Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
727
BLOG

Rozpoczęcie budowy gazociągu Baltic Pipe na ostatniej prostej

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Paliwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

1. Wygląda na to, że sprawdzi się polskie przysłowie „do trzech razy sztuka” w odniesieniu do rozpoczęcia budowy gazociągu Baltic Pipe, projektu przygotowywanego aż przez trzy państwa: Norwegii, Danii i Polski.

Realizację tej inwestycji przygotowywał, bowiem już rząd Jerzego Buzka w latach 1999-2001, ale następny rząd Leszka Millera przygotowania te przerwał, później było drugie podejście w latach 2006-2007 rządu Jarosława Kaczyńskiego, ale następcy z Platformy i PSL także nie chcieli tych przygotowań kontynuować i wreszcie trzecie podejście tym razem rządu premier Beaty Szydło rozpoczęte w 2016, które ma szansę na szczęśliwy finał.

Jak poinformował ostatnio prezes PGNiG Piotr Woźniak już w lipcu poprzedniego roku zamówiono odpowiednio dużą zdolność przesyłową projektowanego gazociągu, a w styczniu tego roku jego firma podpisała umowy przesyłowe na dostawy gazu z dwoma operatorami polskim Gaz-systemem i duńskim Energinet.

Prezes Woźniak podkreślił także, że za początek budowy przyjmuje się podjęcie ostatecznej decyzji inwestycyjnej (FID) i że obydwaj operatorzy polski i duński zapowiadają ją przed końcem tego roku, co więcej deklarują, że w październiku 2022 budowa będzie zakończona, a gazociągiem do Polski popłynie gaz.

2. Przypomnijmy, że projekt Baltic Pipe składa się aż z 5 elementów: połączenia systemu norweskiego na Morzy Północnym z systemem duńskim, rozbudowy trasy przesyłu gazu przez Danię, budowę tłoczni gazu na duńskiej wyspie Zelandia, podmorski gazociąg z Danii do Polski wraz z terminalem odbiorczym, oraz z rozbudowy polskiego systemu przesyłowego.

Baltic Pipe ma mieć zdolność przesyłową 10 mld m3 gazu rocznie i stworzy także możliwość przesyłania gazu wydobywanego przez PGNiG z własnych złóż, znajdujących się na Norweskim Szelfie Kontynentalnym i na Morzu Północnym.

Gazociąg Baltic Pipe jest kluczowym przedsięwzięciem do zapewnienia Polsce bezpieczeństwa w zakresie dostaw gazu, bowiem po rozbudowie gazoportu w Świnoujściu umożliwiającej przyjmowanie 7,5 mld m3 gazu skroplonego i zwiększenia wydobycia własnego w 2022 roku, nie będziemy musieli przedłużać umowy od dostawach gazu z Rosji.

3. Przypomnijmy także, że pod koniec poprzedniego roku Komisja Europejska przyjęła trzecią listę projektów energetycznych o znaczeniu wspólnotowym, co pozwoli znajdujących się na niej przedsięwzięciom na ułatwione uzyskanie unijnego dofinansowania.

Projekty znajdujące się na liście mają szansę zdobyć dofinansowanie z puli 5,35 mld euro z unijnego mechanizmu Connecting Europe Facility (CEF), przeznaczonego na wzmocnienie infrastruktury energetycznej, transportowej i cyfrowej w latach 2014-2020 (inwestycje z tych środków mogą być realizowane do roku 2023 włącznie).

Na tej liście znalazły się dwie ważne polskie inwestycje z sektora gazowego: rozbudowa Gazoportu w Świnoujściu do pojemności 7,5 mld m3 gazu skroplonego i budowa połączenia gazowego pomiędzy Danią i Polską tzw. Baltic Pipe (a także wszystkie wymienione wyżej inwestycje towarzyszące).

W ten sposób już pod koniec 2022 roku „Balitic Pipe może być kolejnym oknem na świat polskiego systemu gazowego, a ponadto w ten sposób możemy realnie doprowadzić do zróżnicowania dostaw gazu, szczególnie nierosyjskiego na nasz rynek, a także rynki innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej” (trwają intensywne rozmowy z krajami UE położonymi na południe od Polski, dotyczące rozbudowy ich sieci gazowych na kierunku Północ-Południe).

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Gospodarka