Przypomniało mi się pewna zdarzenie z przeszłości i postanowiłem przekształcić je w krótką opowieść nawiązującą do dzisiejszych czasów. Oto opowieść:
Pod koniec lat 80-tych ubiegłego stulecia, przebywałem w USA i na jachcie „Sunny Seas” wypuszczałem się na Pacyfik. Otóż staliśmy pewnego razu „na kotwicy” w okolicach portu San Diego. Na jachcie niewiele jest do roboty... Poza rutynowymi czynnościami, wędkowaliśmy lub popijaliśmy koniaczek lub scotch (nigdy whiskey – to amerykańskie paskudztwo), albo jedno i drugie na przemian.

Jacht „Sunny Seas” z San Diego na Pacyfiku


Pewnego razu wędkując, zaobserwowałem bardzo ciekawe zjawisko. Pod rufę jachtu podpłynęła ławica makreli... Za jakąś chwilę pojawiły się dwa delfiny butlonose.

Jeden ustawił się z tyłu ławicy, drugi zaś zaatakował tę ławicę od jej przodu. Ławica makreli na widok atakującego ich delfina, zrobiła zwrot o 180 stopni pakując się prosto w paszczę drugiego delfina. Następnie znowu zwrot o 180 stopni i znowu pakując się w paszczę pierwszego delfina..., i tak na przemian. Nie wiem do dziś dlaczego ta ławica nie zrobiła zwrotu w prawo lub w lewo, tylko jak zahipnotyzowana, bez względu na skutki dla niej, wykonywała bezmyślnie tylko dwa manewry: przód-tył i tak na przemian!! Teraz, po latach zastanawiając się nad naszą, polską sceną polityczną , doszedłem do wniosku, że ludzie w tłumie niewiele są mądrzejsi od tych makreli atakowanych przez dwa delfiny. Mimo doświadczeń, mimo różnych powtarzających się traum i zdarzeń w naszej historii, ludzie zachowują się dokładnie tak samo jak te makrele. Dziś tylko w taki sposób mogę sobie wytłumaczyć ponoć bardzo wysokie poparcie raz dla jednej, a raz dla drugiej partii!!
Czy może jednak zachowanie tej ławicy makreli można nazwać OTUMANIENIEM? W naszej polskiej rzeczywistości łatwo określić tych, którzy niegdyś się fałszywie zasłużyli, a od początku wolnej Polski pracują nad otumanianiem społeczeństwa według swojej lewackiej, trockistowskiej ideologii w celu utrzymania nad nim władzy i powiększania swoich dóbr. Nazwa ulicy, na której wielu siewców nienawiści pracuje ze znanym szkodnikiem dla Polski – ich guru na czele, jest w Polsce powszechnie znana.
Zauważyłem jednak jeszcze inne zjawisko tam na Pacyfiku. Wśród tej ławicy były takie nieliczne makrele, które nie robiły zwrotu w tył. Czyżby nie nadążały? A może były to jednostki super otumanione?
TYMCZASEM OTUMANIANIE TRWA NADAL W NAJLEPSZE!
Patrząc jednak na te zjawiska w skali makro czyli z zewnątrz na nasze Państwo, powstaje ogólniejsze pytanie:
- Kto „robi” za te sympatyczne delfiny w naszej polskiej rzeczywistości juz od ponad dwustu lat?!! Rosja i Niemcy?
- Dlaczego przyrównujemy obu tych naszych sąsiadów do delfinów butlonosych. Wszak nie jesteśmy makrelami!
- A właśnie, że od dwustu ponad lat jesteśmy tymi makrelami. Tylko w okresie II RP nie byliśmy.
- Teraz jednak mamy XXI wiek i budujemy wspólną Europę razem z Niemcami. Przecież jesteśmy z nimi prawie już pojednani!
- I bardzo dobrze, ze się pojednaliśmy! Ja jednak nie dowierzam im do końca i musimy „keep an eye” na nich i sprawdzać, czy nie przebija się na wierzch z ich podświadomości tkwiące tam jeszcze elementy bizantynizmu.
- Z Niemcami zgoda! Jesteśmy na dobrej drodze budowy przyszłej, zjednoczonej Europy i Niemcy już nie odgrywają roli delfina – przekształciły się w taką większą makrelę. Musimy tylko sami dbać o własne interesy!
W roli delfina butlonosego pozostała tylko Rosja!
- Chcemy pojednania z Rosją! Jednak klucz do naszego pojednanie znajduje się na Kremlu.
- Pojednamy się! Prędzej, czy później. Mam nadzieję, że obydwie strony zmierzają do pojednania! Tylko każda na swój sposób! Wszak my należymy do cywilizacji łacińskiej, a Rosja należy do cywilizacji prawosławnej! (Niektórzy twierdzą, że jest tam bardzo dużo elementów cywilizacji bizantyńskiej, a nawet turańskiej.)
Pojednanie nasze jest nieuniknione? A może pojednanie z Rosją nie jest potrzebne? W sferze międzyludzkiej jestem już od dawna pojednany z moimi wszystkimi przyjaciółmi w Rosji. (No, może za wyjątkiem jednego.) Analogicznie, jak przeciętny Polak lubię Rosjan i czuję pokrewieństwo z ich słowiańską duszą. I mnie żadne pojednanie z Rosjanami nie jest już potrzebne.
Różnice mentalne i przynależność do różnych cywilizacji i aktualna polityka odsuwają oficjalne pojednanie daleko w przyszłość. Właśnie, przyszłość jest najważniejsza. I dlatego – patrząc w przyszłość potrzebne nam jest porozumienie z władzami Rosji. Porozumienie w sferze władzy. Porozumienie dla przyszłości, ale nie za wszelką cenę!
Pragniemy przecież bardzo, aby ten drugi delfin butlonosy też przekształcił się w taką większą, przyjazną makrelę! „Panta rhei!” Kiedyś to nastąpi!
A my? W skali mikro – w naszym państwie? Przecież jesteśmy także otumaniani i jesteśmy otumanieni! Przez nasze wewnętrzne delfiny butlonose! Jest ich całe żarłoczne stado!

Potężne koncerny medialne dysponujące większością mediów, znaną prasą, telewizjami z TVP publiczną i część tzw. elit, większość „intelektualistów” i dziennikarzy usiłują nas otumaniać w każdej sekundzie!
Czy my przejrzymy na oczy i przestaniemy dać się otumaniać?
Okaże to się już niedługo! Przed nami wybory!
Ja wypowiadam się apolitycznie. I posłuchajcie czegoś w pełni apolitycznego:
Is it time to make a change?
Are we closer than before,
Can we help them break away?
Are we profiting from war?
It´s time to make a change!
Time for change
Fight the fear
Find the truth
Time for change.
Mamy przecież wybory! Nie chcemy być outsiderami Europy. Musimy rozwijać się w przyspieszonym tempie. Musimy nadrobić czas, który utraciliśmy w okresie budowy socjalizmu w PRL. Nasz dług musi przestać wzrastać! Jest pora na zmianę. Przestańmy pozwalać się otumaniać! Wybierzmy właściwych posłów i senatorów!
- Co ty pleciesz!? Przerwał mi nagle znajomy, który przyszedł do mnie, stanął za moimi plecami i zaczął czytać mój tekst. – Nikt nie przestaniemy chcieć być otumanianym przez media i innych, związanych z rządzącym establishmentem! Po prostu tacy jesteśmy! Spójrz prawdzie w oczy. Lubimy być otumaniani!
Spojrzałem na mojego dobrego znajomego i odpowiedziałem:
- Jestem optymistą i wierzę, że ludzie są zdolni ujrzeć rzeczywistość taką jaka ona jest i przestaną wierzyć etatowym „otumaniaczom”. Sprawdzimy to po wyborach!
- A tobie, wszystkim i sobie – życzę, aby każdy ocenił sytuację Polski w ostatnich latach samodzielnie, odrzucił „ziarno od plew” i podjął właściwą decyzję w dniu wyborów! – dodałem po chwili.
Mój gość roześmiał się tylko:
- Jesteś niepoprawnym optymistą! Nie licz na zmiany! Nikt do tego nigdy nie dopuści!
- Ja liczę na zmiany w Polsce! – odparłem! Pora skończyć z ustrojem „wodzowsko - oligarchicznym III RP! Pora skończyć z zamętem i kłótniami w Polsce!

Kiedy w chrześcijańskiej Polsce przestanie panoszyć się pogańska Plątwa – starosłowiańska bogini Zamętu i Kłótni ze swoimi sługami?
Mało mieliśmy historycznych doświadczeń?
Bitwa pod Połtawą miała miejsce w „przeklętym” 1709 roku. Armia Rosji z armią Szwecji się starły na terytorium Rzeczpospolitej! I Rosja zaczęła się stawać imperium europejskim. I nastąpiło zapoczątkowanie utraty suwerenności Polski, a nieco później i niepodległości. A przyczynił się do tego brak zgody narodowej, gdy nie dopuszczono do wyboru żadnego z Sobieskich po śmierci Jana III: ani Jakuba, ani Konstantego na króla Polski. Ba! Intrygi obcego dworu miały wtedy wpływ nawet na małżeństwo Jakuba!
I nastały czasy saskie! I nasi królowie mieli wtedy bardzo dobre stosunki z monarchami państw ościennych: Niemcami i Rosją.
- I do czego to doprowadziło? Zastanawiałeś się może nad tym?
- Czy jest jakaś analogia z współczesnymi czasami?
– Ależ skądże!
Nasze władze: prezydent Komorowski i premier Tusk mają teraz bardzo dobre stosunki z władzami państw ościennych. Być może nawet lepsze niż miał Stanisław August Poniatowski z władczynią Rosji! Nie wspominam tu już o jeszcze lepszych stosunkach z władzami Niemiec.
- Ba! Polska ma teraz dobrą opinię i duże znaczenie w całej Europie! – Wierzycie w ten PR?
- A może teraz mamy w Polsce okres takiej współczesnej smuty? Zastanów się?
Nie wierz „otumaniaczom”! Jeśli zaczniesz myśleć politycznie i dostrzeżesz, że jesteś otumaniany to ujrzysz naszą rzeczywistość taką jaka ona jest. Będziesz wtedy pewien, że już najwyższy czas na zmiany. Pora zacząć się ratować! Ratuj przyszłość naszych potomków!
A Wy drodzy czytelnicy jak sądzicie?
- Nastąpią zmiany w Polsce, czy nie?
- Kto będzie rządził Polską po wyborach?
- Czy przystąpimy do budowy normalnego państwa?
- Czy postanowimy uratować się?
- Czy nie pora skończyć z pogardą rządzących i ich usłużnych pseudointelektualistów oraz znanych wszystkim dziennikarzy wobec nas?
"Niedawno ukazał się interesujący wpis: http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/338033,grawicapy-lataja-w-kosmosie pióra znanego blogera Zbigwie, z wykształcenia fizyka" - http://autodafe.salon24.pl/249413,zagadkowe-analogie. Znajdź ponad 100 moich notek na Forum Rosja-Polska http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl Poetry&Paratheatre 2010 i 2013.
Free counters
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka