Zbigwie Zbigwie
2037
BLOG

OTUMANIENIE!

Zbigwie Zbigwie Polityka Obserwuj notkę 19

Przypomniało mi się pewna zdarzenie z przeszłości i postanowiłem przekształcić je w krótką opowieść nawiązującą do dzisiejszych czasów. Oto opowieść:

Pod koniec lat 80-tych ubiegłego stulecia, przebywałem w USA i na jachcie „Sunny Seas” wypuszczałem się na Pacyfik. Otóż staliśmy pewnego razu „na kotwicy” w okolicach portu San Diego. Na jachcie niewiele jest do roboty... Poza rutynowymi czynnościami, wędkowaliśmy lub popijaliśmy  koniaczek lub scotch (nigdy whiskey – to amerykańskie paskudztwo), albo jedno i drugie na przemian.

z\

Jacht „Sunny Seas” z San Diego na Pacyfiku

z

z

Pewnego razu wędkując, zaobserwowałem bardzo ciekawe zjawisko. Pod rufę jachtu podpłynęła ławica makreli... Za jakąś chwilę pojawiły się dwa delfiny butlonose.

OTUMANIENIE!

 

Jeden ustawił się z tyłu ławicy, drugi zaś zaatakował tę ławicę od jej przodu. Ławica makreli na widok atakującego ich delfina, zrobiła zwrot o 180 stopni pakując się prosto  w paszczę drugiego delfina. Następnie znowu  zwrot o 180 stopni  i znowu  pakując się w paszczę pierwszego delfina..., i  tak na przemian.  Nie wiem do dziś dlaczego ta ławica nie zrobiła zwrotu w prawo lub w lewo, tylko jak zahipnotyzowana,  bez względu na skutki dla niej, wykonywała bezmyślnie tylko dwa manewry: przód-tył i tak na przemian!! Teraz, po latach zastanawiając się nad naszą, polską sceną polityczną , doszedłem do wniosku, że ludzie w tłumie niewiele są mądrzejsi od tych makreli atakowanych przez dwa delfiny. Mimo doświadczeń, mimo różnych powtarzających się traum i  zdarzeń w naszej historii, ludzie zachowują się dokładnie tak samo jak te makrele. Dziś tylko w taki sposób mogę sobie wytłumaczyć ponoć bardzo wysokie poparcie raz dla jednej, a raz dla drugiej partii!!

Czy może jednak zachowanie tej ławicy makreli można nazwać OTUMANIENIEM? W naszej polskiej rzeczywistości łatwo określić tych, którzy niegdyś się fałszywie zasłużyli, a od początku wolnej Polski pracują nad otumanianiem społeczeństwa według swojej lewackiej, trockistowskiej ideologii w celu utrzymania nad nim władzy i powiększania swoich dóbr. Nazwa ulicy, na której wielu siewców nienawiści pracuje ze znanym szkodnikiem dla Polski – ich guru na czele, jest w Polsce powszechnie znana.

Zauważyłem jednak jeszcze inne zjawisko tam na Pacyfiku. Wśród tej ławicy były takie nieliczne makrele, które nie robiły zwrotu w tył. Czyżby nie nadążały? A może były to jednostki super otumanione?

TYMCZASEM OTUMANIANIE TRWA NADAL W NAJLEPSZE!

Patrząc jednak na te zjawiska w skali makro czyli z zewnątrz na nasze Państwo, powstaje ogólniejsze pytanie:

- Kto „robi” za te sympatyczne delfiny  w naszej polskiej rzeczywistości juz od ponad dwustu lat?!! Rosja i Niemcy?

- Dlaczego przyrównujemy obu tych naszych sąsiadów do delfinów butlonosych. Wszak nie jesteśmy makrelami!

- A właśnie, że od dwustu ponad lat jesteśmy tymi makrelami. Tylko w okresie II RP nie byliśmy.

- Teraz jednak mamy XXI wiek i budujemy wspólną Europę razem z Niemcami. Przecież jesteśmy z nimi prawie już pojednani!

- I bardzo dobrze, ze się pojednaliśmy! Ja jednak nie dowierzam im do końca i musimy „keep an eye” na nich i sprawdzać, czy nie przebija się na wierzch z ich podświadomości tkwiące tam jeszcze elementy bizantynizmu.

- Z Niemcami zgoda! Jesteśmy na dobrej drodze budowy przyszłej, zjednoczonej Europy i Niemcy już nie odgrywają roli delfina – przekształciły się w taką większą makrelę. Musimy tylko sami dbać o własne interesy!

W roli delfina butlonosego pozostała tylko Rosja!

- Chcemy pojednania z Rosją! Jednak klucz do naszego pojednanie znajduje się na Kremlu.

- Pojednamy się! Prędzej, czy później. Mam nadzieję, że obydwie strony zmierzają do pojednania! Tylko każda na swój sposób! Wszak my należymy do cywilizacji łacińskiej, a Rosja należy do cywilizacji prawosławnej! (Niektórzy twierdzą, że jest tam bardzo dużo elementów cywilizacji  bizantyńskiej, a nawet turańskiej.)

Pojednanie nasze jest nieuniknione? A może pojednanie z Rosją nie jest potrzebne? W sferze międzyludzkiej jestem już od dawna pojednany z moimi wszystkimi przyjaciółmi w Rosji. (No, może za wyjątkiem jednego.) Analogicznie, jak przeciętny Polak lubię Rosjan i czuję pokrewieństwo z ich słowiańską duszą. I mnie żadne pojednanie z Rosjanami nie jest już potrzebne.

Różnice mentalne i przynależność do różnych cywilizacji i aktualna polityka odsuwają oficjalne pojednanie daleko w przyszłość. Właśnie, przyszłość jest najważniejsza. I dlatego – patrząc w przyszłość potrzebne nam jest porozumienie z władzami Rosji. Porozumienie w sferze władzy. Porozumienie dla przyszłości, ale nie za wszelką cenę!

Pragniemy przecież bardzo, aby ten drugi delfin butlonosy też przekształcił się w taką większą, przyjazną makrelę! Panta rhei!” Kiedyś to nastąpi!

A my? W skali mikro – w naszym państwie? Przecież jesteśmy także otumaniani i jesteśmy otumanieni! Przez nasze wewnętrzne delfiny butlonose! Jest ich całe żarłoczne stado!

OTUMANIENIE!

 

Potężne koncerny medialne dysponujące większością mediów, znaną prasą, telewizjami z TVP publiczną i część tzw. elit, większość „intelektualistów” i dziennikarzy usiłują nas otumaniać w każdej sekundzie!

Czy my przejrzymy na oczy i przestaniemy dać się otumaniać?

Okaże to się już niedługo! Przed nami wybory!

Ja wypowiadam się apolitycznie. I posłuchajcie czegoś w pełni apolitycznego:

 

Is it time to make a change?
Are we closer than before,
Can we help them break away?
Are we profiting from war?
It´s time to make a change!
Time for change
Fight the fear
Find the truth
Time for change.

 

Mamy przecież wybory! Nie chcemy być outsiderami Europy. Musimy rozwijać się w przyspieszonym tempie. Musimy nadrobić czas, który utraciliśmy w okresie budowy socjalizmu w PRL. Nasz dług musi przestać wzrastać! Jest pora na zmianę. Przestańmy pozwalać się otumaniać! Wybierzmy właściwych posłów i senatorów!

- Co ty pleciesz!? Przerwał mi nagle znajomy, który przyszedł do mnie, stanął za moimi plecami i zaczął czytać mój tekst. – Nikt nie przestaniemy chcieć być otumanianym przez media i innych, związanych z rządzącym establishmentem! Po prostu tacy jesteśmy! Spójrz prawdzie w oczy. Lubimy być otumaniani!

Spojrzałem na mojego dobrego znajomego i odpowiedziałem:

- Jestem optymistą i wierzę, że ludzie są zdolni ujrzeć rzeczywistość taką jaka ona jest i przestaną wierzyć etatowym „otumaniaczom”. Sprawdzimy to po wyborach!

- A tobie, wszystkim i sobie – życzę, aby każdy ocenił sytuację Polski w ostatnich latach samodzielnie, odrzucił „ziarno od plew” i podjął właściwą decyzję w dniu wyborów! – dodałem po chwili.

Mój gość roześmiał się tylko:

- Jesteś niepoprawnym optymistą! Nie licz na zmiany! Nikt do tego nigdy nie dopuści!

- Ja liczę na zmiany w Polsce! – odparłem! Pora skończyć z ustrojem „wodzowsko - oligarchicznym III RP! Pora skończyć z zamętem i kłótniami w Polsce!

OTUMANIENIE!

Kiedy w chrześcijańskiej Polsce przestanie panoszyć się pogańska Plątwa – starosłowiańska bogini Zamętu i Kłótni ze swoimi sługami?

 

Mało mieliśmy historycznych doświadczeń?

Bitwa pod Połtawą miała miejsce w „przeklętym” 1709 roku. Armia Rosji z armią Szwecji się starły na terytorium Rzeczpospolitej! I Rosja zaczęła się stawać imperium europejskim. I nastąpiło zapoczątkowanie utraty suwerenności Polski, a nieco później i niepodległości. A przyczynił się do tego brak zgody narodowej, gdy nie dopuszczono do wyboru żadnego z Sobieskich po śmierci Jana III: ani Jakuba, ani Konstantego na króla Polski. Ba! Intrygi obcego dworu miały wtedy wpływ nawet na małżeństwo Jakuba!

I nastały czasy saskie! I nasi królowie mieli wtedy bardzo dobre stosunki z monarchami państw ościennych: Niemcami i Rosją.

- I do czego to doprowadziło? Zastanawiałeś się może nad tym?

- Czy jest jakaś analogia z współczesnymi czasami?

– Ależ skądże!

Nasze władze: prezydent Komorowski i premier Tusk mają teraz bardzo dobre stosunki z władzami państw ościennych. Być może nawet lepsze niż miał Stanisław August Poniatowski z władczynią Rosji! Nie wspominam tu już o jeszcze lepszych stosunkach z władzami Niemiec.

- Ba! Polska ma teraz dobrą opinię i duże znaczenie w całej Europie! – Wierzycie w ten PR?

- A może teraz mamy w Polsce okres takiej współczesnej smuty? Zastanów się?

Nie wierz „otumaniaczom”! Jeśli zaczniesz myśleć politycznie i dostrzeżesz, że jesteś otumaniany to ujrzysz naszą rzeczywistość taką jaka ona jest. Będziesz wtedy pewien, że już najwyższy czas na zmiany. Pora zacząć się ratować! Ratuj przyszłość naszych potomków!

A Wy drodzy czytelnicy jak sądzicie?

- Nastąpią zmiany w Polsce, czy nie?

- Kto będzie rządził Polską po wyborach?

- Czy przystąpimy do budowy normalnego państwa?

- Czy postanowimy uratować się?

- Czy nie pora skończyć z pogardą rządzących i ich usłużnych pseudointelektualistów oraz znanych wszystkim dziennikarzy wobec nas?

 

 

Zbigwie
O mnie Zbigwie

"Niedawno ukazał się interesujący wpis: http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/338033,grawicapy-lataja-w-kosmosie pióra znanego blogera Zbigwie, z wykształcenia fizyka" - http://autodafe.salon24.pl/249413,zagadkowe-analogie. Znajdź ponad 100 moich notek na Forum Rosja-Polska  http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl Poetry&Paratheatre 2010 i 2013. Free counters

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka