1. Wczoraj w tym samym mieście w Poznaniu, odbyły się dwie konwencje regionalne w ramach kampanii wyborczej do europarlamentu: Koalicji Europejskiej z udziałem przywódców PO, PSL, Nowoczesnej i SLD, a także Prawa i Sprawiedliwości z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego.
Podczas konwencji Koalicji Europejskiej główne wystąpienie miał Grzegorz Schetyna, tak jak ma to już w zwyczaju odczytywał je z promptera i zasadniczą jego część poświęcił złemu PiS-owi.
W wystąpieniu nie było żadnych pomysłów programowych, żadnych przemyśleń dotyczących obecnego stanu Unii Europejskiej i propozycji, które byłyby reakcją na ewidentny i ciągle pogłębiający się kryzys instytucji europejskich i w konsekwencji całej Unii.
2. Schetyna mówił między innymi o braku gospodarza w kraju, o tym że polski rząd jest pośmiewiskiem, że pieniądze przeznaczone dla samorządów (jedynych dobrych gospodarzy w kraju), idą gdzie indziej.
Następnie opowiedział zagadkę: jak zarobić pierwszy milion i sam na nią odpowiedział: trzeba zapisać się do PiS-u, następnie mówił o kaście partyjnych mandarynów, którzy zza ciemnych szyb limuzyn obserwują życie zwykłych ludzi.
I dalej ciągnął wątek „samochodowy, że teraz bardziej trzeba ustępować na drogach samochodom wiozącym partyjnych dygnitarzy , niż karetkom pogotowia czy samochodom policji.
Dodał, że PiS urządził sobie Bizancjum w Warszawie i całej Polsce i stwierdził ,że obecną władze cementują tylko przywileje, a następnie groził ,że to wszystko do czasu ( w domyśle do wygranych przez Koalicję Europejską wyborów).
Jak widać nie ma tu żadnego pomysłu ani na Polskę ani na Unię , tylko nieustanny atak na PiS i to nie tylko nie oparty na faktach ale na insynuacjach, albo wręcz na kłamstwach, które bez żadnych ograniczeń wypowiadają w zasadzie wszyscy czołowi politycy Koalicji Europejskiej.
3. Godzinę później zaczęła się druga konwencja Prawa i Sprawiedliwości, w wystąpieniach zarówno prezesa Jarosława Kaczyńskiego jak i premiera Matusza Morawieckiego, nie było żadnych odniesień Platformy i jej polityków czy szerzej polityków całej Koalicji Europejskiej.
Były za to przemyślenia dotyczące obecnego stanu Unii i toczących ją co i rusz kryzysów i propozycje aby wrócić do Unii równości, w której wszystkie kraje są jednakowo traktowane niezależnie od swojej wielkości i pozycji politycznej.
Prezes Kaczyński przypomniał funkcjonowanie Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej z lat 80-tych i zwrócił uwagę, że wtedy interesy mniejszych krajów (takich jak np. Grecji ), były uwzględniane w europejskich kompromisach , a UE funkcjonowała bez większych zgrzytów.
4. Przyjmowanie rozwiązań, które powodują tworzenie Unii dwóch prędkości, czy Unii dwóch jakości jest podstawowym źródłem kolejnych unijnych kryzysów i powoduje zatracenie ducha solidarności i współpracy pomiędzy krajami członkowskimi.
Prezes Kaczyński posumował ten wątek stwierdzeniem „nie dla Unii dwóch prędkości i nie dla unii dwóch jakości, tak dla Unii równości i tak dla Unii, która będzie wracała do swoich korzeni, w tym przede wszystkim korzeni chrześcijańskich” i dalej „bo w związku wolnych, równych, europejskich narodów jest przyszłość UE, jest jej nadzieja, jej siła i szansa na prawdziwą wielkość”.
W podobnym duchu wystąpił premier Morawiecki przypominając, że swobodny przepływ usług do tej pory był z czynników szybkiego rozwoju wszystkich krajów UE ale jak tylko pojawiły się większe korzyści z tego tytułu dla przedsiębiorców z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, natychmiast pojawiły się administracyjne obostrzenia np. w postaci dyrektywy o pracownikach delegowanych.
Na konwencji Prawa i Sprawiedliwości merytoryczna rozmowa o koniecznych reformach Unii Europejskiej, na konwencji Koalicji Europejskiej nieustanne ataki na PiS i jedyne zawołanie „odsuniemy PiS od władzy”.
Inne tematy w dziale Polityka