartował, to skierował się nie do Moskwy, a do Leningradu. Jednak, aby wprowadzić przeciwnika w błąd i nie ujawniać kierunku lotu, samolot skierował się na terytorium NRD i wylądował tam na jednym z lotnisk wojskowych. Ta ostrożność wiosną 1991 roku w Polsce była absolutnie konieczna – przecież Polską rządzili wtedy rusofobi.”

Samo muzeum - dom, w którym zmarł Kutuzow też był pomnikiem i ówczesny naczelnik muzeum Kutuzowa major Wiaczesław Sogłajew bardzo był zmartwiony. Też miał ochotę zabrać go do Rosji, ale nie było rozkazu generała Domaszewa. A raportować generałowi z takim wnioskiem, major nie śmiał.

W mieście nad Newą eksponaty zostały rozmieszczone w Wojskowo – Historycznym Muzeum Artylerii, Wojsk Inżynieryjnych i Łączności:

z
W 1992 roku w Artyleryjskim muzeum nad Newą już istniała skromna wystawa dotycząca Kutuzowa.

17 kwietnia 2012 roku w Sankt Peterburgu w Wojskowo – Historycznym Muzeum Artylerii nastąpiło uroczyste otwarcie stałej ekspozycji „Kutuzow i Wojna Ojczyźniana 1812 r.”:


Wystawa na 200-lecie śmierci Kutuzowa została otwarta 1 września 2013 roku.

Pokazano mnóstwo nowych eksponatów odtwarzających interior dawnego Muzeum Kutuzowa w Bolesławcu: meble, komody i kredensy, biurko Kutuzowa z zegarem, który zatrzymał się w godzinie jego śmierci, klawikord, obrazy, dokumenty, płytę nagrobną z herbem feldmarszałka, grafiki, pocztówki, książkę po niemiecku „Kronika miasta Bunzlau” z opisem śmierci kniazia,popiersie,wazy, porcelanę i mnóstwo innych eksponatów. Nie jest jednak pewne, czy pokazano wszystko, co zostało wywiezione w sześciu potężnych ciężarówkach KaMaz z Bolesławca.

Nie mam pojęcia, czy i kiedy władze polskie oficjalnie dowiedziały się, gdzie znajdują się wszystkie eksponaty dawnego muzeum Kutuzowa w Bolesławcu.

Najważniejszym jest fakt, ze żadne polskie władze nawet nie podejrzewały potencjalnego zagrożenia stosunków rosyjsko – polskich w postaci wybuchu niespodziewanego konfliktu zbrojnego w Bolesławcu.

I chwała Bogu, że władze Bolesławca uchroniły Polskę przed poważnym konfliktem z naszym wielkim sąsiadem. Nieważne, że z niewiedzy o takim zagrożeniu! Wszak w 1991 jeszcze w NATO nie byliśmy nie miałby nas kto bronić!

Zbliża się także rocznica naszego powstania listopadowego. Noc z 29 na 30 listopada 1830 roku, kiedy wybuchło Powstanie Listopadowe budziła realność odniesienia sukcesu! Zabrakło jedynie, wydawać by się mogło rzeczy najprostszej, ale jakże ważnej – zdecydowanego na wszystko kierownictwa narodowych dążeń. Podczas tamtych 11 miesięcy walki o niepodległy byt, prawie wszyscy członkowie władz narodowych i wojskowych byli przerażeni i wstrząśnięci, byli zdecydowani powstanie za wszelką cenę stłumić i oddać się pod opiekę cara. To właśnie wtedy, naród nasz nie po raz pierwszy i nie ostatni popełnił błąd oddając władzę w ręce osobistości, które były gotowe do pójścia na każdy kompromis, dogadania się za wszelką cenę z naszym ciemięzcą. Natomiast wyrachowany przeciwnik skutecznie ich brał na ten lep, łudząc obietnicami. Gdy tylko jednak się wzmacniał to dawał w łeb(!) - nie oglądając się na nic - w tym i swojemu narodowi.

Przerażony przebiegiem wolnościowego zrywu Polaków Puszkin pisze w lipcu wiersz zatytułowany „Pieried grobniceju swiatoj”, zwraca się ku cieniom zmarłego bohatera wojny 1812 roku - Kutuzowa, wzywa wielkiego wodza, by wskazał swego następcę: „W twym grobie entuzjazm żyje! Słyszymy tu rosyjski głos, opowiada nam o tej godzinie, gdy wiary narodowej głos wezwanie słał ku twej siwiźnie: idź, ratuj! Wstałeś i uratowałeś. Wysłuchajże i naszego wiernego głosu: wstań, ratuj cesarza, ratuj nas, starcze groźny! Na chwile ukaż się w drzwiach grobowca, ukaż się nam i natchnij entuzjazmem i chęcią do boju pułki, przez Ciebie opuszczone! Ukaż się i ręką wskaż nam w wodzów tłumie, kto Twój następca, kto wybraniec!”

Być może, to właśnie wzywany przez Puszkina duch Kutuzowa przyczynił się do porażki Powstania Listopadowego?

A w 1991 roku dzięki jego wpływowi na władze miejskie w Bolesławcu, w noc wywozu eksponatów z muzeum, duch feldmarszałka Kutuzowa zażegnał konflikt zbrojny Polski z Rosją!

I tylko dzięki temu zastępca generała Dubynina - dowódcy Północnej Grupy Wojsk Sowieckich stacjonującej na terytorium Polski, Nikołaj Stiepanowicz Domaszew awansował z generała-majora na generała-lejtnanta!

Kniaź Michał Iłłarionowicz Kutuzow – Goleniszczew Smoleński stoczył i wygrał swoją ostatnią bitwę z Polską i wygrał ją bez rozlewu krwi!

I odpoczywa już na zawsze w soborze Kazańskim w swoim Sankt Peterburgu.

z

Kazański sobór w Sankt Peterburgu.

Zbigwie
O mnie Zbigwie

"Niedawno ukazał się interesujący wpis: http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/338033,grawicapy-lataja-w-kosmosie pióra znanego blogera Zbigwie, z wykształcenia fizyka" - http://autodafe.salon24.pl/249413,zagadkowe-analogie. Znajdź ponad 100 moich notek na Forum Rosja-Polska  http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl Poetry&Paratheatre 2010 i 2013. Free counters

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Rozmaitości