O PEWNYM ATEIŚCIE

Zbulwersowała mnie wisząca na SG w dziale "Nauka" notka blogera o nicku Nonsecure. Przeczytałem tę notkę i przedstawiam moje przemyślenia.

Wydawało mi się, że autor rzeczonej notki jest mądrzejszy i posiada większą wiedzę. Okazało się, że jest wojującym ateistą,  przekonanym o swojej wyższości intelektualnej nad wszystkimi, co wywołuje jego pomroczność jasną. I "popełnił" okropnie głupią notkę.

Nie godzi się powtarzać jej tytułu, ani jej komentować. Bloger ten jak widać prace prof. Jacyny Onyszkiewicza nie czytał lub ją odrzuca, a sam bloger pisze m.in. o wszechwiedzy. Prac ks.prof. Michała Hellera też nie przyjmuje do wiadomości. Nie wspominam już o poglądach kanadyjskiego kosmologa (ucznia Hawkinga) o nazwisku Don N. Page.

Nonsecure wydaje się zapewne, że wie nie tylko dlaczego wszechświat jest taki jaki jest, ale wie dlaczego wszechświat w ogóle istnieje! A przecież Paul Davies twierdzi: "nadal pozostaniemy z tajemnicą, dlaczego wszechświat jest taki jaki jest, albo dlaczego w ogóle istnieje". Czyli bloger Nonsecure sądzi, że zna odpowiedź na podstawowe pytanie: "Dlaczego jest raczej coś niż nic?"

Rewelacyjne jest stwierdzenie zadufanego w sobie Nonsecure:

"Tak naprawdę, nikt nie wierzy w Boga".

Zadając nawet w miarę sensowne pytanie bloger  ten nie może pozbyć się niestosownych złośliwości i rozpoczyna pytanie tak: "Dlaczego zatem zamiast jak najszybciej się powiesić..." (powiesić się mieliby wg tego blogera teiści).

Cieszy, że jednak bloger przyznaje, iż "sami teiści nie są takimi bezmyślnymi...".

Tacy ateiści jak Nonsecure muszą dojrzeć i jestem przekonany, że w niedalekiekiej lub dalszej przyszłości będzie on twierdził:

„Science reveals the intelligence of the universe. The Bible reveals the Intelligence behind the universe”.

Myślę, że nawet notkę na Salonie24 pod tym tytułem opublikuje. Tak to już z ateistami bywa. Proces ich samoistnego dojrzewania do teizmu musi jednak trwać w czasie!