1. Wiceminister finansów i jednocześnie wiceszef Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) Paweł Cybulski odpowiadając na interpelację jednego z posłów poinformował, że w ciągu dwóch ostatnich lat (lata 2016-2017), luka podatkowa w podatku VAT została zredukowana aż o 10 pkt. procentowych.
Jak podkreśla wiceminister jeszcze na koniec 2015 roku luka podatkowa wynosiła blisko 24% potencjalnych wpływów z tego podatku (kwotowo około 40 mld zł), na koniec 2016 roku zmniejszyła się do 20% (kwotowo około 34 mld zł), a na koniec 2017 wyniosła tylko 14% potencjalnych wpływów, czyli około 24 mld zł.
Jak podkreśla resort finansów znacząco zmniejszono rozmiary luki podatkowej w podatku VAT podczas poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości, w latach 2005-2007 zmniejszono ją aż o 12 punktów procentowych.
Po przejęciu rządów przez koalicję PO-PSL luka ta z powrotem zaczęła gwałtownie rosnąć na koniec 2007 roku, a więc w momencie przejęcia władzy przez rząd PO-PSL wynosiła 7,1 mld zł (9% potencjalnych dochodów z tytułu tego podatku), a swoje apogeum osiągnęła na koniec 2012 roku, kiedy wyniosła aż 27% potencjalnych dochodów, czyli 50,4 mld zł, a więc w wymiarze kwotowym wzrosła ponad 7-krotnie.
2. Dane resortu finansów dotyczące redukcji luki podatkowej w podatku VAT w latach 2016-2017 potwierdzają także niezależni ekonomiści, którzy zajmują się problematyką wyłudzeń tego podatku.
Eksperci z think tanku CASE stwierdzają, że na podstawie ich szacunków luka w podatku VAT na koniec 2017 roku wyniosła 13,9% potencjalnych wpływów z tego roku, natomiast na koniec 2016 roku wynosiła 22%, a więc była o 2 punkty procentowe wyższa niż ta prezentowana przez ministerstwo finansów.
Ich zdaniem głównymi przyczynami tak znaczącej redukcji luki podatkowej w podatku VAT było wprowadzenie pakietu paliwowego (czego wyrazem jest wyraźny wzrost sprzedaży paliw i przez dwa największe koncerny paliwowe Orlen, Lotos), a także wprowadzenie Jednolitego Pliku Kontrolnego (JPK).
3. Przypomnijmy, że w innym ujęciu (w % PKB) w momencie oddania władzy przez rząd PiS w grudniu 2007 roku luka w VAT wynosiła zaledwie 0,6% PKB, a na koniec grudnia 2015 roku wynosiła już aż 2,8 % PKB.
W tej sytuacji według danych ministerstwa finansów, skumulowany poziom luki w podatku VAT w latach 2008-2015, wyniósł aż 262 mld zł.
Według szacunkowych obliczeń za takie środki można było w Polsce wybudować przynajmniej 6,5 tys. kilometrów autostrad, albo finansować program Rodzina 500 plus przez 10 najbliższych lat.
4. Przypomnijmy także, że według resortu finansów w roku 2017 wpływy z VAT były, o 23%, czyli aż o 30 mld zł większe niż w roku poprzednim.
Już w roku 2016 wpływy z VAT w stosunku do roku poprzedniego były o 4 mld zł większe niż w roku poprzednim, ale dopiero po wprowadzeniu wielu zmian w prawie podatkowym i karnym, które weszły w życie w roku 2017, wręcz eksplodowały.
Dodatkowe wpływy z VAT w wysokości 30 mld zł osiągnięte w roku 2017, są wyraźnie wyższe, niż środki, jakie Polska otrzymuje średniorocznie z budżetu UE, bowiem te wynoszą około 22-23 mld zł.
5. Według danych pochodzących z ministerstwa finansów prezentowanych na portalu wPolityce.pl, także rok 2018 zapowiada się optymistycznie, jeżeli chodzi o dalszy wzrost wpływów z podatku VAT.
Otóż w tym roku wpływy z VAT są planowane na poziomie aż 167 mld zł, czyli mają być o kolejne 10 mld zł większe niż te zrealizowane w roku 2017 (wg. resortu finansów wpływy z VAT wyniosły 157 mld zł i były o blisko 4 mld zł większe niż planowano).
Według urzędników resortu uszczelnianie podatku VAT, będzie kontynuowane w kolejnych latach i mimo tego, że wpływy z tego podatku będą z roku na rok rosły wprawdzie już coraz wolniej, ale wg. prognoz resortu na koniec roku 2020, mogą sięgnąć 200 mld zł.
To oznaczałoby, że po 4 latach rządów Zjednoczonej Prawicy, wpływy z VAT będą średniorocznie o około 80 mld zł większe niż w okresie rządów PO-PSL, kiedy wynosiły średniorocznie około 120 mld zł.
Inne tematy w dziale Gospodarka