Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Jak zwykle łżesz jak ruska suka.
Zerowy VAT wprowadzono w lutym 2022. Inflacja była wtedy 8,5%.
Idż trollować na Onet.
Czy pisowski troll może zatem wyjaśnić, czemu PiSbolszewia przez 8 lat nie zlikwidowała podatku VAT na żywność i energię dla odbiorców indywidualnych? Przecież sami twierdzicie, że to nie wpływa pozytywnie na kieszenie Polaków.
Trzeba było zlikwidować i byłoby po problemie.
Dlatego, że przed 2022 nie było to możliwe. Komisja Europejska wydała dopiero wtedy zgodę na czasową obniżkę do 0. Ta zgoda cały czas obowiązuje, ale mafia Tuska z tego nie skorzystała.
Na zerowy na energię jest jednak Polska zgody KE nie dostała.
W projekcie budżetu PiS owskiego rządu, VAT miał wzrosnąć od 1 stycznia 2024. Przed wotum zaufania, minister PiSowskiego rządu wydał rozporządzenie utrzymujące obniżony VAT do 31 marca. Co szkodziło przedłużyć do 31 grudnia?
Onet ma dawno wyłączone komentowanie, więc trollujesz tutaj :-).
W projekcie na 2022 oraz 2023 też miał wzrosnąć, więc trollujesz ty.
Właśnie dlatego, że ma wyłączone, to idź trollować na Onet, geniuszu. Hehe.
Łubu dubu, łubu dubu, Klub PiS złożył projekt ustawy o 0% stawce VAT na żywność.
Przypomnijmy, źle dzieje się w ‘naszym ukochanym’ PiSie! Wszystko wskazuje także na to, że pisowscy są wyjątkowymi cynikami i hipokrytami.
Od bałwanów możesz sobie wyzywać swoich kumpli od wódeczki. Procedura, jeśli będzie wszczęta, to za deficyt za rok 2023. Sam to pokazałeś w artykule, który zlinkowałeś ...
Co za traf,za poprzedniego reżimu Tuska Polska była w tej procedurze 7 lat i nawet zabór 153 mld z OFE,19 mld z FRD i 5 mld z waloryzacji zabrane obywatelom w 2012 nie pomogło! I na koniec co powiedział Łysy Pan,Uczony Mąż? Piniedzy ni ma i nie bedzie!
Ale projektując budżet na 2024 rok, PiS nie miał pewności co do wysokości inflacji, a jednak nie uwzględnił obniżki VAT, chociaż inflacja we wrześniu była większa niż teraz. A teraz Tuskoholik domaga się obniżki.
Rozumiem, że piszesz dla @emerytów ZUS :-).
Co za traf,za poprzedniego reżimu Tuska Polska była w tej procedurze 7 lat i nawet zabór 153 mld z OFE,19 mld z FRD i 5 mld z waloryzacji zabrane obywatelom w 2012 nie pomogło! I na koniec co powiedział Łysy Pan,Uczony Mąż? Piniedzy ni ma i nie bedzie!
A projektując na 2022 i 2023 miał pewność?
To nie na twój kacapski łeb. Spadaj.
według aktualnej ustawy budżetowej, opracowanej przez resort finansów już pod wodzą Andrzeja Domańskiego, deficyt sektora finansów publicznych ma w 2024 r. ma wynieść 5,1 proc. PKB - a więc znaleźć się na tym samym poziomie, co w 2023 r. (jeśli, oczywiście, podane dziś wstępne dane GUS nie zostaną zrewidowane). Z kolei w pierwszym projekcie budżetu na 2024 r. opracowanym jeszcze przez rząd Mateusza Morawieckiego deficyt sektora gg został założony na poziomie 4,5 proc. PKB. Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-polski-deficyt-budzetowy-przekroczyl-wazny-prog-ke-moze-wdro,nId,7426654#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Co za traf,za poprzedniego reżimu Tuska Polska była w tej procedurze 7 lat i nawet zabór 153 mld z OFE,19 mld z FRD i 5 mld z waloryzacji zabrane obywatelom w 2012 nie pomogło!
I na koniec co powiedział Łysy Pan,Uczony Mąż? Piniedzy ni ma i nie bedzie!
Niby dlaczego nie rozumie?
Może tego?
deficyt sektora finansów publicznych ma w 2024 r. ma wynieść 5,1 proc. PKB - a więc znaleźć się na tym samym poziomie, co w 2023 r. (jeśli, oczywiście, podane dziś wstępne dane GUS nie zostaną zrewidowane). Z kolei w pierwszym projekcie budżetu na 2024 r. opracowanym jeszcze przez rząd Mateusza Morawieckiego deficyt sektora gg został założony na poziomie 4,5 proc. PKB.
Tu opis sytuacji:
A na skutek spadku inflacji,znowu się pokazuje dziura budżetowa,no to trzeba działać,bo wpływów zaplanowanych trochę brak i 184 mld z zaplanowanego deficytu to może być mało i co wtedy? Albo ciąć wydatki/a tu wybory,wybory,wybory/ale zwiększyć deficyt i tu znowu dwie opcje,pożyczkami zagranicznymi/już jest zaplanowane 450 mld/ albo zwiększać podatki/a tu znowu wybory,wybory,wybory/ Albo zwiększyć tę inflację najlepiej przez wzrost kosztów! Druga połowa roku może być gospodarczo bardzo ciekawa! Albowiem jak gadał klasyk: Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy. Alexis de Tocqueville
Procedura nadmiernego deficytu jest uruchamiana na wniosek Komisji Europejskiej, jeśli w danym kraju członkowskim deficyt przekroczył 3 proc. PKB. Dlatego KE czekała na dane za 2023 rok. Rok 2024 interesuje ich mniej. Po przekroczeniu progu 3% sprawą drugorzędną dla tej procedury jest czy było to 4.5% czy 5.1%. Faktem jest, że rządy ZP zostawiły Polskę z nadmiernym deficytem budżetowym.
Co za traf,za poprzedniego reżimu Tuska Polska była w tej procedurze 7 lat i nawet zabór 153 mld z OFE,19 mld z FRD i 5 mld z waloryzacji zabrane obywatelom w 2012 nie pomogło! I na koniec co powiedział Łysy Pan,Uczony Mąż? Piniedzy ni ma i nie bedzie!
Albo ciąć wydatki/a tu wybory,wybory,wybory/ale zwiększyć deficyt i tu znowu dwie opcje,pożyczkami zagranicznymi/już jest zaplanowane 450 mld/ albo zwiększać podatki/a tu znowu wybory,wybory,wybory/
Albo zwiększyć tę inflację najlepiej przez wzrost kosztów!
Druga połowa roku może być gospodarczo bardzo ciekawa!
Albowiem jak gadał klasyk:
Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy. Alexis de Tocqueville
ale głównie po to by zacierać ślady, palić dokument i kąpać się z laptopami ( stąd te przeszukania po domach, mogli wtenczas zająć się Vatem ale woleli jeszcze se dokraść...
nawet powołali dla zmyły rząd dwutygodniowy... bo nibyprezydent Duda "uwierzył" Morawieckiemu...