Przewodniczący Narodowego Komitetu Bizantynistów Rosji, dziekan fakultetu Historii Moskiewskiego Uniwersytetu, akademik RAN Sergiej Karpow:
Przecież i w dzisiejszych czasach nasz kraj nadal jest imperium. Współcześnie wielu w słowo „imperium” wkłada inne znaczenie – zapominają, że w nim tkwi nie tylko polityczno – prawna, ale również duchowa składowa. I dla każdego jest oczywiste, jeśli z naszej świadomości zniknie nasz imperialny początek, to zniknie również pojmowanie naszej mocarstwowości. Po prostu staniemy się zupełnie innymi. Dlatego też jednym z podstawowych zadań naszego społeczeństwa i państwa jest sformułowanie swoich geopolitycznych priorytetów. One powinny być jasne i opierać się muszą na trwałej historycznej podstawie. Nigdy nie byliśmy państwem zamkniętym i dlatego idea wszechświatowego*) imperium /идея вселенской империи/ była dla nas zawsze organiczna. I kiedy Rosja szła na wschód, ona szła z tą ideą...
Idea ta jest wiecznie żywa, niczym Lenin w mauzoleum na Placu Czerwonym w Moskwie. A Stąd już tylko jeden krok do siedziby Prezydenta Rosyjskiej Federacji. I prezydent Putin kontynuując tę ideę, formuje geopolityczne priorytety oraz wciela ideę Rosji, jako wszechświatowego imperium, w życie.
Idea ta jest przejawem nacjonalizmu wielkoruskiego, doprawioną nutą prawosławia z ideą Trzeciego Rzymu.
Rosja ma ideę! Jest to idea Rosji oraz ogromnej większości Rosjan. Ta idea brzmi: ROSJA MUSI BYĆ WIELKA. Putin prowadzi politykę twardą zmierzającą do uczynienia Rosji w XXI wieku WIELKĄ za wszelką cenę. W XX wieku runął bipolarny świat. A teraz trzeba z Rosji uczynić IMPERIUM WSZECHŚWIATOWE.
Jest to historyczna, stara idea Rosji:

Ta rosyjska idea nigdy się nie zmienia. Zmieniają się tylko metody jej realizacji.
Rosjanie pragną wierzyć i wierzą, że w XXI wieku Rosja stanie się imperium wszechświatowym*)! Jest to jedyna idea, której realizacja pozwoli władcy na Kremlu utrzymać masy w ryzach oraz trwać przy władzy.
I nasz wielki, wschodni sąsiad w XXI wieku ewoluuje wewnętrznie zgodnie ze swoją nadrzędną rosyjską ideą. Powraca retoryka zimnowojenna, kosztem dotowania kultury czy edukacji, nauki, ochrony zdrowia oraz modernizacji, przesuwa się środki finansowe na zbrojenia. Aktywnej indoktrynacji planuje się poddać całe młode pokolenie, a ludzi dojrzałych kontroluje się w coraz większym stopniu. Dławi się bezpardonowo zarodki pojawiającego się społeczeństwa demokratycznego. Rozwija się politykę historyczną charakterystyczną dla państw niedemokratycznych, totalitarnych, polegającą na propagowaniu widzenia przeszłości i jej koniunkturalnym wartościowaniu, i co za tym idzie, jej permanentnym fałszowaniu i mitologizowaniu przez rządzących.
Niestety działania te wyglądają na spójną strategię, która w perspektywie kilku dekad może wydać owoce negatywnie oddziałujące na wszystkich sąsiadów Rosji, w tym nasz kraj. Rosyjski autorytaryzm może przekształcić się w bardziej skrajne formy ustrojowe z totalitaryzmem włącznie. O demokratyzacji tego kraju będzie można wtedy zapomnieć. Rosja jeszcze nigdy w historii nie była przecież państwem demokratycznym!
Tymczasem o wielkim projekcie „modernizacji Miedwiediewa” słychać w Rosji coraz mniej. Ze słynnego projektu modernizacyjnego i skoku cywilizacyjnego Rosji nic nie będzie. Trawi go korupcja. Zanosi się na to, że Rosja jeszcze przez dziesięciolecia może pozostać krajem surowcowym. Uzbrojonym po zęby, z coraz bardziej zapóźnioną w stosunku do Zachodu techniką wojskową. Choć i niektóre państwa Zachodu sprzedają nowsze technologie wojskowe Rosji w niewielkim zakresie, to nie ma czego się obawiać.
Rosja nie liczy się jako poważny przeciwnik. Jest to ogryzek dawnej potęgi!
Ponadto elity Rosji mają swoje pieniądze, rodziny i pałace na Zachodzie. Dmitrij Rybołowlew kupił sobie niedawno nieruchomości w Nowym Jorku i na Florydzie za prawie 200 mln $, Władysław Doronin kupił swojej kobiecie, znanej modelce Naomi Campbell rezydencję na wyspie Star Island w Miami Beach na Florydzie za 16 mln $, a były wiceminister finansów Andrej Wawiłow kupił sobie luksusowe mieszkanie za 37 mln $ na ostatnim piętrze Time Warner Center na Manhattanie. Największe jednak kapitały lokują Rosjanie w Europie, a Londyn jest ich stała siedzibą. Niektórzy szacują, że na Zachodzie w 2011 r Rosjanie ulokowali blisko 100 miliardów dolarów. Rosyjskie elity kształcą też na Zachodzie swoje dzieci. Po jakie licho mieliby wojować sami z sobą?
Wkrótce będziemy musieli Rosji pomagać!
I pomożemy naszym rosyjskim braciom. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości!
Przyjdzie nam razem z Zachodem, w niedługiej przyszłości bronić Rosję przed CHIŃSKĄ AGRESJĄ SYBERII, bo nam bardziej się opłaca, aby Syberią władała Rosja niż Chiny!
- A co stanie się z rosyjską ideą?
Rosyjska idea będzie wiecznie żywa!
Tak samo jak Lenin wiecznie żywy nie tylko w mauzoleum na placu Czerwonym w Moskwie:

Nie zdradzę nikomu gdzie zrobiłem to zdjęcie!
"Niedawno ukazał się interesujący wpis: http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/338033,grawicapy-lataja-w-kosmosie pióra znanego blogera Zbigwie, z wykształcenia fizyka" - http://autodafe.salon24.pl/249413,zagadkowe-analogie. Znajdź ponad 100 moich notek na Forum Rosja-Polska http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl Poetry&Paratheatre 2010 i 2013.
Free counters
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka